Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Patroferno Fiano di Avellino 2018

Komentarze

Po pełnym emocji politycznych weekendzie pora wrócić do wyborów o mniejszym ciężarze gatunkowym. Tym, przed którym stają dzisiaj rzesze Polaków rozpoczynających sezon urlopowy, jest na przykład wybór niedrogich, orzeźwiających win na balkon, działkę, lub wieczór na kempingu. Dziś oceniam trzy propozycje z Lidla. Warto sięgnąć zwłaszcza po bardzo dobre fiano di avellino. Zwracam przy okazji uwagę na roczniki – wszystkie z tych win pochodzą z rocznika 2018, co dziwi, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że na rynku są już ich młodsi następcy.

 

 

V.E.B. Patroferno Fiano di Avellino 2018 – Spore zaskoczenie – bodaj najlepsze fiano, jakie pojawiło się w polskim markecie. W aromacie dostajemy cytrusy, ananasa, odrobinę miodu i firmową, wulkaniczną mineralność z Irpinii. Sprężyste, z miodowym posmakiem i solidną dawką świeżości. Warto! (24,99 zł). ♥♥♥

V.E.B. Montejanu Nuragus di Cagliari 2018 – Przeskakujemy na Sardynię, ale tylko po to, by za chwilę wrócić do tej samej rozlewni giganta z Bardolino. Nuragus to jeden ze skrzętnie skrywanych sardyńskich sekretów. Ten może się pochwalić przyjemnym aromatem cytrusów, ananasa, przypraw, kwiatów i migdałów. Reprezentuje wagę półśrednią, ma swój indywidualny, wyspiarski rys, mocną dawkę kwasowości i słoną końcówkę. Dobra relacja jakości do ceny (17,99 zł). ♥♥♡

Monterrei CEO Godello 2018 – Godello z mniej znanej galisyjskiej apelacji Monterrei. Pachnie mało przekonująco – jabłkiem, gruszką i przejrzałym melonem, ale jest uczciwie zbudowane (wyraźnie wyczuwalne 13% alkoholu) i przyjemnie soczyste. Przydałoby mu się trochę więcej kwasowej energii (19,99 zł). ♥♥

Źródło win: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Fiano… dlaczego Panie Slawku? Dlaczego? To wino nie ma ani miodu, ani ananasa cytrusy no bardzo naciagane. Nie ma tez sprezystosci. Jest zapach jablka troche skorki z obranego jablka po dwoch godzinach w cieple. Kupilem no i wielkie rozczarowanie 2 serduszka to zbyt wiele nie mowiac o 3. Dla mnie szkoda i czasu i pieniedzy.

  • Dlaczego bedac w “Republice Wegierskiej” mozna kupic swietne wino za1800F lub za 2200 a ja kupilem genialne wino za 2400F a u nas w Polsce na takie wino trzeba wydac 50 zl minimum. Co jest z tym krajem?

    • (Winicjatywa)

      Pawel Adamski

      Panie Pawle, musieliśmy w takim razie pić różne wina. Nie są to wyżyny apelacji, ale bardzo solidne fiano – rzecz niespotykana dotąd w dyskontach. Z pewnością nie zasługuje na tak zredukowany opis. Dołączam się do życzeń w kwestii większej dostępności tych win w Polsce ;-)

    • Pawel Adamski

      Trzeba doliczyć transport, koncesję, akcyzę, kupno banderoli, dać jakiś narzut żeby zarobić. Pytanie jaki narzut daje importer. Jedni preferują taktykę dużego narzutu i „zachęcenia” klienta potencjalnym rabatem na wejściu, na przykład 20%, inni nie dają rabatów za w miarę uczciwą cenę na półce.