Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

#Panel: Grecja

Komentarze

Wina greckie, do których konsekwentnie próbujemy przekonywać czytelników, są w Polsce obecne w coraz szerszym wyborze. Ich dostępność, w porównaniu z sytuacją sprzed trzech lat, zmieniła się diametralnie, co pokazało blisko 80 etykiet przesłanych na nasz panel.

Santorini, fot. Dan

To cieszy, bo wina greckie w ostatnich latach nadrabiają lata przestoju i zmieniają się na lepsze, są mniej techniczne, bliższe prawdzie owocu – zatem lepiej odzwierciedlają potencjał i zróżnicowanie tamtejszych winnic. Ubogi kuzyn zmienia się na naszych oczach w pełnoprawnego gracza o atrakcyjnej, cenionej dziś oryginalnej tożsamości, której wyrazem jest choćby ogród lokalnych szczepów. Wysoka średnia punktów dobrze koresponduje z tą ewolucją, choć trzeba przyznać, że dużo na naszym rynku win greckich, które flirtują ze stylem międzynarodowym, korzystając z francuskich szczepów i dębowej beczki. Mistrzami tego stylu są nestorzy jakościowej rewolucji Gerovassilíou i Biblia Chora, którzy produkują wina na najwyższym technicznie poziomie. Pojawiły się też w naszym panelu wina najnowszej fali, jak choćby Tetramythos ze wschodniego Peloponezu, regionu z wysoko położonymi winnicami, budzącego wielkie nadzieje. Autentyzmu dodają też wina z wysp ze swoimi autochtonicznymi szczepami, jak czerwone liátiko i białe vidianó z Krety. Największe gwiazdy wachlarza lokalnych odmian, białe assýrtiko i malagousiá oraz czerwone xynómavro i aghiorghítiko potwierdziły w panelu swój potencjał, a ich czołowe wcielenia osiągnęły wysokie noty. Świetnie pokazały się też korzystające ze śródziemnomorskiego klimatu szczepy rodańskie, takie jak syrah i viognier.

Trzeba przyznać, że za szeroką dostępnością win greckich stoją albo firmy wyspecjalizowane w tym kierunku, jak Euro Foods i wart odnotowania debiutant, wrocławska firma Medsun z imponującym katalogiem, albo importerzy małej skali. Duzi gracze do Grecji serca nie mają, a może brak im też umiejętności: albo omijają tamtejsze wina szerokim łukiem, albo nie potrafią ich odpowiednio zakomunikować. Dzieje się to ze szkodą dla konsumentów: gdy wina z tradycyjnych krajów robią się coraz droższe, grecka alternatywa poza autentyzmem potrafi pokazać świetną relację ceny do jakości.

Jak kupować wina z Grecji

1. Chcesz mocnych wrażeń? Spróbuj assýrtiko pełnego słonecznej energii i słoności morskiej bryzy. Wina z tego szczepu świetnie się starzeją. Santorini, ze względu na wysoki popyt i koszty produkcji, jest zazwyczaj drogie, można zacząć od wersji spoza wulkanicznej wyspy, tańszych, ale dających dobre pojęcie o odmianie.

2. Łatwe w odbiorze jest peloponeskie aghiorghítiko. Atrakcyjne cenowo są wersje bezbeczkowe, z tego szczepu powstają również ambitne, skoncentrowane wina leżakowane w dębie.

3. Grecja to także dobre miejsce dla odmian aromatycznych. Spróbuj tutejszych muszkatów, moschofilero czy mocniej zbudowanej malagousii.

♥♥♥♥♥ Avantis Evia Agios Chronos 2017

Superdojrzałe syrah (z domieszką viognier) o fantastycznym bukiecie śliwek, wiśni, granatów i piwonii. W smaku gładkie i bogate, a zarazem świeże, młode jak kwiatowy pąk; kompletne i wspaniale dopracowane (Medsun, 130 zł).

♥♥♥♥♡+ Gaia Nemea Gaia Estate 2017

Historyczna etykieta, przez wiele lat jedno z najlepszych win greckich – dziś wciąż zachwyca wspaniale wyostrzonym aromatem wiśni i rozmarynu. Na podniebieniu perfekcyjnie wtopiony dąb francuski i zdumiewająca w aghiorghítiko – szczepie zwykle miękkim, bogatym – kwasowość, która rządzi całością jak grecka matrona. Takie młode, a już idealne! (Medsun, 199 zł).

♥♥♥♥♡ Domaine Porto Carras Côtes de Melithon Château Porto Carras 2012

Klasyk Nowej Grecji – limnió, cabernety sauvignon i franc z wysokich tarasów nad Morzem Egejskim. Wino wymyślone przez słynnego bordoskiego enologa Émile’a Peynauda, wpisuje się w tradycję wielkich śródziemnomorskich cabernetów (& friends) wraz z takimi butelkami jak Château Musar czy Daumas Gassac. Mnóstwo koncentracji i treści, powolna ewolucja, nuty balsamiczne, śródziemnomorskich ziół, piżma (ale nie brettu), ze świetnym długim posmakiem (Medsun, 120 zł).

♥♥♥♥♡ Gaia Santorini Assyrtiko Wild Ferment 2020

Podrasowana wersja klasycznego Gaia Thalassitis. To wino ma więcej intensywności, słodszy brzoskwiniowy owoc, jest też nieco świeższe – w każdym elemencie ciekawsze, a do tego wydaje się ciut mniej techniczne. Bardzo dobrze zintegrowana beczka. Prawdziwe santorini, doskonałe wino (Medsun, 149 zł).

♥♥♥♥♡ Ktima Biblia Chora Pangeon Biblia Chora 2019

Fantastyczna soczystość i niemal dotykalna grejpfrutowa pestka tej kultowej już kompozycji sauvignon blanc i assýrtiko, jakże precyzyjnej w swoich aromatach i smakach (melon, grejpfrut, agrest, lekkie nuty kokosa od beczki). Arcydzieło winifikacji i nawet jeśli techniczne, to naprawdę znakomite wino (Eurofoods, 89,96 zł).

♥♥♥♥♡ Ktima Gerovassilíou Epanomí Viognier 2018

Kultowe viognier zawsze na wysokim poziomie, łączące kwiatowe i egzotyczne nuty swego szczepu (lilie, storczyki) ze śródziemnomorską dojrzałością i świetną podporą beczki. Jak na tak ciężkie wino białe, zachowuje bardzo dobrą świeżość. Arcydzieło (Eurofoods, 111,56 zł).

♥♥♥♥♡ Mylonas Attica Savatiano Late Release 2015

Świetny bukiet łączący swojskie nuty żywicy i wosku z wełnianymi akcentami przywodzącymi na myśl australijskie sémillon z Hunter Valley. Na podniebieniu dojrzałe, maślane, intensywne, ale też eleganckie, świeże i pełne zarazem, niezwykle oryginalne i świetnie zrównoważone (Medsun, 110 zł).

♥♥♥♥♡ Sigalas Santorini Barrel 2015

W kieliszku ciemne złoto, w zapachu mocna ewolucja – grzanka z masłem, kawa z mlekiem, siano; beczka, która za młodu bardzo dominuje w tym winie, już się ładnie wtopiła. Na podniebieniu zestarzone, ale żywe, a to dzięki wysokiej kwasowości assýrtiko; bogate, słoneczne, wyraziste jak późne pejzaże van Gogha. Na pewno starzeje się szybciej w polskim magazynie niż w piwnicy producenta, ale na tym etapie zapewnia wybitne doznania (Eurofoods, 165,51 zł).

♥♥♥♥♡ Tsantali Macedonia 1/3000 Grenache 2020

Świetnie zrealizowany, bardzo delikatny, muślinowy, różany róż. Cena astronomiczna za ten kolor, ale warto ją zapłacić za wino tak precyzyjne i zrównoważone – ani nutki tu goryczy, zieloności, alkoholu. Czyste piękno (Medsun, 135 zł).

♥♥♥♥+ Ktima Gerovassilíou Epanomí Syrah 2015

Syrah w stylu północnego Rodanu, z mocną nutą czarnego pieprzu, kawy, nowego dębu, wciąż bardzo młode, wręcz embrionalne jak na butelkę już niemal 6-letnią. Skoncentrowane, jeszcze nieułożone, szorstkie, ale z prawdziwie znakomitą materią (Eurofoods, 129,96 zł).

♥♥♥♥+ Tsantali Rapsani Reserve 2016

Czarne oliwki z rozmarynem, pieczone jagnię, laur, resztki owocu, który się powoli starzeje – ale o to w tym winie chodziło od początku i to się czuje. Mocna podpora tanin, ale nie suchych, duży potencjał dalszego leżakowania – i to wszystko przy zachowaniu klasycznych cech rapsani jako bogato-świeżego wina śródziemnomorskiego. Doskonałe (Medsun, 105 zł).

♥♥♥♥+ Zachariás Pelopponese Lexis K Barrel Fermented Kidonitsa 2020

Wyraźnie beczkowe wino z nutami wanilii i wosku, ale też ciekawie egzotyczne (lilia, papaja). Szlachetna goryczka, nieco rozgrzewający alkohol, suta materia. Duży potencjał! (Medsun, 115 zł).

♥♥♥♥ Alpha Estate Flórina S.M.X. 2012

Mimo 9 lat na karku wino wciąż wyraziste, skoncentrowane, z nutami wiśni, skóry, ziół, pomidorów. Świetnie się trzyma na podniebieniu dzięki nieprzeciętnej koncentracji i jakości owocu (Amazis, 124 zł).

♥♥♥♥ Alpha Estate Amyndeon Xinomavro Reserve Vieilles Vignes 2013

Bardzo skoncentrowana i również dojrzała wersja xynómavro, nie tak świeża i mineralna, jak można się spodziewać po górskim Amyndeonie, z dominantą pomidora i pomidorowego liścia, a na podniebieniu – pieprznych tanin. Dobrnęło do wieku 9 lat i na więcej czekania byśmy go nie narażali (Amazis, 110 zł).

♥♥♥♥ Diamantakis Crete Diamantopetra 2019

Kreteński vidianó i santoryński assýrtiko to winiarski odpowiednik Brangeliny – a to ambitne wino dodatkowo podbudowano dobrej jakości dębem, choć jego tanina dominuje w posmaku. Jeszcze ciche, zamknięte, ale bardzo obiecujące. Utrzymane nieco w stylu beczkowych chenin blanc z RPA; wysokiej klasy grecka biel do długiego starzenia (Medsun, 99 zł).

♥♥♥♥ Domaine Porto Carras Sithonia Le Grand Blanc 2017

Flagowa, niezwykle droga biała etykieta Porto Carras łączy – przywróconą w tej właśnie winnicy do życia – malagousię, assýrtiko i winifikowane na biało limnió. Dużo w tym winie dębu, nut woskowych, wręcz żywicznych, na podniebieniu również tanin – przypomina rioję albo białe wina portugalskie w starym stylu. Mimo czterech lat ma większość życia przed sobą. Bardzo ciekawe (Medsun, 189 zł).

♥♥♥♥ Gaia Santorini Assyrtiko Thalassitis 2019

Szeroko znany klasyk (obok Boutarisa bodaj pierwsze jakościowe santorini na szerokim rynku), wspaniale wyrażające mineralny, wulkaniczny potencjał wyspiarskich win. Swoiście proste, ale szlachetne, wyraziste, czyste, autentyczne. Uwielbiamy! (Medsun, 139 zł).

♥♥♥♥ Gaia Retsina Ritinitis Nobilis

To była pierwsza nowoczesna retsina – z winem bazowym najwyższej jakości i zmniejszoną dawką żywicy – i do dziś pozostaje jedną z najlepszych. Świeżość nut sosnowych igieł i powiew morskiej bryzy znad błękitnego morza tworzą fenomenalne doznanie, którego żaden winny snob nie spodziewałby się po tak pogardzanej kategorii jak retsina (Medsun, 60 zł).

♥♥♥♥ Ktima Biblia Chora Pangeon Biblia Chora 2018

Cabernet, merlot i aghiorghítiko w winie z jednej strony bordoskim w stylu (Pomerol), z drugiej – bardziej słonecznym, dojrzałym i radosnym niż jakiekolwiek bordeaux. Dużo jeszcze maślanej beczki – ta świetna kombinacja nienagannej koncentracji, doskonale dojrzałego owocu i finezyjnych tanin wymaga jeszcze paru lat cierpliwości (Eurofoods, 105,16 zł).

♥♥♥♥ Ktima Gerovassilíou Epanomí Malagousia Single Vineyard 2020

Lekko beczkowana malagousia od winiarza, który wylansował ten szczep jako jedną z czołowych greckich odmian. Mocny aromat muszkatowy z akcentami jaśminu, kwiatu pomarańczy, niemal gryzący w swojej ekspresji, ze świetną fakturą na podniebieniu – nie nazbyt dębową, ale dojrzałą, gładką, skoncentrowaną (Eurofoods, 87,06 zł).

♥♥♥♥ Mitravelas Nemea Ktima 2018

Jeszcze młody, z drobnymi akcentami beczki, ale też ładnie głęboki i przyjemnie aromatyczny (wiśnie, pieprz) aghiorghítiko. Styl nowoczesny, ale wino pełne życia, a do tego w rewelacyjnej wprost cenie (Wine & You, 72 zł).

♥♥♥♥ Nico Lazaridi Drama Château Nico Lazaridi 2016

Kupaż bordoski (z Prawego Brzegu, z przewagą merlota) i domieszka sangiovese, ale w bukiecie wino jest bardzo francuskie, owocowo-żwirowe, jeszcze nieco waniliowe od beczki. Świetnie się trzyma, jak na wino 4-letnie. W końcówce wysoka kwasowość; to już spuścizna sangiovese. Dobrze wydane pieniądze (Eurofoods, 96,71 zł).

♥♥♥♥ Tetramythos Agrippiotis Orange Natur 2019

Ultrarzadki (0,3 ha!) szczep agrippiotis w wersji pomarańczowej, mocno aromatyczny, bardziej egzotyczny i słodki od bliźniaczego Roditis Orange Natur – ma nuty mandarynki, ananasa, jest za to mniej kwasowy, ale i mniej taniczny, z ciekawym balansem stawiającym na soczystość; lekko tylko suche, wytrawne zakończenie. Oryginalne, intensywne – dzieje się tu mnóstwo – bardzo warte zakupu wino (Terroiryści, 99 zł).

♥♥♥♥ Tetramythos Retsina Amphora Natur

Niezwykle oryginalne dzieło winiarskie – fermentowane w amforze bez siarki i doprawiane żywicą, zjawisko unikatowe w skali świata. Bardzo świeże, przeczyste, z nutami żywicznymi rozegranymi w tle; oprócz tego jest tu słona woda, sok z cytrusów, soczysta gruszka. Lekkiego ciała i budowy, bardzo odświeżające, doskonałe do jedzenia (Terroiryści, 57 zł).

♥♥♥♥ Tsantali Mount Athos Metoxi Chromitsa 2017

Historyczne wino ze świętej góry Athos, gdzie winnice od lat 70. XX w. dzierżawi duży hurtownik Tsantalis. Kompozycja cabernet sauvignon i tradycyjnego limnió z mocną podporą beczki. Mnóstwo owocu, lekko już ewoluującego, nuty śliwkowych powideł, świeżość balsamicznego octu, dobra głębia – mało tu może tylko potęgi spodziewanej po topowym cabernecie (Medsun, 105 zł).

♥♥♥♥ Alpha Estate Flórina Utopia Tannat 2011

Bodaj jedyny tannat z Grecji, mocno już zestarzony w stronę wiśniowego dżemu, ale wciąż wyrazisty, taniczny, soczysty, nieco ziemisty, nie tak owocowy jak bratni kupaż S.M.X., ale z pewnością bardzo ciekawy, Amazis, 113 zł).

♥♥♥♥ Avantis / Anhydrous Santorini Afoura 2019

Lekko beczkowane santorini z nutami wędzonej szynki, mniej słone od wyspiarskiej normy, ładnie skoncentrowane, dojrzałe – ale bez przesady, z ekspresją zdominowaną jednak przez drewno. W posmaku odzywa się już mocny mineralny ekstrakt. Bardzo dobrze, ale drogo! (Medsun, 179 zł).

♥♥♥♥ Cavino Achaïa Mega Spileo Moschato 2019

Rozlewnia Cavino nie wywołuje może szybszego bicia serca wśród filhellenów, ale za swoje jednoodmianowe Moschato zbiera coraz wyższe oceny – i nic dziwnego, bo jest doskonale skomponowane w gruszkowym, kwiatowym, winogronowym bukiecie i świetnym posmaku czarnego bzu. Zaskakująco niedrogie, przepyszne wino na lato (Eurofoods, 52,17 zł).

♥♥♥♥ Cavino Achaïa Mega Spileo Syrah Grand Cave 2012

Mnóstwo beczki, ale już stopionej po 9 latach od zbiorów, wino jest świetnie zwarte, wciąż nieco szorstkie, dobrze świeże, skoncentrowane, wyraziste i bardzo atrakcyjne w swojej cenie (Eurofoods, ♥♥♥,10 zł).

♥♥♥♥ Diamantakis Crete Diamantopetra 2017

Czołowa etykieta tej ambitnej winiarni to mariaż syrah i mandilarii. Uderzające w zapachu, kwiatowe, nieco ziemiste, na podniebieniu mocno już dojrzałe, z kruchymi taninami i posmakiem dziczyzny. Już się wysusza, szkoda, bo jest to duża osobowość, i to w adekwatnej cenie, Medsun, 99 zł).

♥♥♥♥ Diamantakis Crete Petali 2018

Kreteński liátiko słynie z niesłychanej, różowo-bursztynowej barwy i piżmowych aromatów. Tutaj szczep podany jest w bardzo apetycznej, lekkiej, ale przenikliwej w smaku wersji, i do tego niezwykle świeżej, co w przypadku liátiko nie jest oczywiste. Tanin ani śladu, za to feeria kwiatowo-zwierzęco-polnych aromatów jest naprawdę wciągająca. Doskonałe! (Medsun, 89 zł).

♥♥♥♥ Grampsas Zakynthos Iliou Fos 2017

Szczep avgoustiatis z późnego zbioru, o bardzo świeżym zapachu czereśni i wiśni, przypominającym recioto della valpolicella, ale cięższy odeń na podniebieniu, z nutami żywicy, tytoniu, nie tak skoncentrowany, stawiający raczej na pijalność, w stylu gruzińskich czy armeńskich win (pół)słodkich (Medsun, 149 zł; 0,5 l).

♥♥♥♥ Kir-Yianni Amyndeon Kali Riza 2017

Odczuwamy prawdziwy żal, że Robert Mielżyński z wielu etykiet doskonałej winiarni Kir-Yianni zachował tylko tę jedną i wydaje się nie wierzyć już w potencjał win greckich, przynajmniej w swoich sklepach. Szkoda, ale osuszmy łzy przy tym bardzo dobrym winie, którego ostatnie butelki dostępne są na warszawskim Czerniakowie (ul. Czerska). Leciutka, prawdziwie górska, ziołowa interpretacja xynómavro z wysoko położonego Amyndeonu. Zachowuje świeżość, wiśniowy szwung i siarczyste taniny swego szczepu, ale z mniejszym ekstraktem i nie tak skoncentrowanym owocem w środku swej konstrukcji (Mielżyński, 72 zł).

♥♥♥♥ Mylonas Attica Savatiano 2019

Savatianó, ten tak często pogardzany szczep, dał tu ze starych krzewów przepiękną ekspresję ukwieconej letniej łąki, pieczonego wiejskiego chleba, cytrynowej skórki, zielonych orzechów laskowych, gorzkich migdałów. Unikatowy profil i świetna równowaga (Medsun, 65 zł).

♥♥♥♥ Tetramythos Pelopponese Malagousia Natur 2020

Wino naturalne od najlepszej dziś w Grecji winiarni tego kierunku, słono-piwne, z ładnymi nutami wawrzynu, ogórka, migdałów, może nawet zbliżającymi się do tego, co znamy z konwencjonalnych interpretacji malagousii. Świetnie skomponowane, pełne słodyczy melona, ale też świeżości, no i bez naturalistycznych dewiacji (Terroiryści, 72 zł).

♥♥♥♥ Tetramythos Pelopponese Muscat Blanc Sec Natur 2018

Bardzo ciekawa interpretacja muszkatu z krótką maceracją i nieinterwencyjną winifikacją, ale rocznik 2018 trzeba już wypić, bo rok temu zapewniał mocniejsze doznania aromatyczne. Czystość i precyzja realizacji na wysokim poziomie – jak zawsze w Tetramythos. Świetna końcówka z akcentem słonej cytryny (Terroiryści, 89 zł).

♥♥♥♥ Tetramythos Patras Roditis Orange Natur

„Inny” roditis – zrobiony na pomarańczowo, z wyraźnymi taninami, wysoką kwasowością, nutami herbaty, werbeny, lauru, żywicy. Nie ma tu grama przesady, wino pozostaje soczyste i świeże. Dla miłośników gatunku – gratka (Terroiryści, 89 zł).

♥♥♥♥ Zachariás Nemea Lexis N Old Vines 2017

Wysoki ekstrakt i głębia aromatyczna ze starych krzewów są ewidentne od pierwszego zapachu wiśniowej i jagodowej galaretki. Sporo też dębu, i to nie najwyższej jakości, natomiast owoc jest świetny. Ciemne, skupione, poważne wino wymagające jeszcze 3–4 lat w butelce (Medsun, 115 zł).

♥♥♥♡+ Alpha Estate Macedonia Axia Syrah – Xinomavro 2013

Rocznik nie kłamie – parę lat temu było to mocne, intensywne, ambitnie skrojone wino, teraz jego superdojrzały owoc złapał lekką zadyszkę, taniny hasają sobie po podniebieniu bez kontroli, zostało echo wytrawnej śliwki. Wciąż wysokiej jakości, ale wypić należy wkrótce (Amazis, 58 zł).

♥♥♥♡+ Alpha Estate Flórina Malagousia Turtles Vineyard 2016

Ta malagousia przechowała się lepiej niż bliźniacze sauvignon blanc; ukazuje słodycz dojrzałego owocu i gęstą fakturę typową dla tej odmiany. W zapachu nieco się utlenia, ale w smaku jeszcze całkiem świeża. Bardzo dobre wino, zwłaszcza w swojej cenie (Amazis, 47 zł).

♥♥♥♡+ Alpha Estate Amyndeon Xinomavro Hedgehog Vineyard 2011

Mocna już ewolucja w zapachu powoli osuwającego się w nuty „czerwonowinne”, w których próżno szukać charakterystyki szczepu lub siedliska. Lepiej na podniebieniu, wciąż żywym i soczystym. Resztki tanin i świeża kwasowość. Wciąż daje przyjemność, i to całkiem sporą w kontekście swojej ceny, ale nie czekajcie na nie (Amazis, 64 zł).

♥♥♥♡+ Avantis Lenga 2020

Łagodnie wytrawny gewürztraminer w czystym, nieprzesadnie aromatycznym (w tym szczepie to zaleta) stylu przypominającym dobre gastronomiczne traminery z Alto Adige (Medsun, 95 zł).

♥♥♥♡+ Cavino Achaïa Mega Spileo Cuvée III 2019

Malagousia, assýrtiko i chardonnay, ale czuje się głównie beczkę spod znaku tostów i lanoliny. Na podniebieniu słodkie banany, beczka nie tak nachalna jak w czerwonym Cuvée III. Przy tym wino ma poważną materię i dobry balans, (Eurofoods, 58,40 zł).

♥♥♥♡+ Domaine Porto Carras Côtes de Melithon LimNeon 2019

Starożytny limnió łączy czerwone owoce z mocną strukturą i to jest w tej butelce ładnie pokazane. W swojej nieniskiej cenie wino oferuje sporą koncentrację, potencjał starzenia i prawdziwy grecki autentyzm. Najlepsze będzie za dwa lata (Medsun, 99 zł).

♥♥♥♡+ Kintonis Náoussa Xinomavro 2010

Ewoluowany oldskul w dobrym wszakże stylu, bez przerostu beczki czy ekstraktu, z miłą podniebieniu ewolucją spod znaku sosu pomidorowego z liściem laurowym. W swojej cenie zapewnia ciekawą wycieczkę w głąb greckiej historii winiarskiej (Medsun, 69 zł).

♥♥♥♡+ Sigalas Cyclades AM 2018

Podstawowa etykieta Sigalasa (od paru lat jest to mieszanka assýrtiko z Santorini i monemvasii z Paros) zachwyca słodko-pikantną owocową pulpą na podniebieniu i morską świeżością. Trzyma się dobrze jak na swój rocznik. Nietanie, ale świetne (Eurofoods, 82,14 zł).

♥♥♥♡+ Tetramythos Pelopponese Mavro Kalavrytino Natur 2019

Wino bardziej kontrowersyjne od innych etykiet Tetramythos, bardziej skrajne, bardziej „naturalistyczne” – piżmowe, pikantne, z gładką fakturą i nieco piaszczystymi taninami, lekkie w rejestrze, z dominantą owocu granatu. Amatorzy tego stylu będą natomiast zafascynowani i zachwyceni czystością owocu i lekkością bytu (Terroiryści, 69 zł).

♥♥♥♡+ Tsantali Kanenas 2019

Syrah (i rdzenny tracki mavroudi) zrobiony w mocno kwiatowym, by nie powiedzieć orientalnym stylu. Mocne, niepozbawione tanin, wyraziste, bardzo dojrzałe, z lekko kakaowym posmakiem, atrakcyjne i dobrze zrobione w swojej cenie (Medsun, 89 zł)

♥♥♥♡+ Tsantali Halkidiki Klima Klima Organic Merlot 2017

Mówiące zrozumiałą angielszczyzną smakową, gęste od śliwkowego owocu, bardzo też dębowe wino z długim posmakiem. Smakuje dokładnie tak, jak powinno wino za 99 zł, co dla Grecji – jeszcze niedawno tak nierównej – jest w zasadzie komplementem. Świetna butelka (Medsun, 99 zł).

♥♥♥♡ Alpha Estate Flórina Sauvignon Blanc 2016

Nie da się ukryć, że wino jest po swoim szczycie, ziołowo-cytrusowe nuty sauvignon przemieniły się w niezbyt zmysłową redukcję (siano), w smaku wciąż pokazuje dobrą koncentrację i soczystość spod znaku kiwi, ale też gryzące nuty trawiaste i „kocich sików”. Wciąż ciekawe i solidne, ale poprosimy o nowy rocznik (Amazis, 85 zł).

♥♥♥♡ Alpha Estate Flórina Syrah Turtles Vineyard 2012

Wino już w jesieni życia, z utleniającymi się nutami suszonych pomidorów, skóry, ziemi do kwiatów, mocno wciąż taniczne, bez energii, ale z ładnym krajobrazem (Amazis, 64 zł).

♥♥♥♡ Avantis Evia Princess Late Harvest Syrah 2017

Umiarkowanie słodkie, świeże, wiśniowo-śliwkowe wino z nutą gorzkawą. Bardzo dobre, choć drogie (Medsun, 115 zł; 0,5 l).

♥♥♥♡ Cavino Achaïa Mega Spileo Cuvée III 2018

Powiedzieć: dębowe, to nic nie powiedzieć. To wino jest esencją dębu, a być może i jego substytutów, tak jest słodko-waniliowe i oleiste. Wymaga długiego wietrzenia, by ujawnić swe zalety – gładkie taniny i sporą koncentrację. Czołowa etykieta dużej rozlewni Cavino, kompozycja cabernet sauvignon, mavrodaphne i aghiorghítiko, tyleż przewidywalna, co – mimo wszystko – imponująca jakością owocu, zwłaszcza wobec ceny. Dobra konkurencja np. wobec hiszpańskich ambitnych win klasy reserva (Eurofoods, 67,46 zł).

♥♥♥♡ Cavino Mavrodaphne de Patras Reserve Selected Barrels

Jak na słodkie mavrodaphne, wino raczej lekkie i właśnie nie aż tak słodkie, z nutami kasztanów, fig, powideł, przyjemnie bogate i owocowe, bez większej struktury i z nutami niezbyt szlachetnego drewna, ale ciekawe i użyteczne przy stole (albo w fotelu – z cygarem; Eurofoods, 72,30 zł, 0,5 l).

♥♥♥♡ Diamantakis Crete Petali 2020

Assýrtiko jest bardziej znane z Santorini niż Krety, która ma swoje lokalne białe szczepy winorośli, ale oczywiście i na tę wyspę dotarła sława najbardziej emblematycznej dziś greckiej odmiany. Wino mocno ziołowe w zapachu, wyraźnie kwasowe na podniebieniu, nie tak owocowe, ale z pewnością wyraziste (Medsun, 79 zł).

♥♥♥♡ Diamantakis Crete Vidiano 2020

Kreteński vidianó w wersji bardzo świeżej, kwaskowatej, choć daje też dobry wgląd w pikantno-majerankową naturę tego szczepu. Proste, ale autentyczne i ciekawe (Medsun, 89 zł).

♥♥♥♡ Kintonis Pinot Noir Single Vineyard 2020

Pinot noir to w Grecji rzadki widok, wersja nowego gracza na greckiej scenie winiarskiej jest czysta, mocno owocowa, w typie raczej południowym (dojrzałe śliwki), bez większej struktury, ale bardzo smaczna. Cena jednak wysoka (Medsun, 79 zł).

♥♥♥♡ Mitravelas Nemea Red on Black 2019

Soczysty czerwony owoc na podłożu zwartych tanin, no i całkiem świeżej kwasowości. Typowość, wyrazistość, dużo doznań, jak na tę bardzo niską cenę – najlepsze aghiorghítiko i być może w ogóle najlepsze czerwone wino dostępne w Polsce za te pieniądze (Wine & You, 42 zł).

♥♥♥♡ Mitravelas Pelopponese White on Grey 2019

Peloponeski szczep moschofílero w wersji bardzo nowoczesnej, z rześką kwasowością, nutami pikantnych przypraw, lekko orientalny w swych akcentach galaretki rachatłukum. W końcówce z kolei pieprzność cebuli. Rewelacyjny stosunek jakości do ceny (Wine & You, 40 zł).

♥♥♥♡ Mylonas Attica Sunday

Fermentowany w amforach, słodki, nieco kleisty savatianó z cytrynową świeżością, ale i z typowym dla tego szczepu posmakiem wosku i żywicy. Oryginalne (Medsun, 75 zł, 0,5 l).

♥♥♥♡ Mylonas Retsina

Współczesna w stylu retsina o bardzo delikatnie dozowanej żywicy, czysta, bez utlenienia, cytrynowa, świetnie wyważona, apetyczna. W posmaku mieszają się harmonijnie aromatyczność żywicy i goryczka tartej cytryny. Arcypijalne wino gastronomiczne w świetnej cenie (Medsun, 49 zł).

♥♥♥♡ Nico Lazaridi Pangeon The Black Sheep 2017

Syrah i merlot o ciut żwirowej nucie typowej dla tego drugiego szczepu. Miękkie, łatwe w piciu, półgęste wino o atrakcyjnym owocu i fakturze – dość jednak drogie jak na swój mainstreamowy styl. Przechowało się dobrze, chociaż pora na nowy rocznik (Eurofoods 85,39 zł).

♥♥♥♡ Zachariás Pelopponese Malagouziá 2019

Lekkie nuty muszkatowo-kwiatowe typowe dla szczepu. W smaku wino intensywne, pełne, dobrze zbudowane, ładnie soczyste, ze średnią kwasowością, ale dobrą mandarynkową pestką (Medsun, 69 zł).

♥♥♥♡ Zachariás Pelopponese Mavro Black Cubed 2017

Aghiorghítiko z domieszką mavrodaphne i merlota. Styl międzynarodowy, dużo beczki, masła, pieprzu, faktura gładka i taniny raczej też; przewaga dojrzałości i alkoholu nad kwasowością. Dobre, chociaż drogie (Medsun, 129 zł).

♥♥♥+ Diamantakis Crete Prinos 2020

Chardonnay łączy się z malagousią w bardzo aromatyczną, cytrynowo-różaną mieszankę. Lekko gorzkawe, ale cudnie świeże wino z dobrym owocem (Medsun, 75 zł).

♥♥♥+ Grampsas Zakynthos Allegro 2020

Lokalne odmiany moschatela i skiadópoulo dały to lekkie, radosne, bezproblemowe, cokolwiek proste wino, które nie dorasta do swojej ambitnej ceny. Przyjemne wszak nuty mandarynki i głogu. Do ryby (Medsun, 95 zł).

♥♥♥+ Zachariás Pelopponese Assýrtiko 2019

Wino z rocznika 2019 zaczyna ewoluować, pachnie trochę kauczukiem, oponą rozgrzaną w słońcu. Lepsze w smaku, z dobrą, gęstą materią i lekko pikantnym posmakiem. Nie ma tu mineralności ani energii wulkanicznych assýrtiko z Santorini, ale jest dobry owoc (Medsun, 69 zł).

♥♥♥+ Zachariás Kidonitsa 2019

Kidonitsa znaczy pigwa – tutaj w postaci raczej duszonej, lekko pikantnej, niezbyt kwasowej. Dodatkowo wino zaczyna już ewoluować, pojawia się nuta miodu. Dobre, ale do wyższej oceny brakuje mu energii (Medsun, 69 zł).

♥♥♥ Avantis Armoni Gis 2018

Rustykalny merlot z podkreśloną taniną, nieco już ewoluowanym owocem i lekko zwierzęcym, „naturalistycznym” pazurem. W stylu nieco puszczone, bez równowagi i elegancji, ale przynajmniej intensywne (Medsun, 49 zł).

♥♥♥ Grampsas Zakynthos Allegro 2019

Rdzenny joński szczep avgoustiatis mocno podbity budyniową beczką; to ona dominuje tutaj w krajobrazie. Rejestr owocowy raczej lekki, czerwony, w typie riojy. Na podniebieniu masa beczki i tanin – i od dębu, i od nie w pełni dojrzałych gron. Styl mało wyszukany i raczej już passé. Szkoda, bo osobowości szczepu z niego nie poznajemy (Medsun, 95 zł).

♥♥♥ Nico Lazaridi Drama Château Nico Lazaridi 2018

Dziwny blend sauvignon, ugni blanc i muszkatu, jednak jego największym problemem jest posunięta ewolucja, wino jest bowiem płaskie, nieco bez życia; nawet aromatyczności sauvignon zostało tu jak na lekarstwo. Dobre i nic więcej (Eurofoods, 70,43 zł).

♥♥♥ Tsantali Kanenas 2020

Nieco ciężkawe w swoich nutach gryczanych i kauczukowych, łączące chardonnay i muszkat. Wino nie tak świeże, jak by się chciało pod tymi szerokościami geograficznymi, i nie tak ciekawe jak jego czerwony bliźniak pod tą samą nazwą (Medsun, 89 zł).

♥♥♥ Zachariás Pelopponese Agiorgitiko 2019

Lekkie, radosne podejście do aghiorghítiko, „greckiego merlota”. Wino ma intensywny smak śliwki i lekkie taniny w końcówce. Przyjemny prościak (Medsun, 65 zł).

♥♥♥ Zachariás Sklava 2019

Unikalna okazja, by spróbować rzadkiej odmiany sklava. Niearomatyczne, rustykalne wino z nieco gorzkawym, plastikowym dnem, do tego ziołowe, z mocną jak dzwon kwasowością. Niezłe (Medsun, 80 zł).

♥♥♥ Nico Lazaridi Pangeon The Black Sheep 2018

Sauvignon blanc (limonka i cytryna) i sémillon (pieczona skórka chlebowa), bez beczki, z lekką redukcją, przyjemne, choć proste i już wysychające – prosimy o nowy rocznik. Za drogie wobec tej jakości (Eurofoods, 71,60 zł).

♥♥♡+ Cavino Nemea Grande Reserve 2012

„Rezerwa” raczej mała niż wielka, wino jest bowiem bardzo proste i zdominowane przez waniliową beczkę (lub jej zamienniki). Mogłoby to być dowolne inne wino, a zwłaszcza tanie tempranillo z La Manchy (oczywiście Gran Reserva). Wrażeń nie ratuje nawet niska cena, bo za 8 zł mniej możemy kupić zdecydowanie lepsze Red on Black Mitravelasa, również z Nemei (Eurofoods, 50,72 zł).

♥♥♡+ Tripodakis Alliotiko

Malagousiá i assýrtiko w kluczu lekkim, bezbeczkowym, o nutach żywicznych, niestety mało żywe. W swojej niskiej – jak na Grecję w Polsce – cenie niezłe, ale bez emocji (Medsun, 39 zł).

♥♥♡+ Tsantali Muscat de Limnos

Podstawowy wzmacniany muszkat (w zasadzie mistela) o zapachu mydła w kolejowej toalecie. Bardzo oldskulowe i na swój sposób fajne, lecz obiektywnej jakości jest tu niewiele (Medsun, 50 zł).

Degustowali Maciej Świetlik i Wojciech Bońkowski. Notki sporządził Wojciech Bońkowski. 

Źródło win: nadesłane do degustacji przez importerów.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Kilkanaście lat temu można było kupić Sigalas βαρέλι za ok. 60 zł za flaszkę. Być może w dealu na firmę. Importera nie pamiętam. Może to był Euro-Foods Polska? I jeszcze jedno. Jak pachną orchidee? Kiedyś, w połowie lat 90′ podziwiałem storczyki w Berggarten Hannover. Wiele z nich pachniało. Bardzo różnie. Z polskich storczyków znane są gatunki o bardzo różnych woniach. Polecam film i całą serie z profilu Przyroda Świętokrzyska. Storczyki: https://www.youtube.com/watch?v=M624FkCaBa0&t=2043s&ab_channel=Przyroda%C5%9Awi%C4%99tokrzyska

  • Nota bene świetna relacja z win z Grecji. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

  • Przepraszam. Jeszcze dwa słowa. Wanilia to też storczyk. Nie kojarzymy go jednak z rośliną a z baryłkami: https://winicjatywa.pl/10-rzeczy-o-beczkach/

  • Proponuję Marcinowi Świetlikowi przekonać Sławka Sochaja do napisania tekstu o storczykach w winie. Pozdrawiam.

    • Grzegorz Wajner

      Mam na imię Maciek zgodnie z podpisem pod artykułem. Autorem notek, zgodnie z podpisem pod artykulem , jest Wojciech Bońkowski Ja napisałem wstęp. Kilkanaście lat temu firma Eurofoods nie importowała win, w czasach owych, które tak miło zapadły w pamięci Sigalasa ściągała do Polski firma Exima. Spróbuję namówić redaktora Sochaja by napisal tekst o storczykach choć nie mam pewności czy podxiela on fascynujące tą rodziną kwiatów., bo że lubi wino to rzecz pewna. Pozdrawiam

      • Maciek Swietlik

        Exima. O właśnie. Panie Macieju. Przepraszam za karygodny błąd. Chwilę wcześniej rozmawiałem z przyjacielem o imieniu Marcin. Pewnie dlatego. Pozdrawiam.