Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Krug: rozszerzanie epifanii

Komentarze

Czy poszerzenie wrażeń estetycznych przez połączenie szampana i muzyki jest wyłącznie dodatkową ozdobą, czy też przynosi jakieś nowe, istotne doświadczenie degustacyjne i interpretacyjne?

Dyrektor domu, Olivier Krug, szóste pokolenie rodziny. © Krug

Chciałem zacząć ten tekst od retorycznego: „Każdy, kto pił Kruga Grande Cuvée, wie...”, lecz ugryzłem się w język, widząc, że znaczy to: „Mało kto pił Kruga, lecz ja piłem...”. Albo inaczej: „Szczęśliwiec, który pił Kruga Vintage 2006...”. Lecz nie, tak nie można, bo sensem zdania jest: „Ja miałem szczęście, a wy grajcie dalej w Lotto...”. Czy też: „Niewielu doznało przywileju skosztowania Kruga Clos du Mesnil ”, lecz przecież to nic innego niż: „Mnie się trafiło, a wy proście o 5000+”.

Nie ma wyjścia, nie znalazłem dobrej uwertury, a Szanowny Czytelnik i tak się domyślił, że zagrały dla piszącego te słowa trzy szampany Kruga: Clos du Mesnil 2006, Vintage 2006 oraz Grande Cuvée oznaczona jako 162. edycja (162ème édition) i że musi o tym opowiedzieć. Albowiem nie było źle, piękny koncert, gra gitara!

Używam określeń muzycznych, gdyż od pewnego czasu Olivier Krug (syn Henriego, szóste pokolenie) promuje swoje szampany na dwie ręce: winiarską i muzyczną właśnie. Niedawna prezentacja zahaczyła o Polskę, kraj muzycznie średnio uzdolniony, lecz otwarty na nowości.

Oczywiście, najprościej byłoby powiedzieć: Krug sam w sobie wystarczy. W tym winie jest tyle wina, że aż słów braknie. Nawet dla niezbyt łatwego rocznika 2006, który nam przedstawiono dla dwóch win, Clos du Mesnil i rocznikowego. A właściwie dla wszystkich trzech, gdyż baza La Grande Cuvée 162ème édition oparta jest również na tym roczniku. O roczniku opowiadała ze swadą pani Julie Cavil, enolożka Kruga. Nie obyło się tamtego odległego już roku bez kłopotów, po bardzo gorącym lipcu przyszedł bardzo z kolei deszczowy sierpień i dość mokry wrzesień, który przysporzył kłopotów z utrzymaniem dobrego stanu sanitarnego gron; na szczęście mocne wiatry osuszyły grona. Ogólnie rocznik ten, bogaty w aromaty egzotyczne i z obfitą materią, nie grzeszy (co nie dotyczy tylko Szampanii) wysoką kwasowością. Tym niemniej wszystkie wielkie domy szampańskie wypuściły wina rocznikowe.

Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!