Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

João Portugal Ramos Loios Tinto 2021

Komentarze

Kilka dni temu napisał do mnie mój znajomy, będący jednocześnie regularnym czytelnikiem Winicjatywy. W żartobliwym tonie wezwał mnie, bym uważniej przyjrzał się warunkom pogodowym panującym nad polskim morzem. „Z uwagi na wakacje polecasz głównie wina białe, tymczasem my w ciągu dnia nad arktycznym Bałtykiem opiekujemy się dzieckiem, więc mowy o alkoholu nie ma (czasami myślimy raczej o ciepłej herbacie), a wieczorem, kiedy już zaśnie, temperatura na tarasie każe nam myśleć raczej o winach czerwonych – i to tych lepiej zbudowanych” – napisał. Dodał też dość tradycyjny apel o sugestie dotyczące oferty jedynego dyskontu w okolicy, czyli Biedronki. Zawartość półek pomiędzy poszczególnymi sklepami potrafi się czasami dość istotnie różnić, sięgnąłem więc po młode roczniki czerwieni, licząc na to, że akurat te pojawią się także nad Bałtykiem.

Pierwsze wino było delikatną prowokacją, postanowiłem bowiem sprawdzić (czy raczej upewnić się), co może kryć się w butelce kosztującej mniej niż… 10 zł. Tyle musimy wydać za Montelago 2021 (100% monastrella) z hiszpańskiego regionu Jumilla, firmowanego – co rzadkie w tej półce cenowej – przez pełną nazwę winiarni (Familia Garcia Carrión), a nie tajemniczy kod. Na niewiele się to jednak zdało. O ile bukiet jeszcze się bronił (czerwony owoc i trochę czarnego pieprzu), to smak przypominał monastrella zmieszanego w równych proporcjach z wodą, praktycznie bez żadnej kwasowości. Kolejny raz pozostaje więc powtórzyć – takie zakupy naprawdę nie mają sensu (9,99 zł). ♥

Wystarczy za to dopłacić 7 zł (a nawet mniej) i wejść w posiadanie jednego z evergreenów Biedronki, czyli Loios Alentejano Tinto 2021 od João Portugal Ramos. O tych winach, w różnych rocznikach, pisaliśmy nie raz, poprzednio recenzowany przeze mnie rocznik był zadowalający, teraz jest nawet trochę lepiej. Z pewnością dużo bardziej charakterne od swojego starszego brata, z aromatami czerwonej porzeczki oraz smakami dojrzałej wiśni, czereśni i śliwki, którym – z uwagi na wyczuwalną też słodycz – blisko do nut powidłowych. Wino trzyma się jednak z dala od przerysowania. Ma niezłą budowę, alkohol (14%) jest całkiem sensownie zintegrowany, gdzieś tam przewija się jeszcze trochę korzennych akcentów. Drogi Marku, na wieczorny taras będzie akurat (16,99 zł/14,99 zł przy zakupie dwóch lub więcej butelek). ♥♥♡

Do nabycia w sieci sklepów Biedronka do wyczerpania zapasów.

Źródło win: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.