Transylvania Hills Sauvignon Blanc
Coremal Transylvania Hills Sauvignon Blanc
Pamiętacie słynnego Wampira? Dwie dekady temu niedrogi Sauvignon Blanc i Merlot rozpalały wyobraźnię winomanów. Butelki wykupywano ze sklepów i wypatrywano nowych dostaw. Przez sezon czy dwa żadne wino za paręnaście złotych nie smakowało tak wspaniale, tym bardziej, że była era przedyskontowa, gdy butelkę poniżej 20 zł rzadko dawało się wypić bez smutku.
Rumunia, acz kraj bratni, z ogromną produkcją, nie miała do tamtej pory w Polsce dobrej passy. Win wysokiej klasy od małych producentów nie mamy na naszych półkach praktycznie w ogóle (jednym z wyjątków był Géza Balla), zaś w marketach wina rumuńskie zaliczyły raptem jedno energiczne wejście do Lidla i od razu z niego wyszły.
Szkoda, bo zamiast technologicznych chilijczyków i kalifornijczyków moglibyśmy z korzyścią dla klimatu i eurointegracji pić wina z Rumunii, czego dowodzi flaszka znaleziona w Biedronce. Wino butelkowane jest w Polsce przez JNT Group, co dawniej stanowiłoby poważne ostrzeżenie przed piciem, ale dziś – jak widać – niekonicznie. Jest to przyzwoicie typowe i czyste sauvignon o wyraźnie warzywnym smaku szparagów. Bardzo świeże, bez cukru, kwasowe, ale też całkiem pełne jak na wino za 19,99 zł. Nie tak aromatyczne jak Nowa Zelandia, ale dla miłośników sauvignon blanc zrobi robotę. ♥♥♡
Do kupienia w Biedronce!
Źródło wina: zakup własny autora.