Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Yellow Tail Merlot 2011

Komentarze
Hmmm.

Casella Wines Yellow Tail Merlot 2011

Oto wizja szalonego wynalazcy. Gdzieś na odludziu, w piwnicy samotnie stojącego domu, pomiędzy odczynnikami, próbówkami z bulgocącą cieczą, kieliszkami wypełnionymi kolorową substancją i stojącymi na uboczu metalowymi beczkami krząta się facet w białym kitlu. Ręce sprawnie mieszają substancje z poszczególnych próbówek, wynik wlewa do kieliszka, wypluwa, miesza, znowu próbuje. Jest opętany misją stworzenia australijskiego merlota, ale nie byle jakiego, nie daj Bóg owocowego czy delikatnego… Chce czegoś, czym zadziwi świat. Wie, że w naturalny sposób pożądanych aromatów nie uzyska, nic bowiem, co stworzyła natura, nie pachnie tak intensywnie i tak ultrapowidłowo. Jest u celu swoich badań. A kartony z równo przyciętymi, pomarańczowymi etykietami, z charakterystycznym dla tego kraju kangurem leżą już pod ścianą tuż obok linii do butelkowania.

Być może w taki właśnie sposób powstał kolejny bohater (na szczęście rzadko przez nas używanej) rubryki – #antywino. Nic nie jest tu bowiem naturalne i nie powstało w normalny sposób. W produkcie australijskiej fabryki Casella Wines głównym „aromatem” są tu zepsute powidła śliwkowe, które zepsuły się pewnie w wyniku jakieś podejrzanej reakcji chemicznej. Pojawiają się „nuty” dębowe choć i tu podejrzewam, że nie są to nawet słynne wióry a być może jakaś substancja, która wytwarza zbliżony „zapach”. Wszystko zalano alkoholem który – gdyby Australia graniczyła z Białorusią – pochodziłby właśnie z tamtejszego przemytu.

Wino-koszmar, po którym nic już nie jest tak jak było kiedyś. Kosztuje ok. 25 zł, więc lepiej od razu wydać jakąś złotówkę więcej na suchą bułkę i oczyścić nią kubki smakowe. A biały kitel naukowca powinien być raczej kaftanem bezpieczeństwa. Dla każdego kto stworzył to „wino”.

Składniki do produkcji tego wina. © Pippete.com.pl.

(Importerem jest Racke Polska, wino dostępne w każdym markecie).

Źródło wina: próbowane na degustacji publicznej.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Krzysztof

    Naprawdę aż takie straszne ? Nie piłem i nie zamierzam ale zastanawia mnie fakt dlaczego ten produkt jest jednak masowo sprzedawany w kilku (może kilkunastu) krajach na całym świecie. Jednak są klienci:((

    • blurppp

      Krzysztof

      Klienci to nawet Carlo Rossi kupują ,

    • Wojciech Bońkowski

      Krzysztof

      Kupują markę. Większość pewnie nie zwraca uwagi jaki to konkretnie szczep. Konkretnie to najlepiej sprzedająca się marka na świecie – ponad 150 mln but.

      • krzysztof

        Wojciech Bońkowski

        parafrazując dowcip o muchach jednak: 150 mln klientów nie może się mylić :)

  • Radek

    Ciekaw jestem Waszego zdania na temat 2 win tego samego producenta – Yellow Tail Shiraz 2010 i Yellow Tail Shiraz Reserva 2010. Czy wg. Was są tak samo „niepijalne” i porównywalne z Carlo Rossi ?

    • Wojciech Bońkowski

      Radek

      Shiraz jest OK, nic nadzwyczajnego za 23 zł (można kupić setki lepszych win w dyskontach). Reservy nie piłem. Ale Merlot jest naprawdę ZŁY.

      • Radek

        Wojciech Bońkowski

        Zgodzę się z Tobą Wojtku, Shiraz jest Ok. Reservę piłem i jest lepsza (pełniejsza i bardziej dopieszczona, beczka dobrze jej zrobiła) niż podstawowa wersja, zapłaciłem za nią w promocji bodajże 30 zł i uważam, że to była uczciwa cena.

        Jeśli mogę spytać, czy znasz jakieś inne godne polecenia Shirazy (nie kupażowane) w przedziale cenowym yellow tail, czyli 20-40 zł dostępne w marketach ? To, że można znaleźć takie butelki w sklepach specjalistycznych wiem, chodzi mi jednak o sytuacje nagłe, kiedy potrzebujemy dobrego, niedrogiego wina powiedzmy na wieczór. I ma to być akurat Shiraz :)

        • Wojciech Bońkowski

          Radek

          To dobre pytanie. Przyznam że takiego badania porównawczego nie przeprowadzałem, bo też Shiraz to nie jest moje marzenie.
          Jeśli Shiraz a nie Syrah (bo sporo dobrych Syrah z Langwedocji i Rodanu w tej cenie jest choćby w Leclerku), to postawiłbym na dwa konie:
          –Jacobs Creek Shiraz – może i nudny ale przynajmniej solidny i powszechnie dostępny za ok. 28 zł
          –Marks & Spencer – w ciemno bym wziął ich taniego Shiraza bo co prawda go nie piłem, ale poziom win w tej sieci jest w zasadzie gwarantowany. A poza tym są specjalistami od Nowego Świata, a Australii zwłaszcza. Pozdrawiam!

          • Radek

            Wojciech Bońkowski

            Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam również.

          • krisg

            Radek

            Miałem Reserve – całkiem OK.

  • Radek Rutkowski

    Najpierw zdziwienie, że takie wino na WI, a potem już recenzja, jakiej można się było spodziewać. Nigdy nie piłem, etykieta robi wystarczająco złe wrażenie.

  • Cezary

    Ups to się naciąłem… nie dość, że przepłaciłem (Piotr i Paweł coś około 35 pln) to jeszcze niepijalne… No dobra chyba je jeszcze dziś otworzę, żeby później wstydu nie było przed gośćmi…

  • Jarek

    Najciekawsze jest to, że w nagłówku jest zaprezentowane jako ‚Wino dnia’

    • Maciej Nowicki

      Jarek

      Naprawimy to następnym razem choć liczę że nie będzie konieczności prezentowania kolejnego antywina zbyt wcześnie.

  • krisg

    W Australli to wino się kupuje, gdy nie stać kogoś na butelkę piwa. Jest tańsze (mniej niż $2 AU). Odpowiednik polskiego Carlo Rossi.

    • Ulka

      krisg

      Sprawdziłam w BWS kosztuje 10 dolarów, gdzie je kupujesz za 2 ?Może shiraza będzie mozna tam kupić w tak dobrej cenie ;)

    • kamil_jari

      krisg

      Bralbym po kilka butelek naraz. Na wyspach butelka ok 7-8£

  • Michal

    Jeżeli nie piliście to żałujcie. To bardzo dobre wino z posmakiem wiśni bez nadmiernej goryczki. Mozna go kupić za mniej niż 20 PLN.

  • ghost

    Warto dodać, że czerwone ‚yellow taile’ są wegańskie.
    http://www.discoveryellowtail.com – dział nutrition info

  • kamil_jari

    Pilem shiraz, merlot, sauvignon. Polecam!

  • kamil_jari

    Podobna półka do Jacobs Creek.