Alpha Domus Chardonnay 2011
Alpha Domus Hawke’s Bay First Solo Chardonnay 2011
Dawno żadne wino nie sprawiło mi tyle frajdy. Niesamowity dopisek do naszego megapanelu Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii. Ten kraj winiarski kojarzy się przede wszystkim z Sauvignon właśnie, a kiedy myślimy o innych szczepach, mówimy o „innowacyjnych” odmianach takich jak Riesling, Pinot Gris, Gewürztraminer czy Viognier. Często zaś zapominamy o Chardonnay, które wszakże zasłużyło sobie na miejsce na podium tuż obok Sauvignon. Tajemnicą zelandzkiego Chardonnay jest świeżość. Nawet przy dojrzałych aromatach banana i mango i lekkich nutach beczkowych (tutaj 25% nowej dębiny) zachowuje cytrusową pikanterię, a także modne dziś nuty słono-serowe. Świetna intensywność i najwyższa klasa. Cena 80,97 zł jest w pełni uzasadniona. ♥♥♥♥
Importer 13win prowadzący sklep winiarski na warszawskiej Pradze przysłał mi do degustacji także Perry Creek El Dorado Zinman Zinfandel 2010. Jak na Zina umiarkowany alkohol 14,9%. W smaku ostatnie lato w Marienbadzie, fanga w nos, burza piaskowa, zupa śliwkowa z cynamonem, kurtyna. Ten nieco teatralny Zinfandel rozgrywa się w kieliszku i na podniebieniu jak przewidywalny dramat obyczajowy z Hollywoodu. Ale jest dobrze napisany, dobrze zrealizowany i dobrze zagrany, więc w sumie sprawia sporo przyjemności. Choć geniuszu w nim nie ma. 83,17 zł. ♥♥♡
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.