Kir-Yiánni Xynómavro Rámnista 2012
Ktíma Kir-Yiánni Náoussa Xynómavro Rámnista 2012
Grecja, nareszcie! Po latach posuchy i nie do końca udanych prób wprowadzenia tych arcyciekawych win na polski rynek wreszcie coś zaczyna się dziać. Wino producenta Gerovassilíou sygnalizowałem już tutaj, a dziś przyjrzyjmy się innej gwieździe winiarskiej Hellady – Ktima Kir-Yiánni z Macedonii. Po flaszki tego od lat wybijającego się winiarza sięgnął Mielżyński. (Poprzednio wina tego producenta były dostępne w 101win.pl i wrocławskim Wines & Olives).
Kir-Yiánni działa w apelacji Náoussa, gdzie prym wiedzie szczep Xynómavro. Jest on takim greckim Nebbiolo, bo rodzi wina niezbyt ciemnej barwy, o upajających, kwiatowo-wiśniowych bukietach, a potem zahipnotyzowanego już odbiorcę chwyta za szyję swoimi mocarnymi garbnikami. Uprzedzam, bądźcie na to przygotowani, bo te wina zaczynają się całkiem sympatycznie, ale potem naprawdę potrafią ugryźć.
Tak właśnie jest w Rámnista, Xynómavro z pojedynczej winnicy. Oczywiście jest to wino jeszcze (zbyt) młode, przeznaczone jest do długiego starzenia; mogę tylko z rozrzewnieniem wspomnieć degustację takich roczników jak 1995 i 1997, które relacjonowałem w przewodniku Wina Europy. Mimo wszystko Rámnista 2012 już dziś prezentuje się wspaniale i daje dobre pojęcie o potencjale Xynómavro. W bukiecie róże, fiołki, tulipany, mineralność, chłodny wiosenny wietrzyk z gór, a potem na podniebieniu eksplozja słodko-gorzkiego owocu. Taniny z początku dyskretne, trzeci i czwarty kieliszek to już walka wręcz z greckim zapaśnikiem. Mocarna struktura nie przesłania jednak zmysłowego owocu. Wino bardzo oryginalne, znakomite, a cena za te emocje okazyjna – 78,70 zł. ♥♥♥♥♡
Do kupienia w sklepach Mielżyńskiego w Warszawie (Powązki i Czerniaków) oraz Poznaniu.
Źródło wina: zakup własny autora.