Pod sztandarem szczerości
W grudniu na łamach New York Timesa pojawił się artykuł Alice Feiring, znanej propagatorki win naturalnych. Miał prowokacyjny tytuł Is Natural Wine Dead?, a otwierał go nagłówek: „Oportuniści psują ruch zbudowany na szczerości i prostocie”. Warto przyjrzeć się bliżej temu tekstowi, bo pokazuje sposób myślenia i emocje ludzi, którzy współtworzyli sukces win naturalnych, ale dziś niekoniecznie są zadowoleni z jego skali.
Na początku autorka zauważa, że dostępność win naturalnych rośnie, że winnice są rewitalizowane, że uprawa ekologiczna staje się coraz bardziej popularna, że, słowem, ona, Alice Feiring, powinna być zadowolona. Ale niestety nie jest. Bo, jak pisze, wina naturalne wprawdzie nie umarły, ale „coś” zniknęło bezpowrotnie. Rewolucja, tak jak wiele innych, osiągnąwszy swój cel, skazana została na zepsucie (corruption) przez wielki biznes i oportunistów. Na potwierdzenie swoich słów podaje trzy przykłady: oznaczenia, które wprowadzają w błąd, sugerując ekologiczną uprawę, wino za 8 dolarów bez dodatku siarki, ale robione na przemysłowych drożdżach, i wino za 20 dolarów, które jest co prawda ekologiczne, ale zawiera dodane enzymy, kwasy i taniny. Przykłady te stanowią skromną część artykułu, cała reszta kręci się wokół kategorii abstrakcyjnych: szczerości, prawdziwej miłości i poezji z jednej strony oraz oportunizmu, fałszu i parcia na kasę z drugiej.
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!