Federico Paternina Verdejo 2018
Bodegas Paternina Federico Paternina Verdejo 2018
Od razu powiem, że znalezienie tego wina nie będzie łatwe. Natknąłem się na nie szukając Assobio, które – jak ćwierkają wróble – znów pojawiło się w Biedronce. Jest już pewną tradycją, że przeczesując liczne biedronki w poszukiwaniu jakiejś nowości, natrafiam w jednej z nich na coś zupełnie innego. Tym razem zdarzyło się to w sklepie, który niedawno przeszedł gruntowny remont i wygląda zdecydowanie bardziej nowocześnie niż inne. Pojawiła się w związku z tym myśl, że to przemyślany zabieg i takie „rarytasy” lądują w wybranych, „wzorcowych” biedronkach, ale dobrze wiemy, że jakiekolwiek próby przeniknięcia klucza doboru win do poszczególnych sklepów sieci są skazane na niepowodzenie.
Nie potrzeba za to wielkiej filozofii, by zrozumieć, że hiszpańskie verdejo jest winem stworzonym na lato. Ta akurat butelka dobrze to pokazuje. Jej producentem jest Bodegas Paternina, znana firma z Riojy. W aromacie wiernie naśladuje nowozelandzkie sauvignon blanc (ma zresztą dodatek tego szczepu), częstując nutami cytrusów, agrestu, trawy i melona. Na hiszpańską proweniencję wskazuje jednak solidna budowa, gładka faktura i wyraźny alkohol (13%). Nie brak tu cytrusowej, żywej kwasowości, która także przypadnie fanom sauvignon blanc do gustu. Wszystko to podane jest oczywiście w bardzo technicznej stylistyce, ale właściwie to jedyny zarzut. W tej cenie i o tej porze roku doszukiwanie się ich więcej byłoby zwykłym czepialstwem (21,99 zł). ♥♥♡
Źródło wina: zakup własny autora.