#wywiad: Joseph Di Blasi
Z Josephem Di Blasim, właścicielem Naturalistów i prekursorem win naturalnych w Polsce, rozmawia Wojciech Bońkowski.
Dlaczego wina naturalne? Co cię przyciągnęło do tego stylu?
Odbyło się to nieco mimowolnie. Jakieś dziesięć lat temu odkryłem, że bardziej smakują mi wina zwane „naturalnymi”, lubię ich żywotność, energię. Wiele uczyłem się o winie i zawsze miałem słabość do małych producentów win rzemieślniczych. Dziś zwiemy je „naturalnymi”, lecz w istocie są to wina tradycyjne. Wkrótce zacząłem naturalnie grawitować w stronę tej rodziny win.
Początkowo sprzedawałeś te wina w Norwegii, potem rozpocząłeś ich import do Polski. Czym się różnią te dwa rynki?
Gospodarka norweska jest zbudowana na innych podstawach. Rynek wina jest bardzo dynamiczny, w tym małym kraju mieszka aż pięć osób z tytułem Master of Wine. Zaś państwowy monopol winiarski Vinmonopolet jest jednym z największych handlarzy winem na świecie! Ponadto działa tam wielu znakomitych importerów o imponującej wiedzy, a także dziennikarzy i krytyków. Nie sugeruję, że takich nie ma w Polsce, ale do Norwegii trochę nam brakuje.
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!