Winnica Lidla – nowe wina z Francji
Projekt Winnica Lidla, o którego inauguracji pisaliśmy tutaj, dynamicznie się rozwija. Ponoć sprzedaż przekroczyła wszelkie prognozy, i nie przeszkodziła w tym schizofreniczna konstrukcja polegająca na tym, że wina zamawia się przez internet, ale odbiera osobiście w sklepie, choć w innych krajach dostępna jest też opcja dostawy do domu (z powodu niejasnych przepisów Lidl nie zdecydował się na takie ryzyko). W sklepie regularnie pojawiają się nowe wina i obniżki cenowe. Teraz do sprzedaży wprowadzono ponad 30 nowych win z Francji we wszystkich kolorach, w cenach 25–100 zł.
Degustacja prasowa nowych win wypadła dobrze – jest kilka smakowych i cenowych hitów, jest też spora różnorodność – co prawda jak zawsze w Lidlu przeważają czerwone wina z Bordeaux, ale dla równowagi pojawiło się sporo Beaujolais, białych burgundów i win loarskich. Większą staranność w tworzeniu oferty – jej autorem oprócz Michała Jancika jest międzynarodowy konsultant Lidla, Richard Bampfield MW – widać w rodzynkach takich jak białe Saint-Bris, czerwone Valençay czy słodkie Banyuls. Nie wszystko w tej ofercie jest udane – kilka czerwonych Bordeaux smakuje identycznie i kosztuje zbyt wiele, a poziom paru białych jest kiepski. Jednak przy ostrożnej nawigacji z pomocą naszych ocen możecie kupić bardzo dobre wina w atrakcyjnych cenach.
Pełne opisy win:
Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ niezłe (80/100); ♥♥♥ bardzo dobre, zdecydowanie polecane (85/100); ♥♥♥♥ doskonałe (90/100); ♥♥♥♥♥ niezapomniane.
Château de Beauregard Crémant de Loire Brut Blanc de Noirs 2015
Bardzo przystojny bukiet świeżej chałki i dobrej wanilii nie różni się od znacznie droższych szampanów. Jednak gorzkawy, ciepły smak zdradza, że to niedroga (39,99 zł) Loara, a nie drogi szampan. Dobry zakup. ♥♥♥
Bernard Gantois Champagne Grand Cru Brut Cramant
Szampan od małego producenta (klasy R.M.) z najbardziej prestiżowego w Szampanii grand cru Cramant w cenie przemysłowej mieszanki (99,99 zł) to na pewno sensacja tej oferty. A samo wino? W pierwszym kontakcie wydało mi się niezłe, choć nienadzwyczajne, o nieco suchej, gorzkiej nucie. Jednak w dłuższym, parogodzinnym kontakcie wyraźnie zyskiwało – ma ładne nuty gruszki, a przede wszystkim wapiennej mineralności, z której słynie Cramant. W tej kategorii i cenie na pewno nic lepszego w Polsce nie znajdziecie. ♥♥♥♡
Cellier de Saint-Jean Val de Loire Sauvignon 2016
Bardzo zwyczajne Sauvignon, którego największą zaletą jest soczysty kwas. Jest bardzo proste, a w posmaku wkrada się niezbyt atrakcyjna nuta popiołu (24,99 zł). ♥♥
Paul Buisse Touraine Sauvignon Clos de Ronceveaux 2016
Sauvignon bez właściwości poza ogólną typowością. Kwasowość nieszczególnie wysoka jak na region i szczep, mineralnego charakteru brak. Wypić bez bólu (za 24,99 zł) i zapomnieć. ♥♥
Jean Cornelius Alsace Pinot Gris Médaillé 2016
Ani słodkie, ani wytrawne, ani skoncentrowane, ani jakoś nadzwyczajnie pijalne. Wino do zapomnienia, nawet w swej cenie 27,99 zł. Lidl miał już w dziedzinie Alzacji o wiele lepsze strzały. ♥♥
EMB66136BV Bastide Miraflors Perlé 2016
Leciutko musujące, muszkatowe, tarasowe, bardzo przyjemne, choć mało poważne (zwłaszcza za 29,99 zł). Przyjemność z kolejnych kieliszków zakłóca ewidentna wodnistość. ♥♥
Corsican Groupe Uval Île de Beauté Chardonnay / Vermentinu Umanu 2016
Neutralna cukierkowa biel bez właściwości i bez powodu, żeby ją pić, a już zwłaszcza za 29,99 zł. ♥♥
EMB 71016B Mâcon-Villages Domaine Saint-Germain 2016
Najmniej ciekawe wino białe w tej ofercie. Przestrzegam – smakuje jak przeterminowany olej do smażenia, jest gorzkie, mdłe i chemiczne (32,99 zł). ♥♡
EMB 71267 Bourgogne Chardonnay 2016
Masło, palona gryka i olej rzepakowy, czyli klasyczne, niezbyt inspirujące nuty taniego burgunda. Kwasu mało, więc całość miękka i mdła. Mimo wszystko ma jakiś charakter – szczepu Chardonnay i ciepłego południa Burgundii. Za tę jakość jednak za drogo – 34,99 zł. ♥♥
Château Marjosse Entre-Deux-Mers 2014
Klasyczne dla sauvignon blanc trawa i szparagi, natomiast mało beczki – półlekki styl białego Bordeaux z dobrą koncentracją. Bardzo dobre wino, ma drugie dno, jest kulturalne i dobrze zrobione (39,99 zł). ♥♥♥
Marc Alexandre Montagny 2015
Wino „ambitne”, to znaczy beczkowane i generalnie smakujące na bardziej prestiżowe, niż jest – Montagny to bowiem raczej skromne miasteczko w najmniej poważanej części Burgundii. Ma szczyptę mdłej cukierkowości typowej dla tych stron i jest ogólnie proste, jednak kulturalnie zrobione, a za 39,99 zł daje jakieś pojęcie o możliwościach Burgundii. ♥♥♥
Domaine Bersan Saint-Bris Sauvignon Domaine Saint-Prix 2015
O tej apelacji sporo się mówi – to jedyne Sauvignon Blanc powstające w Burgundii, a jakość win rośnie i już zaczyna konkurować z Sancerre i Pouilly-Fumé. Poszedł za tym wzrost cen (tutaj – 39,99 zł), natomiast podstawowe wino marketowe, jak ta flaszka z Lidla, wciąż są zaledwie średniej klasy. W zredukowanym bukiecie mamy mokry żwir i słynne kocie siki, w smaku – mocną kwasowość i odrobinę masła. Smakuje jak Chablis zmiksowane z trawą i za tę oryginalność dodatkowy punkcik. ♥♥♥
Union des Vignerons de l’Ile de Beauté Domaine Vetriccie Rosé 2016
Neutralny róż z Korsyki. To brzmi bardziej romantycznie niż Prowansja, ale stylistycznie wychodzi w zasadzie na to samo. Kolor ładniejszy niż zapach, a truskawkowy zapach ładniejszy niż wodnisty smak. Można, ale nie trzeba. Z kolei odnotować trzeba, że jesienią to wino było dostępne w Auchan niemal dwukrotnie taniej niż w obecnie w Lidlu (17,99 zł zamiast 29,99 zł). ♥♥
Château Ponchemin Bordeaux Cuvée Emma & Alexia 2015
Z początku mocno owocowe (czarna porzeczka), potem jednak bardzo mocno taniczne. Gęste jak krew, wszak dobrze zrobione i w cenie 24,99 zł atrakcyjne – ale głównie dla miłośników Nowego Świata i natychmiastowych doznań. ♥♥♥
Château Jansenant Côtes de Bourg 2014
Półmiękkie Bordeaux z Prawego Brzegu, z dominantą waniliowej beczki i śliwkowego Merlota. Trochę zaczepnej taniny. Jeszcze młode, lepsze za 2–3 lata – albo przelejcie do karafki. Dobra cena – 24,99 zł. ♥♥♥
Domaine Claude Lafond Valençay Le Clos du Château 2016
Czerwona rewelacja tej oferty przychodzi z najmniej oczekiwanej strony – z loarskiej apelacji, o której słyszał mało kto, a jeśli już, kojarzy ją z winami białymi. Tutaj mamy kompozycję Pinot Noir i Gamay w niezwykle eleganckim, subtelnym stylu, z cudowną nutą piwonii i wiśni. Do tego nieco pieprznej, rustykalnej taniny, dzięki czemu można je podać do gulaszu albo kaczki, a nie tylko bagietki z camembertem. Do tego doskonała cena – 29,99 zł. Brać kartonami! ♥♥♥♡
Château Les Violettes Blaye Côtes de Bordeaux 2015
Spokojne, miękkie Bordeaux na co dzień. Trochę brak mu powabu, jest gęste i ziemiste, lecz bez błysku. W tej cenie (32,99 zł) jednak dobry zakup. ♥♥♥
Léon Roux Saint-Amour 2016
Najśmieszniejsza apelacja w Beaujolais, ale w całkiem dobrym stylu. Jednak przyjemność z picia nieco psuje pestkowa goryczka, brakuje prawdziwej finezji Gamay (34,99 zł). ♥♥♥
Cave de Tain Crozes-Hermitage 2016
Spokojne, lekko pieprzne, ziemiste Syrah w dobrym stylu. Jedna z najlepszych we Francji spółdzielni zrobiła dobrą robotę. Gotowe do picia już dziś (34,99 zł). ♥♥♥♡
Cellier de Saint-Jean Vacqueyras 2016
Atrakcyjne Grenache o ładnej śliwkowej głębi, lekko czekoladowe, ale też całkiem świeże. Doskonały stosunek jakości do ceny (37,99 zł). Jedna z lepszych okazji w tej ofercie. ♥♥♥♡
Domaine Bergeron Juliénas 2016
Gęste, skupione Beaujolais ze swietnego rocznika. Dojrzałe, słodkie – nuty raczej jagód niż wiśni. Niezwykle smakowite, a do tego całkiem poważnie zbudowane. Za 39,99 zł dobra niespodzianka. ♥♥♥♡
Blanchard de Cordambles Hautes Côtes de Nuits 2015
Château Pey de Pont Médoc 2014
Bukiet lekko śmierdzący, stajenny, do tego suche, łodygowe taniny. Médoc bez szlachetności, jeszcze bardzo młody, ale nie wiążę z nim wielkich nadziei (39,99 zł). ♥♥♡
Château Tour de Castres Graves 2013
Klasyczne, spokojne Bordeaux z trudnego rocznika. Tanina już stopiona, wydaje się dziwnie ewoluowane jak na swój wiek, ale jest eleganckie i niezwykle smaczne (44,99 zł). ♥♥♥♡
Château Darius Saint-Émilion Grand Cru 2015
W roczniku 2011 odstręczał mnie arcybordoski zapach stajni przed sprzątaniem i „Psich Spraw Warszawy”. Cztery lata później mimo ciepłego, udanego wszędzie w Bordeaux sezonu jest tak samo – wino śmierdzi koniem, szyte jest grubym, chamowatym ściegiem, do tego wystaje alkohol. Ma swoje ciało i konkret, ale zrobione jest w odstręczającym stylu (69,99 zł). ♥♥
Partenaires Margaux Les Gravières de Tayac 2015
Skoncentrowane Cabernet Sauvignon z nutami zielonej papryki, atramentu i ziemi. Nieco też zieloności, co nadaje mu klasycznego charakteru mimo również wyczuwalnej (i w miarę picia coraz bardziej przeszkadzającej) beczki. Gęste, charakterne wino. Swoje zrobił dobry rocznik. Za tę jakość cena jednak za wysoka – 74,99 zł. ♥♥♥
Château Haut de la Bécade Pauillac 2014
Atramentowe, poważne Pauillac, no ale w tej cenie nie ma taryfy ulgowej.Sporo wanilii od beczki, styl nowoczesny, dajcie mu czas – albo wypijcie do befsztyka. Ma szlachetność swojej apelacji, niestety nieco przysłoniętą komercyjnym stylem. Największym problemem jest wygórowana cena 99,99 zł. ♥♥♥♡
Domaine du Châtellier Coteaux du Layon 2015
Słodkie, ale i wytrawne, grzybowe, bardzo tradycyjne w stylu wino z doliny Loary. Z pewnością ciekawe, „użyteczne” przy stole, choć niełatwe w odbiorze. Jeden z naszych winopisarzy polecał je na imieniny cioci – to nieporozumienie, żadna ciocia nie przeczyta tego kodu, wino wyda jej się śmierdzące i kwaśne. Natomiast zaawansowani winomani za 34,99 zł niech poeksperymentują. ♥♥♥
NSCR à F-66600 Banyuls Grand Cru Sardane 2009
Dobra niespodzianka w tej ofercie, czerwone wino słodkie z Roussillon, produkowane metodą podobną do porto, choć mniej alkoholowe (18%) i mniej słodkie. Banyuls oraz pokrewne mu Maury i Rivesaltes to ukryte skarby winiarskiej Francji, wina oryginalne, ciekawe i bardzo przyjemne w piciu. Wersja z Lidla nie jest tania (49,99 zł), a do tego prosta, bez większej złożoności czy głębi. Ma natomiast cechy dla mnie najcienniejsze w Banyuls, czyli lekkość, gładkość i pijalność, co jak na wino słodkie wzmacniane spirytusem jest sporym osiągnięciem. Jestem na tak! ♥♥♥♡
Źródło win: próbowane na degustacji publicznej w ramach V Zlotu Blogosfery winiarskiej, którego Winicjatywa była organizatorką, a Lidl sponsorem.