- Wojciech Bońkowski MW
- 30 października 2014
- przeczytaj później
Podobne wpisy
Komentarze
Musisz być zalogowany by móc opublikować post.
Zaloguj się
Nie posiadasz jeszcze konta?
-
Radek Rutkowski
30 października 2014 o 12:09
Tak naprawdę 2 razy wygrała Biedra – i wychodzi na to, że są w stanie w tym segmencie sprzedać i dużo, i dobrze. Smuci za to fakt kompletnej nieobecności sieci francuskich na tym rynku (już pisałem, że L.Eclerc to może w W-wie, ale poza stolicą to już niekoniecznie…)
-
Robert Mazurek
30 października 2014 o 12:15 Radek Rutkowski
A i W-wie tylko na Ursynowie, bo np na Bielanach rozpacz niemalże jak w Carrefourze.
-
Marcin Jagodziński
30 października 2014 o 19:04 Radek Rutkowski
Sorry, ale jakiej nieobecności? Przejdź się np. do Carrefour Market, masz półki zawalone tanią Francją. Buzety, madirany, cahors, saint chinian, nawet pinot noir z Alzacji. Wszystko < 25 zł. Chwalona Biedronka miewa te 20 etykiet. Przez 3 tygodnie w roku.
-
Radek Rutkowski
30 października 2014 o 19:44 Marcin Jagodziński
W Auchan wypiłem chyba wszystko, co się wydawało sensowne do picia w cenie <50 zł. Nie natrafiłem na żadną butelkę, którą bym kupił drugi raz – niektóre nie były złe, ale nie zostawiały po sobie szczególnych wspomnień. Więc niby są, ale jakby ich nie było…
-
Marcin Jagodziński
30 października 2014 o 19:54 Radek Rutkowski
Po pierwsze to trudno mi uwierzyć, w to co piszesz, bo jest tam przecież masa win francuskich do 50 zł, choć raczej anonimowych, po drugie czy te wina z Biedronki, które WB degustował „zostawiają trwałe wspomnienia”? Wątpię, raczej wygrywają na najniższej półce; po trzecie to przecież dyskonty są właśnie od tego, żeby wygrywać w zupełnie najniższych przedziałach cenowych. Więc naprawdę nie rozumiem, czemu ten fakt „smuci”. Istotą bycia dyskontem jest dominacja najniższej półki, więc wszystko jest w porządku.
Dodatkowo łatwo się zapomina o tym, o czym pisałem. Owszem, Biedronka jest w stanie sprowadzić niezłe wino, ale jest to na zasadzie niemalże flash sales. Jakbym teraz chciał kupić tego muscadeta, to go tam nie znajdę.
Jak podniesiemy poprzeczkę do tych 50 zł, to wątpię, żeby Biedronka miała jakieś szanse.
-
Radek Rutkowski
30 października 2014 o 22:50 Marcin Jagodziński
Wskazałem „wszystko, co mi się wydawało sensowne do picia” – być może za mało mi się wydaje sensowne :). Wiem tylko, że we Francji można w Auchan kupić dobre Brouilly za 8,50 EUR, a w Polsce nie ma na to szans…
Co do dalszej części wypowiedzi, faktycznie muszę przyznać rację – z win biedronkowych w pamięci pozostał mi Greyrock, Pedra Cancela i Paco do Monsul – jak by nie patrzeć, nic z Francji. No ale z drugiej strony w Auchan <20 PLN ciężko coś sensownego znaleźć,a w Biedronce to 90% oferty. Gdybym miał kupować wino francuskie za 25 PLN w Auchan albo Biedronce, to chyba bym jednak uderzył do Biedronki…
Może jestem zbyt skażony francuskim Auchan, gdzie można dostać wyżej wymienione niezłe Brouilly, jest kilka przyzwoitych różowych z Prowansji, są alzackie rieslingi grand cru za 11 EUR, jest kilka chablis do wyboru, o bordosach (medoc, paulliac) nie wspominając… W PL mam wrażenie jest dużo skromniej – postaram się wkrótce wybrać, aby mówić o konkretach :)
-
-
Wojciech Bońkowski
31 października 2014 o 08:06 Radek Rutkowski
Problemem Auchan i Carrefoura w tej konkurencji jest brak win poniżej 20 zł.
-
Radek Rutkowski
31 października 2014 o 08:42 Wojciech Bońkowski
Nie wiem, czy dysponujecie Państwo badaniami nt. sprzedaży wina w supermarketach, ale odnoszę wrażenie, że chodzi tam głównie klientela, która jeśli ma sięgnąć po „anonim” z Francji za 18 PLN, wybierze Carlo Rossi albo Kadarkę, bo te nazwy kojarzy… Często między regałami słyszę magiczne słowo „półsłodkie”, a to wiele wyjaśnia. Wydaje mi się, że segmentacja cenowa w Auchan jest przyzwoita (oczywiście pomijam ofertę pozafrancuską, która, choć ZNACZNIE bogatsza niż we Francji, gdzie w „moim” Auchan półka „reszta świata” ma może 20 – 30 różnych butelek, z czego z Włoch nie bywa chyba nic, jeśli dobrze pamiętam) – trochę win poniżej 25 zł, bardzo dużo w zakresie 25 – 50 zł, kilka(naście) butelek w przedziale 50 – 100. Problemem jest to, co jest oferowane w tych widełkach… Alzacja jest reprezentowana tak sobie (we FR można kupić np. rieslinga Kientzheim-Kaysersberg za ok. 11 EUR), różowych jest chyba więcej hiszpańskich niż francuskich (sic!), o czerwonym Sancerre można zapomnieć (przynajmniej jakieś białe mają, marki Chanau zdaje się…).
Zdaje się, że Winicjatywa obiecywała przyjrzeć się ich ofercie – może wyłowicie jakieś perełki. -
Marcin Jagodziński
31 października 2014 o 10:12 Radek Rutkowski
Mi się wydaje, że czasem wpadamy w przesadne zachwyty jeśli wino jest w „dyskoncie” (= Biedronce). Pamiętam np. że Auchan miał kiedyś b. pijalne Dāo, kosztujące poniżej 20 zł. Zachwycamy się Greyrockiem, a przecież nawet w słabiutkim (tu się zgodzę) Simply stoi na półce bardzo smaczny alzacki riesling z Cave de Turckheim. Oczywiście martkety raczej nie są w stanie konkurować cenowo z Biedronką, która kupuje masę win i sprzedaje je w krótkim czasie (masę ilościowo, bo jak porównamy liczbę etykiet, to jest to 1/10 tego, co ma np. Auchan). Ale stwierdzenie o „kompletnej nieobecności sieci francuskich na tym rynku” jest kompletnie nieprawdziwe, jeśli rynkiem są wina < 50 zł, a częściowo nieprawdziwe jeśli chodzi o wina < 25 zł.
-
Radek Rutkowski
31 października 2014 o 10:47 Marcin Jagodziński
No tak, ale ja bym w życiu nie sięgnął po Dao w Auchan :). O Simply pierwszy raz słyszę.
Wszystko zależy od definicji „rynku” – jeśli założymy, że wina tam mają być w takiej i takiej cenie i mają tam stać, to faktycznie – są. Ale jeśli miałbym myśleć „Potrzebuję fajnego, prostego, francuskiego wina. Jadę do Auchan.” – to niestety tak to nie działa. Chciałbym w Auchan znajdować chociażby takie wina za 59 zł:
https://winicjatywa.pl/2013/10/14/chateau-de-camensac-grand-cru-classe-haut-medoc-2008-lidl/
Ale na razie lepsi są Niemcy…Pewnie jestem bardziej wyrozumiały dla Biedronki. Ale do Biedronki mam 5 min piechotą, a do Auchan 15 samochodem – więc siłą rzeczy oni powinni się bardziej starać :).
-
Marcin Jagodziński
31 października 2014 o 10:51 Radek Rutkowski
Ale sam wiesz, że argument „No tak, ale ja bym w życiu nie sięgnął po Dao w Auchan” jest, łagodnie mówiąc, słaby.
PS. Ten sam riesling jest też chyba w Carrefour i oczywiście Auchan (bo Simply to Auchan bez win).
-
Radek Rutkowski
31 października 2014 o 10:54 Marcin Jagodziński
Jest absolutnie słaby – natomiast czy francuski market robi dobrze oferując pijalne Dao, a nie oferując chyba żadnego Beaujolais, to jest inna sprawa.
Jeśli będę chciał kupić Dao, to najpierw pójdę do Biedronki – i z recenzji Winicjatywy wynika, że to nie byłby zły pomysł. -
Marcin Jagodziński
31 października 2014 o 10:59 Radek Rutkowski
Dobry pomysł tylko wtedy, gdy akurat jest „festiwal Winnic Portugalii”. Tym się różni market od dyskontu i dlatego dyskont może sprzedawać taniej. Oraz wydaje mi się, że w Carrefour jest Beaujolais(-Villages) w cenie ok. 20 zł.
-
Radek Rutkowski
31 października 2014 o 11:41 Marcin Jagodziński
„Festiwal Winnic Portugalii” w Biedronce trwa praktycznie cały rok :). Jak nie Dao to się Douro trafi…
W Carrefour dawno nie byłem… Tam jest jeszcze gorzej niż w Auchan, a i pozostałą ofertę mają taką sobie.
-
-
-
-
-
Robert Mazurek
30 października 2014 o 12:14
Nie chcę nic mówić, ale wyszło na moje: Terres Nouvelles Tango Down! :-)
-
xyz
31 października 2014 o 10:31 Robert Mazurek
Skończ już z tym „Twoim” Terres Nouvelles i swoich racjach – recenzencie z najwyższej półki…
-
-
Tomasz
30 października 2014 o 13:10
Mnie natomiast zastanawia ocena Muscadeta. Ten z Lidla był oceniony dużo wyżej niż ten z biedronki na 3 serduszka vs 2.
-
xyz
30 października 2014 o 15:17 Tomasz
No właśnie jak to jest z tymi ocenami??
Muscadet z Lidla był hitem na 3 serduszka: „Wzorzec metra, wino surowe, szlachetne, piękne. No i świetna cena – 19,99 zł. Ewidentny hit tej oferty. ♥♥♥”.
Natomiast ten Biedronkowy: Tutaj, nie oszukujemy się, mamy niewyraźną czarno-białą fotografię Muscadeta. Ciała nie ma żadnego (11,5% alk.), ze swojego pierwowzoru wino zachowało przede wszystkim kwas, nuty cytryny, trochę mokrych kamieni. Za 14,99 zł to właściwie wystarczy, ale wino jest bardzo kwaśne. ♥♥”-
Kuba
30 października 2014 o 15:39 xyz
To są uroki degustacji w ciemno;) Wina inaczej wypadają też gdy porównuje się je z innymi danego typu. Absolutna ocena jest chyba niemożliwa… i może właśnie to jest fajne;)
-
Wojciech Bońkowski
31 października 2014 o 08:07 xyz
No tak wyszło, słabsza butelka Muscadeta z Lidla, to się zdarza, na tym poziomie jakości jest wręcz normalne. Gdybym miał ponownie kupić Muscadeta to wziąłbym tego z Lidla.
-
Marcin Jagodziński
31 października 2014 o 10:47 Wojciech Bońkowski
Na każdym się zdarza jak okazało się wczoraj :)
-
-
-
-
BBB
30 października 2014 o 16:07
Doskonała motywacja, żeby iść po Bordeaux Cru Cantemerle, które ponoć było lepsze od ocenianego tutaj „bordo” z Biedronki, a teraz kosztuje 19.99.
-
Mikołaj
30 października 2014 o 17:38
No i Biedra wygrywa, co mnie nie dziwi, jesli mamy do czynienia z degustacja w ciemno. Wina z Lidla są mocno przereklamowane, bo wiele osób ma gdzieś w tyle głowy, że ach to wino z Lidla, Okrasa, Pascal, Francja elegancja… A Biedronka tak się dobrze nie kojarzy ludziom, no bo gdzie leming z Lemingreadu chodzi do Biedry, no jak to..? To tak jakby się wyparł swego awansu z mazowieckiej wsi…
-
Marcin Aleksander
30 października 2014 o 20:56 Mikołaj
W Lidlu znajdziesz wina naprawdę wysokiej klasy w bardzo atrakcyjnych cenach (nawet bez promocji). Możliwe, że w najniższej półce cenowej, jakieś wino ma lepsze. Tylko jakie to ma znaczenie? Żadne, poza złudą, że pijesz coś wyjątkowego… To są rzeczy jedynie ‚pijalne’ i to wszystko. Zamiast chlać litrami lepiej może odłożyć nieco grosiwa i raz na jakiś czas kupić naprawdę coś wysokiej klasy, żeby wiedzieć co to jest wino. To taki apel do biedronkowych poszukiwaczy złotego runa.
-
Tomasz
30 października 2014 o 21:44 Marcin Aleksander
To wszystko prawda, niemniej w biedronce można czasem kupić wino lepsze niż tylko pijalne. Np właśnie teraz konsumuję Dourosa z biedronki kupione za 10zł :-).
-
Marcin Aleksander
30 października 2014 o 22:24 Tomasz
Jeśli już trzymamy się gigantycznych okazji, to w Lidlu można było znaleźć lepsze… ;).
-
-
-
-
Krzysztof Kowalsky
30 października 2014 o 21:15
Właśnie odkryłem ten portal dzięki wirusowi gazety.pl
który ustawił ją jako stronę startową i jestem wniebowzięty. Od dawna
szukałem podobnej inicjatywy jednak jedyne co spotykałem to fora dla
koneserów win od 100zł którzy gnoili wszelkie wina z marketów.Mam
jednak pewne pytanie czy macie jakiś „ostateczny ranking win”? Czytam
dzielnie wszystkie artykuły i spisuje na kartce nazwy, ale jednak przy
takim natłoku win wolałbym czarno na białym wasz ranking win w
odpowiednich przedziałach cenowych.-
Wojciech Bońkowski
31 października 2014 o 08:08 Krzysztof Kowalsky
Co tydzień pojawiają się na rynku nowe wina, więc sporządzenie ostatecznego rankingu jest po prostu niemożliwe. Są za to rankingi tygodniowe, więc zapraszamy na Winicjatywę częściej.
-