Umathum Rosa 2012
Weingut Umathum Rosa 2012
Wciąż pijemy za mało różowych win. Traktowane są jak efekt nieudanego eksperymentu, ich barwa budzi wątpliwości, popularyzacji nie sprzyjają też przeterminowane etykiety na półkach wielu supermarketów. Pozostaje więc wierzyć, że to wino przekona niezdecydowanych, że róż w tym sezonie to „must have”, jak mawia pewna znana blogerka.
Rosa 2012 pochodzi z Burgenlandu w Austrii, z opisywanej już kiedyś na Winicjatywie winnicy Umathum. I jest super. To kupaż trzech austriackich szczepów: zweigelta, blaufränkischa i st. laurent, każdego jest sprawiedliwie po 33%. Piękna barwa, ale ciężko się na niej skupić, bo gdy ledwie zbliżymy nos do kieliszka, od razu atakują nas intensywne aromaty truskawek i poziomek, ale i nafty, co czyni zapach jeszcze ciekawszym. W smaku równie owocowe, o dobrej kwasowości, trochę pieprzu na końcu. Najbardziej podobała mi się jego powaga – to nie jest radosny, leciutki podlotek, ale konkretne, złożone wino o długim zakończeniu. Zamykane szklanym korkiem.
(Importer: Enoteka Polska, cena za rocznik 2011 – 53 zł).
Źródło wina: rocznik 2012 próbowany na degustacji publicznej.