Meandro 2011
Quinta do Vale Meão Douro Meandro 2011
Wczoraj odbyło się Grand Cru u Mielżyńskiego, czyli bodaj najbardziej impreza degustacyjnego kalendarza. Pławiliśmy się w grand cru, czyli winach kosztujących nieraz grubo powyżej stówki. Nie była to okazja do poszukiwania cenowych okazji… chociaż to i owo się jednak znalazło. Na przykład Meandro 2011 ze słynnej posiadłości Quinta do Vale Meão, czyli taki „wstęp do doskonałości”. Wino powstaje z młodych winnic wokół legendarnej XIX-wiecznej winiarni i reprezentuje poważny, skoncentrowany, pieprzno-skalny, a jednocześnie bardzo owocowy i zmysłowy styl Douro. Jest skoncentrowane i gęste jak atrament, w ciemno nikt by nie zgadł, że to ledwie druga etykietka tego producenta. Słono-cierpko-tłusto-słodkie, muskularne, ale pełne gracji, bo jakość owocu jest fantastyczna. Za taką jakość płacić 66 zł to faktycznie okazja – wino dostępne w sklepach Mielżyńskiego w Warszawie i Poznaniu oraz sklepach współpracujących.
Degustowaliśmy także rocznik 2012– teoretycznie o wiele mniej prestiżowy, ale też świetny, inny w stylu, żywy, kwaskowaty, z nutami czerwonych porzeczek. To kolejne bardzo dobre Douro z rocznika 2010, czyli zapowiedź tego, że od dobrych producentów napijemy się świetnych win również w kolejnym sezonie.
Źródło wina: próbowane na degustacji publicznej.