#Polscy Winiarze: Zofia Michałowska
Zofia Michałowska
Ukończyła studia techniczne i przez wiele lat pracy zawodowej z przyrodą stykała się wyłącznie na urlopach, ale zakup ziemi w Szczepanowicach nad Dunajcem otworzył nową dziedzinę zainteresowań. W krótkim czasie zainteresowanie stało się fascynacją, podsyciła 450-letnia historią miejscowości Szczepanowice, związana również z uprawą winorośli i produkcją wina przez dwór (po winnicy został ślad w postaci ciągle używanej nazwy „Droga do winnicy”). To był początek przygody z Winnicą Zadora i produkcją wina. W planach jest rozbudowa zaplecza wykorzystywanego do produkcji wina i powiększenie winnicy.
Dlaczego wino?
Bardzo lubię wino wytrawne, więc dlaczego nie miałoby ono powstawać w Polsce i w miejscowości Szczepanowice nad Dunajcem? Ten rejon nazywany jest „polskim biegunem ciepła”, a właściciele wsi kiedyś założyli winnicę i aż do II połowy XIX w. produkowali bardzo dobre wino.
Najtrudniejsze w produkcji wina w Polsce jest…
Prowadzenie winnicy i produkcja wina w naszym klimacie odbiega od standardów w tym zakresie obowiązujących w krajach o długoletnich tradycjach winiarskich. Brakuje wspomagania winiarzy w ich działalności przez agendy państwowe w szczególności w fazie początkowej, a także zorganizowania się producentów wina.
Pracę polskiego winiarza ułatwiłoby…
Dostępność do wiedzy specjalistów po studiach enologicznych, szczególnie pracowników uniwersytetów rolniczych lub przyrodniczych oraz ułatwienia w zakresie możliwości badania wina.
Gdyby nie w Polsce, robiłbym wino…
We Włoszech, w miejscu pochodzenia mojego włoskiego prapradziadka.
Moje winiarskie marzenie to…
Wino które otrzymałoby bardzo dobrą ocenę specjalistów z Universite du Vin de Suze La Rousse.
Przyszłość polskiego wina to…
Zobaczymy. Podobno najtrudniejsze jest pierwsze 50 lat.
/strong