Podsumowanie 2013
Najlepsze wino białe: Nie będzie jednego, w tym roku zafascynowały mnie wytrawne węgierskie furminty.
Najlepsze wino czerwone: Magneric 2009, próbowane w czasie degustacji win z Langwedocji organizowanej przez Winicjatywę. Zapamiętałem go nie tylko ze względu na imponującą długość brody produkującego go winiarza.
Impreza winiarska roku: Na krajowym podwórku – Konwent Polskich Winiarzy w Warszawie; za granicą – festiwal Bor Mámor Bénye w Erdőbénye, unikalne połączenie degustacji win, jedzenia, świetnej pogody i wakacyjnej atmosfery. Słowa uznania dla Roberta Mielżyńskiego za jego cyklicznie odbywające się degustacje otwarte dla szerokiej publiczności, a dla Kondrat Wina Wybrane za niesienie kaganka oświaty w wielu miastach (chociażby za spotkania z Frankiem Faustem z Weingut Faust). Cieszy mnie także nowa formuła Salonu Degustacyjnego Domu Wina.
Promocja roku: Wina z Portugalii. Mimo że pisałem o tym całkiem niedawno, chcę to podkreślić raz jeszcze: wiele imprez promocyjnych (chociażby ta podczas targów EnoExpo), wiele fajnych win z lokalnych szczepów, bez nachalnego sprzyjania popularnym gustom, szukając cabernet sauvignon trzymanego 36 miesięcy w beczce. Dla równowagi: antypromocja – spotkanie z winiarzami z Macedonii. W kategorii „Współczucie” – współczuje winiarzom z Bordeaux, że musieli się tak zmęczyć prezentując swoje wina z rocznika 2010 niewykształconym i zadającym mnóstwo irracjonalnych pytań Polakom.
Dyskont” Dyskonty się skończyły, teraz czas na delikatesy. Przynajmniej sądząc po standardzie miejsc i charakterze degustacji organizowanych przez Biedronkę oraz cenach niektórych win w ofercie Lidla. Summa summarum, więcej smacznych win znalazłem u tego drugiego, choć na imprezę zabrałbym też chętnie niektóre wina z Tesco.
Winiarz roku: Czekałem na niego do grudnia, ale po spotkaniu nie mam żadnych wątpliwości, że to Luis Pato.
Smuta roku: Sprawa zakazu sprzedaży wina przez internet, o której pisaliśmy zupełnie niedawno.
Jaki więc był ten 2013 rok? Ciekawy i inspirujący. Chciałbym, żeby taki, nie tylko winiarsko, był też 2014. Tego właśnie i Państwu, i sobie życzę.