Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

#Panel: Nowa Zelandia

Komentarze

Kiedy pod koniec XX wieku nowozelandzkie sauvignon zaczęły podbijać światowe rynki, doszło do sytuacji paradoksalnej. Doskonale zakorzeniona w europejskim winiarstwie odmiana zaczęła być kojarzona przede wszystkim z pirazynowymi aromatami świeżo skoszonej trawy, pokrzywy, agrestu i tropikalnych owoców. To nie słynne sancerre, pouilly-fumé, czy oparte na sauvignon białe kupaże bordoskie rodem z Pessac-Léognan, ale świeże i pachnące jednorodne wina z Marlborough zaczęły być uważane za archetyp odmiany. Sukces sauvignon z Nowej Zelandii spowodował, że na początku tego milenium w krajach Nowego Świata (ale i w wielu zakątkach Europy) zaczęto naśladować łatwo rozpoznawalny, lubiany przez szeroką publikę, choć do bólu powtarzalny (ale przecież najbardziej lubimy te piosenki, które znamy) styl. Fala popularności sauvignon z antypodów nie ominęła Polski, a nasz panel doskonale to dokumentuje. Na szczęście doczekaliśmy czasów, gdy obok tłoczonych na jedno kopyto supermarketowych win, mamy wybór oryginalnych, osobnych, a nawet jeśli utrzymanych w mainstreamowym sznycie, to jednak eleganckich i po prostu świetnie zrobionych.

Nowa Zelandia to nie tylko sauvignon blanc. Na południowych wyspach powstają jedne z najciekawszych pozaeuropejskich rieslingów – oryginalnych i świetnie zrobionych. To także kraj bezpiecznych, przepełnionych owocem, atrakcyjnych pinot noir, intrygujących chardonnay, ale też osobnych pinot gris czy gewürztraminerów. Wszystkie te wina, w naprawdę dobrych wcieleniach, dostępne są już w Polsce, za co chwała nie idącym na łatwiznę importerom.

Jak mądrze wybierać wina z Nowej Zelandii:

1. Jeśli lubisz produkt, który najłatwiej określić terminem „nowozelandzkie sauvignon blanc”, nie sil się na wydatki – popularne wina dostępne w większości marketowych sieci zaspokoją twoje potrzeby.

2. Cena jest zazwyczaj wyznacznikiem jakości. Tanie nowozelandczyki mogą stanowić niezłą okazję w krainie win popularnych i codziennych. Za oryginalność i elegancję trzeba zapłacić więcej.

3. Nowa Zelandia to nie tylko sauvignon blanc. Sprawdzajcie też wina z innych szczepów – pozytywnie was zaskoczą.

♥♥♥♥♡ Greywacke Marlborough Wild Sauvignon Blanc 2020

Spontaniczna fermentacja na dzikich drożdżach w używanych beczkach dębowych nadała temu winu zupełnie inne aromaty, niż przewiduje standard nowozelandzkiego sauvignon blanc. Wącha się je z zainteresowaniem i emocją: świeża bagietka, zakwas, pieczarka, a do tego wyrazista mineralność. Smak doskonały: gęsty, intensywny, lekko pikantny, długi, harmonijny, świetnie pociągnięty, wciągający od początku do końca. Z jednej strony kłania się Loarze, z drugiej – gra w Lidze Mistrzów międzynarodowych win ambitnie leżakowanych na osadzie (obojętne, z jakiej odmiany i pod jaką szerokością geograficzną). Wielka klasa. (Vive le Vin 149 zł).

♥♥♥♥ Dog Point Marlborough Section 94 Sauvignon Blanc 2019

Znakomicie dojrzałe, eleganckie, poważne sauvignon dalekie od stereotypowego obrazu tej odmiany w wersji nowozelandzkiej. Czyste, pełne aromatów żółtych owoców, ale też ujęte w skalną ramę. Lekka nuta maślana spotyka się z aromatem jesiennej pigwy, kronselki, głogu. Przy tym wszystkim wino ma mnóstwo energii (Wine Express,129 zł).

♥♥♥♥♡ Spy Valley Marlborough Waihopai Valley Envoy Riesling Johnson Vineyard 2014

Razowa grzanka posmarowana masłem i rzepakowym miodem, do tego lekka redukcja, nuty tataraku i majeranku, całość intrygująca, osobna. Cukier na poziomie niemieckiego spätlese (84 g/l), tej rzutkiej kwasowości również nie powstydziłby się dobry winiarz nad Saarą czy Mozelą. Złożone, wielowymiarowe, wciąż żywe wino najwyższej klasy. (Vive le Vin, 129 zł).

♥♥♥♥ Lawson’s Dry Hills Marlborough Reserve Chardonnay 2020

Lekko zredukowane nuty cytrusów i jabłek, na podniebieniu wino bardzo gęste, drożdżowe, wytrawne, z umiarkowaną kwasowością, choć jak na chardonnay z Nowego Świata, niezbyt owocowe. Wino zrobione pod sprawdzony przepis, ale bardzo udane. (Vininova, 92 zł).

♥♥♥♥ Wineworks / Salomon & Andrew Central Otago Pinot Noir 2015

Ewoluowany już bukiet przynosi nuty palonego mleka i rocznikowej konfitury z babcinych wiśni. W poszukiwaniu większej harmonii można zdekantować albo od razu spróbować smaku – ładnie zintegrowanego, gładkiego, eleganckiego, arcytypowego dla pinota ze słonecznych, ale chłodnych okolic Central Otago, ze swoistą precyzyjną pestką. Dużo przyjemności za rozsądne pieniądze. (Mielżyński, 145 zł).

♥♥♥♥ Dog Point Marlborough Sauvignon Blanc 2021

Świetny, zaczepny, pieprzny atak. Na podniebieniu słodycz dojrzałego owocu zmaga się z nutami skalnymi, pikantnymi i kwasowymi, osiągając ostatecznie stan przyjaznej równowagi. Pełne energii, dobrze zrobione, długie, soczyste sauvignon. Charakterne i smaczne. (Wine Express, 98 zł).

♥♥♥♥ Greywacke Marlborough Sauvignon Blanc 2021

Agrest, kapusta, kocia kuweta – z racji wyraźnej siarkowej redukcji jedno z nielicznych win pachnących (dawniej wszechobecnymi) „kocimi siuśkami”. Natomiast smak jest świetny: wytrawny, soczysty, delikatnie owocowy, mineralny, dojrzalszy, głębszy i szlachetniejszy od całego zwartego peletonu, jadącego w tym etapie panelu. (Vive le Vin, 109 zł).

♥♥♥♥ Lawson’s Dry Hills Marlborough Pinot Noir The Pioneer 2020

Dominanta maślanej beczki, pod nią dobra wiśnia, śliwka i czerwona porzeczka. Na podniebieniu wino gęste od dębu i dojrzałości, lekko ciepłe od alkoholu, dobrze zbudowane, na razie jeszcze nieułożone i przerysowane, ale z pewnością wysokiej klasy. Doskonałe na drugi dzień. (Vininova, 123 zł).

♥♥♥♥ Seifried Estate Nelson Riesling Sweet Agnes 2019

Miód gryczany i mineralność, a na podniebieniu bardzo skoncentrowana słodycz, raczej na poziomie włoskiego passito niż niemieckiego auslese (198 g cukru). Dobra świeżość i szlachetne aromaty. Poważne wino deserowe w adekwatnej cenie. (Vininova, 139 zł).

Spy Valley Marlborough Sauvignon Blanc 2011

♥♥♥♥ Spy Valley Marlborough Sauvignon Blanc 2022

Melon, agrest, mięta. Również mineralność, co na zdecydowany plus wyróżnia to wino w głównym nurcie mainstreamu. Smak wytrawny, mocno kwasowy, wyraźnie zielony, długi, świeży, poważny. Bardzo dobre, a nawet więcej. (Vive le Vin, 79 zł).

♥♥♥♥ Te Mata Hawke’s Bay Sauvignon Blanc 2021

Rasowe, dobrze skoncentrowane, ziołowe, pełne nut lubczyku sauvignon przywodzące na myśl aromatem raczej Styrię, Friuli czy Górną Adygę niż „typową” Nową Zelandię. Na podniebieniu wino wyraźnie skalne, świetnie zaprojektowane, krystalicznie czyste, poprowadzone wzorowo wokół kwasowo-mineralnego kręgosłupa. (Wine Express, 79 zł).

♥♥♥♡+ Cloudy Bay Marlborough Sauvignon Blanc 2021

Pokrzywa, papryka, cytryna. Jedno z nielicznych NZSB w naszym panelu, wtrącających do tego znajomego repertuaru mocniejszą, dojrzalszą nutę zbożową. Smak wytrawny, dosadny, z dobrą świeżością i mocną strukturą. Z pewnością dobrze zaprojektowane i zrealizowane (Moët-Hennessy Polska, 119–139 zł).

♥♥♥♡+ Jules Taylor Marlborough Sauvignon Blanc 2021

Agrestowe, klasyczne, ale pozbawione banalnej typowości sauvignon. Pełne ciała, lekko ziołowe, dość gęste, a przy tym niemęczące. Kawał solidnie zrobionego wina, które polubi się z wieloma rybami i drobiem, zwłaszcza jeśli zostaną szczodrze posypane ziołami. (Wine Express, 87 zł).

♥♥♥♡+ Lawson’s Dry Hills Marlborough Pinot Noir 2019

Radosny miks czerwonych owoców sytuuje tego pinota po lżejszej stronie mocy. Na podniebieniu cieszy czystym smakowitym owocem ujętym w rozsądną taniczną ramę. (Vininova, 81 zł).

♥♥♥♡+ Spy Valley Marlborough Pinot Gris 2021

Zielone jabłko, gruszka, śliwka renkloda. Na podniebieniu wyraźnie półwytrawne, ale bardzo świeże i mocno mineralne, co przy podkreślonej (również tanicznej) strukturze daje obraz bardzo solidnie wykonanego, prawdziwie zajmującego pinot gris w stylu alzackim. Pyszne. (Vive le Vin, 89 zł).

♥♥♥♡ Jules Taylor Marlborough The Better Half Sauvignon Blanc 2021

Dojrzałe, krągłe sauvignon o niezbyt słodkim aromacie dojrzałych owoców tropikalnych. Żywe, z nutką kamienną. Wino o sutej materii, krągłych krawędziach, ale też dobrze kwasowe, rześkie. W końcówce skórka grejpfruta i pieprz. Gotowe do picia. (Wine Express, 82 zł).

♥♥♥♡ Kim Crawford Pinot Noir 2021

Czarujące pinotowe zabawy truskawką, maliną, żurawiną – z odrobiną kapustnej zieloności. Sporo dymnej pikanterii od beczki, taniczny całusek w gorzkawej, ale i świeżej końcówce. Młodzieńcze, arcytypowe, na wskroś udane wino. (Ambra, 199 zł).

♥♥♥♡ Mouteka Nelson Anchorage Sauvignon Blanc 2021

Spokojny, lekko skalny aromat, bez wybuchowych nut typowych dla sauvignon. Wino soczyste, całkiem eleganckie, ładnie zbudowane, krągłe, z delikatnym posmakiem agrestu. Wine Express, 69 zł).

♥♥♥♡ Mouteka Nelson Torrent Bay Sauvignon Blanc 2021

Intensywne, „potliwe”, pokrzywowe sauvignon o gęstym, wyrazistym, zielonym aromacie. Na podniebieniu te trawiaste nuty zostają otulone słodkawą nutą dojrzałego mango. Całość efektowna, nawet jeśli nie wychodzi poza pewną sztancę. Wino o dobrej materii, świeże, ożywione skrzącą kwasowością. Świetna relacja jakości do ceny. (Wine Express, 58 zł).

♥♥♥♡ Saint Clair Marlborough Sun Riesling 2021

Pachnie landrynką, i to raczej z poprzedniego sezonu plażowego. Cytrusy, kisiel truskawkowy, trochę kocich sików. Mocarna cytrynowa kwasowość na podniebieniu nie pozostawia wątpliwości, z jakim szczepem mamy do czynienia. Swoiste wino, którego ogólną ocenę zdecydowanie ratuje kwasowa struktura. (Dom Wina, 69,99 zł).

♥♥♥♡ Seifried Estate Nelson Old Coach Road Sauvignon Blanc 2021

Szparagi, mięta, melon. Sporo też mokrych kamieni, które dominują potem w smaku: wytrawnym, mineralnym, umiarkowanie kwasowym, mało owocowym, w stylu loarskim. Nowa Zelandia, która przemyślała swoje fruktowe ekscesy i wspięła się na wyższy poziom wyrafinowania. Trochę już jednak oleistej ewolucji – pić od razu. W tej cenie dobra niespodzianka. (Vininova, 64 zł).

♥♥♥♡ Seifried Estate Nelson Sauvignon Blanc 2021

Pokrzywa, mięta, papryka. Aromat bardzo intensywny, smak również: wytrawny, kwasowy, lekko już ewoluujący, więc wypijcie tej wiosny – wino jest przyjemnie soczyste i z pewnością solidne. (Vininova, 88 zł).

♥♥♥♡ Vinultra / Little Beauty Marlborough Sauvignon Blanc 2022

Mięta, pokrzywa, mokry kamień – bukiet wyraźnie zredukowany, lekko ziemisty, mało owocowy. Lepsze wrażenie w smaku, stosunkowo pełnym, o dobrej koncentracji, choć i tu bardziej po zielonej (by nie powiedzieć – szarej) niż złotej stronie mocy. Poważne sauvignon do stołu raczej niż do serialu. (Mielżyński, 93 zł).

♥♥♥♡ Vinultra / Little Beauty Marlborough Insight Sauvignon Blanc 2022

Papaja, melon, szparagi. Smak delikatnie wytrawny, lekko maślany, mineralny, dobrze pociągnięty, acz szczupły. W swojej cenie smaczne. (Mielżyński, 74 zł).

♥♥♥♡ Waimea Nelson Riesling 2021

Klasyczny nowoświatowy riesling z dominantą owoców egzotycznych, i to raczej z puszki, ale przyjemnie jest zatopić nos w takim botanicznym bogactwie. Lekko złamane cukrem resztkowym, ciut zredukowane, solidne wino, któremu na podniebieniu brak nieco soczystości i polotu. (Fine Wine, 65 zł).

♥♥♥♡ Waimea Nelson Pinot Noir 2019

Lekka już ewolucja spod znaku drożdżowego placka z owocami leśnymi, redukcja – ziemia i wilgotne poszycie, ale i pinotowy sznyt. Na podniebieniu sporo pikantnej, mięsistej dębiny. Bardzo dobre. (Fine Wine, 85 zł).

♥♥♥♡ Wineworks / Salomon & Andrew Marlborough Sauvignon Blanc 2022

Szalet, mech, mokre kamienie. Melonowy owoc jest dobrze schowany, wyłania się dopiero w smaku: wytrawnym, jakby już lekko ewoluowanym, miększym od innych, z przyjemną nutą pokrzywy. Mniej tu energii niż w wielu NZSB, ale jest dobra głębia owocu. (Mielżyński, 96 zł).

♥♥♥+ Kim Crawford Pinot Gris 2021

Tostowy zapach zdradza już lekką ewolucję i przypomina raczej nowoświatowe rieslingi niż pinot gris – brakuje mu mocniejszego gruszkowego owocu zwykle kojarzonego z tym szczepem. Smak w połowie drogi pomiędzy strzelistym, kwasowym rieslingiem i nieco bogatszym fakturą, maślanym, tostowym, pikantnym pinot gris. Trzymane w ryzach przez nordycką kwasowość, to wino doskonale sprawdzi się przy stole. (Ambra, 149 zł).

♥♥♥+ Moroki Marlborough Sauvignon Blanc 2022

Mięta, limonka, mokry kamień. Smak lekko złamany cukrem na początku, potem świeższy, nie nazbyt wszak cytrynowy, prosty, ale smaczny, z całkiem długą końcówką. Sauvignon w pełni zgodne z wzorcem, ale pozytywne (Endorwina, 79,90 zł).

♥♥♥+ Tuatara Bay Marlborough Sauvignon Blanc 2022

Pokrzywa, biała porzeczka, mokre kamienie. Smak wytrawny, z początku przyjemnie soczysty, potem robi się suchy. Wino ma jednak dobrą koncentrację i klasyczny charakter. (Dom Wina, 90,50 zł).

♥♥♥ Kim Crawford Marlborough Sauvignon Blanc 2022

Mięta, pokrzywa, limonka. Smak wytrawny, bardzo żywy, rzutki, wyraźnie zielony, wręcz nieco suchy – jakby w Marlborough brakowało słońca. Bardzo proste z plusem i w związku z tym (sporo) za drogie. (Ambra, 149 zł).

♥♥♥ Lawson’s Dry Hills Marlborough Gewürztraminer 2019

Zapach zdecydowanie rozpoznawalny jako traminer: pikantny, korzenny, egzotyczny. Smak dużo prostszy i szczuplejszy niż ten znany z traminerów europejskich, wytrawny (to nie jest w Nowej Zelandii regułą), stosunkowo świeży, przyjemny, ale wyżej niż metr nie podskoczy. (Vininova, 78 zł).

♥♥♥ Lawson’s Dry Hills Marlborough Mount Vernon Sauvignon Blanc 2022

Agrest, pokrzywa, szalet – no nie da się w bukiecie uciec od redukcyjnych, „kocich” nut. Taka uroda sauvignon, powiecie, i wino jest istotnie zgodne z tym nostalgicznym wspomnieniem dawnych lat. Smak półwytrawny, soczysty, krótki i trochę suchy. „Bez złudzeń, panowie” – jak mawiał car Aleksander tym, którym marzyła się lepsza przyszłość. (Vininova, 61,90 zł).

♥♥♥ Saint Clair Marlborough Sun Sauvignon Blanc 2021

Pokrzywa, agrest, mięta. Smak zielony, ale złamany masłem, rzadko spotykanym w NZSB na tym poziomie cenowym. Przyjemnie długi posmak, całość jest jednak prościutka, rozegrana na jednej nucie. (Dom Wina, 69,99 zł).

♥♥♥ Soljans Marlborough Sauvignon Blanc 2021

Gładkie, lekkie, nieco cytrusowe sauvignon podbite przyjemnym skalnym niuansem. Wino o delikatnej budowie, wysokiej, choć raczej dodanej kwasowości i średniej koncentracji. Bardziej na aperitif niż do koziego sera czy pstrąga w ziołach. (Wine Express, 69 zł).

♥♥♥ Saint Clair Marlborough Vicar’s Choice Sauvignon Blanc 2021

Mięta, pokrzywa, woda kolońska. Smak prawie całkiem wytrawny, nieco suchy i wątły, bez owocu, ale też w zasadzie i bez innych propozycji – szkoda. (Dom Wina, 106,50 zł).

Źródło win: nadesłane do degustacji przez importerów. Degustowali Wojciech Bońkowski MW (notki degustacyjne) i Tomasz Prange-Barczyński (wstęp).

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.