Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Montebuena Rioja Alavesa 2018

Komentarze

Niemożliwe stało się faktem. Rioja zyskała nową klasyfikację opartą o geograficzne pochodzenie. Teraz etykiety najsłynniejszego hiszpańskiego regionu możemy skanować nie tylko w poszukiwaniu kategorii odnoszących się do dojrzewania w beczce (crianza, reserva i gran reserva), ale i pojedynczych winnic, gmin i podregionów. Na szczycie nowej klasyfikacji znajduje się viñedo singular, czyli wino z pojedynczej winnicy. Hiszpańskie ministerstwo rolnictwa zaakceptowało właśnie listę 84 viñedos singulares zajmujących łącznie 154 hektary (można ją zobaczyć tutaj). Dalej mamy vino de municipio, czyli wino z konkretnej gminy (np. Haro). Szczebel niżej znajduje się vino de zona, pochodzące z jednego z trzech podregionów: Rioja Alavesa, Rioja Alta lub Rioja Oriental (dawniej Rioja Baja).

Nowa klasyfikacja Riojy. © Wine Folly

Zatrzymajmy się przy tym ostatnim szczeblu, który spośród nowych kategorii najłatwiej będzie ustrzelić na półkach sklepowych. W oficjalnych regulacjach apelacji podział na trzy podregiony (subzonas) znajdował się już wcześniej, ale teraz kategoria ta została rozwinięta, przemianowana (na zonas), a do tego zwiększa się jej ekspozycja na etykietach. Vino de zona oznacza, że grona, z których zrobione jest wino, muszą w 100% pochodzić z danego podregionu, tam też musi mieć miejsce winifikacja, dojrzewanie i butelkowanie wina. Dodatkowo, ustalono różny minimalny poziom alkoholu dla win z Rioja Alta oraz Rioja Alavesa (uważanych za bardziej prestiżowe podregiony) i Rioja Oriental. W przypadku win czerwonych wynosi on 11,5% dla tych pierwszych i 12% dla ich odpowiedników ze wschodu.

Wina z nowymi oznaczeniami geograficznymi stopniowo zaczynają pojawiać się na polskim rynku. Zawitały już nawet do Biedronki. Dyskontowy klasyk – Montebuena Madurado – w roczniku 2018 ma po raz pierwszy na etykiecie określenie „Rioja Alavesa”, do tego pisane większą czcionką niż sama „Rioja”. Całkiem możliwe, że pod względem produkcji wina nic się nie zmieniło, bo bodega swoje winnice ma wyłącznie w baskijskiej części Riojy, a więc Rioja Alavesa. Ale wraz z nową klasyfikacją dostajemy na przykład gwarancję, że nie ma tu domieszki gron skupowanych w Rioja Baja, tfu, Rioja Oriental.

Samo wino też zyskało. W aromacie dostajemy maliny, jagody, jeżyny, lukrecję i tytoń – wszystko w świeżych jak na Rioję rejestrach. Bardzo dobrze skrojone, z zachowaniem beczkowego umiaru (6 miesięcy dojrzewania w dębie), przestrzenią, niezłym, soczystym owocem i drobną, gładką taniną. Bije na głowę wszystkie Biedronkowe montebueny, jakie do tej pory degustowałem. Za te pieniądze grzechem będzie nie spróbować (18,99 zł). ♥♥♥

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.