Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Mistrzostwa Młodych Sommelierów rozstrzygnięte!

Komentarze

Pyra z gzikiem pod krajowego pét-nata była jednym z wielu oryginalnych par winno-kulinarnych, jakie zaproponował jury nowy Mistrz Młodych Sommelierów, Jarosław Baranowski.

Czwarta edycja Międzynarodowych Mistrzostw Młodych Sommelierów (kryterium wieku: nie więcej niż 30 lat) odbyła się między 9 a 11 października w warszawskim Airport Hotel Okęcie. W konkursie wzięło udział 15 zawodniczek i zawodników z Polski, z których w toku eliminacji wyłoniono szóstkę półfinalistów. Na tym etapie dołączyli goście z zagranicy, ósemka z Austrii, Cypru, Estonii, Francji, Łotwy, Norwegii, Portugalii i Węgier. Do finału trafiło trzech sommelierów: reprezentująca Cypr Polka, Iwona Hereda, pracujący w Kopenhadze Austriak Stefan Klettner oraz Jarosław Baranowski, sommelier w restauracji Kuchnia Otwarta w Lublinie.

Zmagania na scenie, przed liczną, międzynarodową publicznością miały przebieg podobny do „dorosłych” mistrzostw. Zawodnicy musieli zdegustować dwa wina: białą rioję Baigorri Blanco Fermentado en Barrica 2018 oraz Morgon 2022 Marcela Lapierre’a oraz opowiedzieć o nich. Opisy trójki finalistów były precyzyjne i dość zbieżne, choć wszyscy mieli inną koncepcję, co mogą kryć kieliszki. W białym Baranowski wyczuł na przykład Tobreckowskie semillon z Hunter Valley, a Hereda białego burgunda. Przy czerwonym najbliżej trafienia była zawodniczka z Cypru, która w bożoleskim gamay wyczuła nuty czerwonego burgunda.

Trudna okazała się konkurencja nr. 2. Zawodnicy mieli sporo problemów z rozpoznaniem trzech mocnych alkoholi: koniaku, armaniaku i rumu. Nikt nie trafił pełnej trójki, a Austriak, zapewne sugerując się jednym ze sponsorów mistrzostw, w destylacie z południowo-zachodniej Francji dopatrzył się nawet nut whisky.

Kolejna konkurencja polegała na obsłudze dwóch stolików na raz. Przy jednym dwóch gości zamawiało aperitif (cavę oraz negroni sbagliato, a więc z winem musującym zamiast ginu, co sommelierzy powinni wiedzieć), przy drugim należało podać szampana oraz zdekantować i zaserwować przyniesioną przez klientów butelkę Le Clarence de Haut-Brion 2010. Tu najzgrabniej poradził sobie Jarosław Baranowski, który dodatkowo doprowadził zbyt ciepłą jego zdaniem butelkę pessaca do właściwej temperatury, ale też ze swadą zabawiał gości rozmową, a cały serwis wykonał swobodnie, idealnie mieszcząc się w wyznaczonym przez jury czasie.

Także ostatnią konkurencję wygrał zawodnik z Lublina. Polegała ona na zaproponowaniu obieżyświatom-gurmandzistom pięciodaniowego menu i dobrania do potraw odpowiednich win. Baranowski zaproponował m.in. pét-nat od Nizio Naturals do pyr z gzikiem na aperitif, morawskie biodynamiczne pinot noir z Krásnej Hory do wieprzowiny z knedlikami w sosie, czy tokajskiego furminta od Patriciusa do śledzia z jabłkiem. Nie zapomniał o digestifie, zaoferował oryginalny wybór rzadkich kaw i herbat, a nawet koktajl na „rozchodniaczka”. I znów – interesująco, spokojnie, a przy tym z doskonałym wyczuciem czasu.

Iwona Hereda wykonała tę konkurencję bardzo poprawnie i z dużym wyczuciem, jednak jej propozycje wydawały się zbyt konserwatywne, jak dla klientów okrążających glob w poszukiwaniu oryginalnych par winno-kulinarnych (szampan do kanapek z łososiem; chablis z przegrzebkami). Stefan Klettner, z pewnością bardzo sprawny i mimo relatywnie młodego wieku doświadczony sommelier przez cały finał był zbyt spięty i nerwowy, a choć sprawiał wrażenie niemal za szybkiego, często brakowało mu czasu na dokończenie zadań.

Ostatecznie zwyciężył Jarosław Baranowski, który jednocześnie został Mistrzem Polski Młodych Sommelierów. Iwona Hereda była druga, a Stefan Klettner trzeci. Zwycięzcy i finalistom gratulujemy, a za pozostałe młode sommelierki i sommelierów trzymamy kciuki na przyszłość.

Winicjatywa i Ferment były partnerami medialnymi Mistrzostw.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.