Marks & Spencer Teroldego Intenso 2015
Marks & Spencer Intenso Teroldego 2015
Mógłbym zacząć od parafrazy znanego wiersza: „Śpieszmy się kochać sklepy Marks & Spencer, tak szybko odchodzą”. Listopadowa informacja o zamknięciu wszystkich sklepów tej sieci w Polsce zasmuciła chyba każdego winomana. Choć nie zawsze było nam po drodze, w większości przypadków smakowały nam pochodzące stamtąd wina. Na szczęście na razie nie widać jeszcze objawów fizycznej likwidacji, co więcej – w ostatnim czasie na półki tej sieci trafiły kolejne winne nowości.
Nie sięgnąłem jednak po klasyki, a niegdysiejszym wzorem Krzysztofa Dobryłki – po wino nieoczywiste. Wino z Brazylii nie jest może absolutną nowinką na naszym rynku, ale fakt, iż powstało ze szczepu Teroldego – kojarzącego się właściwie wyłącznie z włoskim Trydentem – zakrawa na sensację. Południowoamerykański odpowiednik pochodzi z regionu Campanha Gaúcha i jest naprawdę przyjemne – sporo w nim dojrzałej wiśni, trochę nut ziołowych, do tego lekka tanina i dobra kwasowość. Alkohol raczej niski, zgodnie z umiarkowanym, europejskim klimatem południa Brazylii – 12,5%. Jedynym minusem jest cena 41,99 zł – uzasadniona chyba bardziej kierunkiem geograficznym niż emocjami w kieliszku. Mimo to warto spróbować przynajmniej raz w życiu. ♥♥♡
Importerem jest Marks & Spencer, wino zakupić można w sieci sklepów w całej Polsce.
Źródło wina: zakup własny autora.