#Ludzie: Michał Misior
Michał Misior
„W winie” od 2008 r. Pracował w Fine Wine & Sprits, M&P Wina i Alkohole Świata, Sami Swoi. Nieustanny głodomór wrażeń winiarskich. Od 2012 r. redaktor w Nasze Wina, gdzie pisze teksty na temat wina i zajmuje się promocją portalu. Autor bloga Wine Trip into Your Soul. W planach ma zrobienie kursu WSET, zwiedzenie Nowej Zelandii i Kalifornii wzdłuż i wszerz oraz rozkręcenie w Polsce firmy enoturystycznej.
Dlaczego wino?
Tylko ono może albo zjednać ludzi, albo skłócić ich na długi czas. Ale chyba przy winie nie ma kłótni takich, jak przy wódce, są raczej „ożywione dysputy”.
Mój ulubiony region winiarski to…
Kamptal.
Gdy myślę o reinkarnacji, to jestem szczepem…
Nebbiolo. Nie muszę być atramentowo konkretny, żeby być treściwym.
Na co dzień piję wino…
Staram się unikać powtórzeń, ale z reguły jest to mozelski riesling, albariño z Galicji lub Cabernet z RPA.
Wino, które zmieniło moje życie…
Matthias Hager Weiss 2006. Fenomenalna mieszanka wczesnego czerwonego Veltlinera i Pinot Blanc.
Najwięcej wydałem na butelkę…
Topowy Palacios, lepiej nie pytajcie ile.
Wino i jedzenie – warto łączyć?
Czy warto? Nawet trzeba! Jeszcze przy ocenie aromatu tworzę sobie plan tego, co przyrządzę lub zjem do danego wina. Coś w tym jest, że niektóre wina są z góry skazane na towarzystwo potraw, podczas gdy inne świetnie sobie bez nich radzą. Nie boję się eksperymentować i łączyć np. win z Meksyku z kuchnią indyjską lub win z Syrii z kuchnią portugalską.
Najtrudniejsze w winie jest…
Dla amatorów – określenie, czego się w nim szuka, co się w nim lubi i przeciwnie, nazywanie aromatów. Dla znawców – zaprzestanie narzucanie swojego zdania innym w wyborze wina i nauka słuchania drugiej osoby i jej potrzeb. Dla profesjonalistów – niepopadanie w rutynę i ciągłe poszukiwanie nowym połączeń, smaków, kombinacji.
Butelka, o której marzę…
Po drodze wiele ich było i wszystkie jakimś cudem miałem okazję zdegustować, czy to na sporym evencie winiarskim, z piwnicy teścia czy też została mi taka butelka sprezentowana. Obecnie w snach widzę Hermanuspietersfontein Die Arnoldus 2007.
Ludzie piszący o winie nadużywają słowa…
Elegancki. Dla jednych to grzeczna forma porównania wina do konkurencji płynu do mycia zlewu, a dla innych forma uznania dla wyjątkowości danego wina.
Przyszłość wina to…
Kraje, które w ogóle nie kojarzą nam się z winem – Indie, Meksyk, Syria…