Rioja kontra Toskania
Warszawski Starwines pozostaje wierny swojej nazwie i konsekwentnie stawia na sprawdzone gwiazdy winiarskiego świata. Niedawno (w odstępie kilku tygodni) dwie z nich pełną mocą zabłysły w sklepie na Mokotowie. Pierwsza to hiszpańska La Rioja Alta, druga – włoska Querciabella. Dzieli je wiele, ale pragnienie tworzenia eleganckich i finezyjnych win pozostaje wspólne. Aby to osiągnąć, Hiszpanie postawili na sięgającą drugiej połowy XIX wieku tradycję wieloletniego starzenia lokalnych odmian w dębowych beczkach,Włosi zaś rozpropagowali wcześniej mniej znane w Toskanii francuskie odmiany i stali się jednymi z pionierów ruchu, który stworzył „supertoskany”. Jak można się domyślać, wina obu producentów są stylistycznie krańcowo różne, choć tak upragnionej elegancji trudno im odmówić. Jak jednak owa elegancja się prezentuje to już inna sprawa. Postanowiłem się temu przyjrzeć i z gamy win zaprezentowanych przez obu producentów wybrałem trzy porównywalne cenowo pary.
Para 1:
Viña Alberdi Reserva 2007 to wprowadzenie do klasycznej Riojy. Dużo w nim owocowych aromatów z niuansem koperku, posmak jest średnio długi, z wyraźnie wyczuwalnym alkoholem. Wino zdecydowane, dobre do pieczystego, ale trudno odnaleźć w nim finezję (75 zł).
Querciabella Mongrana 2010 to bezbeczkowa kompozycja sangiovese, merlot i cabernet sauvignon. Ma w sobie urok i bezpretensjonalność, a niezwykła soczystość owocu wynagradza brak głębi i złożoności. W tej cenie (62 zł) to prawdziwy hit. Punkt dla Toskanii!
Para 2:
Viña Ardanza Reserva 2004 udała się wyśmienicie. Koperkowy nos uzupełniony jest aromatami skóry i tytoniu. Długi, kwaskowaty posmak zdaje się nie mieć końca. Klasyczna, gotowa do picia, pozbawiona świeżego owocu, a mimo to bogata aromatycznie Rioja. Rocznik 2005 równie ciekawy, ale już nie tak głęboki (120 zł).
Turpino 2010 od Querciabelli z kolei nie wzbudza emocji. Starzona w dębie mieszanka cabernet franc, merlot i syrah wszystkiego ma w nadmiarze – owoce są zbyt słodkie, a taniny nie do końca zintegrowane. Wino dla lubiących przesadę hedonistów (145 zł). Punkt dla Riojy!
Para 3:
Gran Reserva ’890 2001 to wino, którym La Rioja Alta świętuje 125-lecie istnienia. Jest stylistycznie podobne do Ardanzy, ale wszystko w nim jest bardziej delikatne, subtelniej zarysowane. Koperek ustępuje miejsca słodyczy tytoniu i cynamonu, a w smaku słodycz przenika się z kwasowością. Wspaniałe wielowymiarowe wino, którego nie należy psuć jedzeniem. 499 zł – za stówę mniej dostępne są ostatnie butelki równie dobrego rocznika 1998.
Querciabella Camartina 2008 dowodzi, że wielkiej klasy cabernet sauvignon może powstawać poza Francją. Toskańska interpretacja tej odmiany (uzupełnionej 30% sangiovese) zniewala słodyczą dojrzałych owoców i pełnym, doskonale zrównoważonym smakiem. Pyszne, gotowe do picia wino (375 zł).
Remis ze wskazaniem na… Na tym poziomie wina wszystko zależy od Waszych upodobań.
Dotychczas Starwines stawiał na gwiazdy z włoskiego i hiszpańskiego firmamentu, ale jak zapewnia właściciel, niedługo pojawią się ich francuscy kuzyni. A to nie koniec dobrych wieści – z początkiem roku 2015 w centrum Warszawy otwarty zostanie duży wine bar z wieloma winami serwowanymi na kieliszki.
Degustowałem na zaproszenie importera.