Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Juliet Victor – wschodząca gwiazda Tokaju

Komentarze

Uwagę winomanów na degustacji Wina Węgierskie – The Best Of w Warszawie w lutym 2020 roku (ostatnia branżowa degustacja przez epidemią koronawirusa…) przyciągnął debiut na scenie tokajskiej – Juliet Victor. Ta założona dopiero w 2015 roku firma należy do Józsefa Varadiego, dyrektora popularnej i w Polsce linii lotniczej WizzAir, a jej nazwa jest zabawnym zestawieniem słów z międzynarodowego języka lotniczego na oznaczenie inicjałów właściciela. Varadi to możny (i – to tajemnica poliszynela – doskonale umocowany politycznie) inwestor z dużym zapleczem finansowym, czyli ktoś, kogo w ostatnich latach w Tokaju zdecydowanie brakowało. Posiadłość obejmuje aktualnie 30 hektarów winnic w bardzo dobrych lokalizacjach głównie w gminie Mád – m.in. Szt. Tamás, Király, Betsek, Úrágya czy Holdvölgy. Pierwsze roczniki są bardzo obiecujące – wina osiągają wysoką jakość, unikając nadmiernie popisowego stylu często uprawianego przez bogaczy inwestujących w winiarstwo. Producent zdecydowanie wart obserwowania, a jego polskim importerem został nasz tokajski i węgierski specjalista Rafa–Wino. W styczniu wina Juliet Victor objęte są promocją cenową 10%.

Furmint Boarding Pass 2018

Ciekawa etykieta i nazwa nawiązująca do lotniczej branży właściciela winnicy. Prościutki, lekko pieprzny, piaskowy furmint, pozycjonowany na tym samym poziomie, co podstawowe etykiety Disznókő czy Pajzosa. Wypada nieźle, choć brak mu kwasowej werwy tak typowej dla furminta. Jest tu jednak sporo materii i wyraźny tokajski charakter. Dobra cena – 48,99 zł 44,09 zł. ♥♥♥

Furmint Birtok 2017

Flagowe wino producenta mieszane z owoców z różnych działek. Bardzo dobra interpretacja głównego tokajskiego szczepu. Ma koncentrację, charakter i świeżą, mineralną kwasowość. Nie jest zbyt bogate, ale nie tego oczekujemy od furminta na tym poziomie cenowym. Jeśli nową winiarnię oceniać po jej winie o największym wolumenie produkcji, test wypada pozytywnie.  Dobry styl, dobra jakość, dobra cena – 69,99 zł 62,99 zł. ♥♥♥♡

Furmint Bomboly 2018

Doskonały Furmint z winnicy Bomboly, dawniej rzadko widywanej na etykiecie, dziś w miarę globalnego ocieplenia coraz chętniej używanej przez wielu znanych producentów – leży bowiem pod lasem, w najwyższej części miasteczka Mád, w wyjątkowo ciepłym miejscu, rodzącym potężnie zbudowane wina wytrawne. Subtelnie mineralne, dojrzałe, miękkie, nasycone, ale bardzo wytrawne, w rejestrze bliżej wosku niż brzoskwini. Świetnie zrównoważone, w idealnym momencie do picia, ale jeszcze 2–3 lata będzie w szczycie możliwości. Cena dużo wyższa – 124,99 zł 112,59 zł, ale wino zaliczyłbym do tokajskiej elity. (Nie mamy na razie w Polsce drugiego cru Juliet Victor – Furminta Szt. Tamás). ♥♥♥♥♡

Szamorodni Sweet 2017

Historyczna butelka – pierwsze wino węgierskie, które otrzymało nagrodę najwyższej kategorii Best in Show w konkursie Decantera. Doskonały samorodny, w istocie zdeklasowane aszú, tak jest słodki (188 g cukru!), skoncentrowany, a także przepełniony miodowymi nutami szlachetnej pleśni. Jakość morelowego owocu jest doskonała, choć na razie wino w rejestrze mało złożone. Pełne, długie, hedonistyczne, ale też genialnie zrównoważone – po cudownie wyrazistej kwasowości widać od razu, dlaczego rocznik 2017 jest w Tokaju ceniony najwyżej co najmniej od 2013. Cena na poziomie samorodnego – 139,99 zł 124,99 zł, czyli jak na to wino okazyjna. ♥♥♥♥♡

Szamorodni Sweet 2016

Dojrzalsze, bardziej pikantne od rocznika 2017, mniej świeże, mniej wirtuozowsko zbalansowane, a także mniej likierowe, przez co mniej przypomina wysokooktanowe aszú, jest za to bardziej winne, z nutami rodzynek, ale i rosołu, przyprawy maggi – mimo ewidentnie nowoczesnego stylu winiarni nawiązuje tą „winnością” do tokajskiej tradycji. Ma niewątpliwie mnóstwo owocu i znakomity w swojej cenie 139,99 zł 124,99 zł charakter. Rośnie nam gwiazda! ♥♥♥♥♡

Aszú 6 Puttonyos 2017

Koncentracja brzoskwini i moreli ociera się o ocet balsamiczny; wino jest fenomenalnie słodkie (cukier na poziomie 9 puttonów – 233 g/l), z nutami miodu lipowego i akacjowego, gładką fakturą, kwasowością nie tak cudownie wypunktowaną jak w Szamorodni 2017 – za to mamy słodsze, bogatsze nuty nawiązujące do tokajskiej esencji… Bardzo dobre aszú, choć w swej kategorii mniej nadzwyczajne niż Szamorodni 2017. Cena „ambitna” – 388,49 zł 349,64 zł, zbieżna wszakże z inflacyjnym trendem wśród najlepszych tokajów aszú. ♥♥♥♥♡

Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.