Dzień Dobry,
Niedawno zdecydowałem, że spędzę trochę czasu i pieniędzy na nauczenie się podstaw czerwonego wina i znalezienie stylów wina, które mi odpowiadają. Do tej pory byłem zwykle zawiedziony 9 z 10 czerwonych win, które kupowałem. Jednak od kilku tygodni już podciągnąłem swoje kryteria zakupów tak, że ostatnio jestem bardzo zadowolony z zakupów. Problemem są jednak wina francuskie. Jeszcze przed moim świadomym okresem nauki o winie pamiętałem, że większość francuskich win czerwonych, które kupowałem to były jakieś takie kwasiory, które czasem wylewałem. W ostatnich 3 tygodniach kupiłem trzy butelki. Na szczęście nie były to kwasiory, ale żadna z nich mi nie odpowiadała.
Były to:
– Les Hauts De Lynch-Moussas, Haut Medoc, 2016, ocena na vivino 3.9 – było OK, ale zbyt lekkie i zbyt duża kwasowość jak dla mnie
– Relais De La Dominique, St-Emilion, 2014, ocena na vivivo 3.8 – też tylko OK.
– Chateau la Pensee, Pomerol, 2016, ocena na vivivo 3.6 – eh, zbyt duża kwasowośc chyba. Nie dokończyłem tej butelki
Te wina w niczym nie przypominają mi charakteru cab. sauv. lub Merlot, które pamiętam z win w USA. Nie wiem czy to po prostu taka zasadnicza różnica między tymi szczepami z Europy i z USA czy jednak kupiłem kiepskie francuskie wina.
Czy moglibyście mi polecić reprezentatywne Bordeaux z St Emilion i z Pomerol? Cena do 50 Euro za butelkę. Chciałbym sprawdzić czy ten styl mi odpowiada i to jest kwestia jakości czy po prostu Bordeaux jest nie dla mnie.
Jestem początkującym więc proszę o wyrozumiałość :-)
Dzięki!
Michał