Esporão Monte Velho 2020
Esporão Alentejano Monte Velho 2020
Przyznam, że odwiedzając osiedlową Żabkę, rzadko kiedy uważniej przyglądam się tamtejszej selekcji win – zwykle bowiem niewiele się tam dzieje, nie licząc kolejnych odsłon cyklu: „budżetowe sauvignon blanc”. Jakie więc było moje zdziwienie, gdy kilka dni temu trafiłem tam na Monte Velho z oferty portugalskiej winiarni Esporão. Pisaliśmy o niej zwykle w kontekście innych marketów (jego czerwoną wersję zakupioną w sieci Spar opisywał w tym roku Sławomir Sochaj), ale wygląda na to, że teraz sięgnęła po nią sieć licząca już ponad 6 tysięcy (!) sklepów.
W przypadku Monte Velho nie zmieniło się natomiast nic. To nadal – jak napisał to Wojciech Bońkowski jeszcze w 2013 roku – „masówka z ludzką twarzą”, wino które raczej nie wywołuje przyspieszonego bicia serca, ale rzadko też rozczarowuje. Ot, idealna propozycja na szybki zakup przed imprezą, na którą jesteśmy już spóźnieni pół godziny. Wersja biała w roczniku 2020 to kupaż trzech odmian: antão vaz, perrum (palomino) i roupeiro. Dojrzewała wyłącznie w stalowych zbiornikach i po zabutelkowaniu w kwietniu 2021 roku (kocham stronę producenta za precyzyjne informacje o każdym z jego win) pięć miesięcy później oferuje nuty cytrusów, pigwy, skórki jabłka, moreli i odrobiny polnych kwiatów, osadzone na całkiem solidnej strukturze. Odrobinę przeszkadzał mi tu nieco wystający alkohol, choć większym problemem jest cena – ta przebiła nawet dotychczasowego rekordzistę. A ten poziom może go z wielu imprez wykluczyć (34,99 zł). ♥♥♡
Dostępne w sieci sklepów Żabka.
Źródło wina: zakup własny autora.