Cimarosa de luxe
Lidl wrzucił na półki siedem nowych win. Oznaczone są serią Cimarosa, dobrze znaną bywalcom Lidla, choć do tej pory nieprzynoszącą przyjemnych wrażeń – były to najbardziej podstawowe przemysłówki z różnych krajów Nowego Świata, które o klienta walczyły głównie ceną 12,99 zł. Teraz Lidl zdecydował się na „upgrade”, czyli ładniej opakowane wina z ciut wyższej półki cenowej – 14,99, 21,99 i 24,99 zł. Jako Cimarosa nadal będą sprzedawane wina z różnych krajów – w tym przypadku z Chile i Nowej Zelandii – zatem ma to być zbiorcza marka Lidla, do której mogą wpaść dowolne wina. Jak czytamy w informacji prasowej:
Prezentujemy Państwu limitowaną serię win Cimarosa. Ich produkcja i butelkowanie odbywa się w regionach, z których pochodzą. Surowiec stanowią winogrona selekcjonowane z najlepszych parcel, a za proces produkcji odpowiadają profesjonalni enolodzy. Limitowana seria win Cimarosa obejmuje wina pochodzące z krajów Nowego Świata.
Tworząc serię Cimarosa dążymy do uproszenia wizerunku wina w Polsce, co na obecnym etapie oczekiwań konsumentów, ma znaczenie strategiczne. Koncentrujemy się na prezentacji indywidualności smaku wina, który zależy od szczepu wykorzystanego do produkcji oraz jego pochodzenia.
I tak, w nowej odsłonie win z edycji limitowanej, znalazło się nowozelandzkie wino z regionu Marlborough z odmiany Sauvignon Blanc, […] jak również z winami z Chile, produkowanymi z odmian Chardonnay i Viognier, Syrah, Pinot Noir, Malbec. W każdym z wymienionych win ekspozycja aromatów odmianowych pozwala na ich łatwą identyfikację, dlatego w dłuższej perspektywie, pełnią one również rolę edukacyjną.
Pomysł międzynarodowej marki dla win robionych specjalne pod Lidla niektórym może wydać się kontrowersyjny. Jest to jednak logiczna konsekwencja coraz większego wpływu marketów i dyskontów na rynek wina. Jeśli więcej niż co trzeci Polak kupuje wino w Biedronce albo Lidlu, z definicji ufa tym sieciom bardziej niż jakimkolwiek apelacjom kontrolowanego pochodzenia. Markety w Anglii odkryły to już dawno i dlatego pełno w nich flaszek nazwanych po prostu „Tesco Shiraz”, „Marks & Spencer Cava”. Skąd i jak pozyskano wino do tych butelek, pozostaje już prywatną sprawą importera.
Mnie to zjawisko nie przeszkadza, dopóki zawartość tych butelek jest dobra. W przypadku Lidla generalnie jest, chociaż nie są to (nawet w swoich przedziałach cenowych) wina wybitne i żadne z nich nie dochrapie się statusu kultowego, jak Greyrock, Vallado czy Alpedrinha. Nie są żadne „estate selection” ani gran reservy, ale nie ma wśród nich win niedobrych – są to solidnie zrobione, dopracowane przemysłówki w uczciwych cenach.
[Yealands Estate] Estate Selection Marlborough Sauvignon Blanc 2013 – wino spełnia wszelkie kryteria taniego Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii: jest aromatyczne, trawiaste, lekko egzotyczne, chociaż przede wszystkim zielone i kwaskowate (dla niektórych wręcz zbyt ostre). Mało złożone, ale kto by tego oczekiwał za 24,99 zł. Porządne wino, dobry zakup. ♥♥
[VLFE Ltda] Chardonnay–Viognier Reserva Privada 2013 – ograniczony bukiet, raczej duszny, bez świeżości, natomiast na podniebieniu wino jest bardzo intensywne, tylko że znów raczej płaskie i duszne, bez kwasowości. Obecność Viogniera jest ewidentna, dominuje brzoskwinia, marakuja, tyle że raczej w syropie. A pod spodem woda z kwasem. Styl mało subtelny, ale wino ma smak i w swojej cenie 14,99 zł wyróżnia się na plus. ♥♥
[VLFE Ltda] Limited Edition Casablanca Chardonnay 2013 – w dwóch słowach – kwaśna beczka. Wino w stylistycznym rozkroku pomiędzy świeżością a lekko niemodnymi nutami beczkowymi. Niby ma treść, ale jakoś tak niewiele, choć w swojej cenie 21,99 zł jest to dobra (przemysłowa) propozycja. ♥♥
[VLFE Ltda] Carmenere Reserva Privada 2012 – w swojej cenie najlepsze z czerwonych Cimaros, konfiturowe, ale soczyste, na szczęście bez beczki. Mało subtelne, ale w swojej cenie 14,99 zł daje naprawdę dużo owocu, a ponadto jest bardziej pijalne niż poniższe trio. ♥♥
[VLFE Ltda] Limited Edition Leyda Pinot Noir 2012 – mało Pinot Noir w tym Pinot Noir. Gęste, napakowane, poza tym miękkie jak skóra z kota, więc ma mało wspólnego z burgundem. Niemniej jednak smaczne, zrównoważone wino w rzadkiej jak na Pinot Noir cenie 24,99 zł. ♥♥
[VLFE Ltda] Limited Edition Colchagua Syrah 2012 – Wino udane, choć nieco przesycone aroniowym owocem i zbyt mocno dokwaszone. Wyraźne nuty bekonowej beczki. Sporo materii jak na 24,99 zł. Ale spodoba się raczej miłośnikom stylu „full wypas”. ♥♥
[VLFE Ltda] Limited Edition Colchagua Malbec 2012 – 24,99 zł. Malbec co się zowie, likierowa fanga w nos na wędzono-beczkowym tle. Stanowczo dużo alkoholu. Mam zwykle dużo tolerancji dla stylu „Pudzian” – ludzie to lubią i nie ma w tym nic złego. Ale to wino idzie naprawdę za daleko. ♥♥
Źródło win: nadesłane do degustacji przez Lidla.