Paweł Bravo
Pismak wędrowny. Kieruje obecnie działem krajowym w Tygodniku Powszechnym, gdzie prowadzi też felieton poświęcony jedzeniu i piciu, zwłaszcza jego aspektom społecznym i politycznym. Nie pamięta, kiedy pierwszy raz dorośli przy stole nalali mu po raz pierwszy wina „na jeden palec”, ale to musiało być w podstawówce. Od tego czasu palców stopniowo przybywało, a wino stało się składnikiem pożywienia na równi z chlebem – co zresztą nie jest w kręgu judeochrześcijańskim jakąś specjalnie oryginalną ideą. Od 2012 do 2017 związany z Magazynem Wino, gdzie koordynował panele degustacyjne. Wnoszenie kartonów z butelkami po schodach to jedyny rodzaj sportu, jaki w ostatnich latach uprawia. Związany rodzinnie z Veneto, najlepiej rozumie wina północnowłoskie, od Val d’Aosta po Collio, którym poświęca najwięcej uwagi i wątroby.
Dzień dobry, czy można poprawić linki do obrazków ?