Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Noblesse oblige?

Komentarze

Vino Nobile di Montepulciano. „Szlachetne wino” to nie tylko jedno z najsłynniejszych we Włoszech, ale wręcz wino czerwone o najdłuższej tradycji w Toskanii. Ten król przeszłości dziś nie zasługuje jednak nawet na hrabstwo. Wina są ciężkawe, beczkowe, twarde, bez wspaniałej finezji i kwasowej struktury, która tak wspaniale wyróżnia najlepsze Chianti. Od lat męczę się, gdy przyjeżdżam tutaj na prezentację nowego rocznika (pisałem o tym tutaj i tu).

W tym roku nie było tak źle. Winiarze spuścili z tonu, wcisnęli hamulec, zastanowili się nad sobą, wysłuchali głosów nawołujących do rozsądku. Vino Nobile 2009 nie smakują tak źle, jak te sprzed roku, a Riserva 2008 wypada już całkiem nieźle. Wydaje mi się, że wciąż są to wina za drogie wobec swojej jakości (w Polsce w zasadzie nie mamy nic poniżej 80 zł) i naprawdę trzeba ostrożnie wybierać producentów, ale takie propozycje z naszych półek jak Boscarelli, Dei, Contucci, Canneto, a nawet La Braccesca (nie jestem jej fanem, ale w 2009 wypada naprawdę nieźle) oferują solidność i przyjemność picia.

Vino Nobile nie jest tak potężne jak Brunello, ale mocniejsze, pełniejsze i miększe niż Chianti, zatem będzie odpowiednie dla tych, dla których Chianti jest zbyt kwaskowate i cierpkie. Pasuje do potraw takich jak gulasz z dzika czy karkówka z grilla, a jeśli mamy w miarę lekki rocznik (jak 2008 czy 2005), również do poważniejszych makaronów. Na slajdach powyżej prezentuję etykiety najlepszych win z rocznika 2009 – szczegóły wkrótce na Winicjatywie.

Do Toskanii podróżuję na zaproszenie i koszt winiarzy z Vernaccia di San Gimignano, Chianti Classico, Vino Nobile di Montepulciano i Brunello di Montalcino.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • cerretalto

    „Wina są ciężkawe, beczkowe, twarde, bez wspaniałej finezji i kwasowej struktury, która tak wspaniale wyróżnia najlepsze Chianti. Od lat męczę się, gdy przyjeżdżam tutaj na prezentację nowego rocznika”
    Wojtku, ciekawy post, ale czemu tak się męczysz od lat? :) Przecież sam doskonale wiesz, że VNdM ze średniej i górnej półki to często wina ogólnie do dłuższego starzenia. Pewnie to głupi pomysł w dzisiejszych czasach, bo ludzie bywają ambitni, niecierpliwi i nadaktywni, chcą szybko wypić zakupione butelki i od razu pochwalić się tym publicznie :). Do takich chyba kierujecie ten serwis choć na razie dyskutujecie głównie między sobą. A ten region ma po prostu takie zwyczaje i tak twierdzi wielu ludzi, w tym Willycoyote. Chcesz zmieniać tradycję miejscową i jakoś ją umiędzynaradawiać by schlebiała gustom krytyków, którzy koniecznie chcą mieć jakieś mięsko do rzucania na pożarcie mało doświadczonym owieczkom z serwisów społecznościowych? Chianti Classico zresztą też lepiej jak trochę poczeka – teraz do picia głównie 2008/2007, w zależności od producenta.

    Pozdrowienia znad dwóch ciekawych choć dość przeciętnych win z 2006 i 1999, które opiszę jutro na sstarwines.pl . W obu po latach świetny owoc i kwasowość (oraz kolor :)) a nie są to przecież wina z górnej półki :). Pierwsze to okolice 15-16 a drugie 19-20 euro.

  • Wojciech Bońkowski

    Drogi Cerretalto, to nie ja wymyśliłem wypuszczanie na rynek w tej chwili rocznika 2009. Absolutnie się zgadzam z Tobą że teraz należałoby pić 2001, ale w sklepach są wina z 2009 i ludzie właśnie ten rocznik kupują i piją, bo z nielicznymi wyjątkami nikt wina przez lata nie trzyma w piwnicy. To samo dotyczy w restauracji – w Montepulciano nie ma żadnej, która oferowałaby Nobile 2001. Więc mówienie że „region ma takie zwyczaje” (rozumiem że zwyczajem jest długie starzenie win) wydaje mi się mało aktualne. 20 lat temu może tak było. Dzisiaj to sami producenci zwiększają podaż młodych win.

    • cerretalto

      Wojciech Bońkowski

      Z jednej strony obiecujesz dobre wina za 9,99zł a z drugiej zupełnie pomijasz Rosso di Montelpuciano i Rosso di Montalcino. Dlaczego? Nie to że chciałbym coś podrążyć, ale te pierwsze to był dla mnie kiedyś niezły wstęp do Toskanii a kosztowały 5-7 euro, czyli podobnie jak tanie Chianti Classico.

      • Wojciech Bońkowski

        cerretalto

        Ten tekst jest sprawozdaniem z degustacji Nobile a nie Rosso (prezentacji Rosso w Montepulciano w ogóle nie organizują, co też uważam za błąd). Ale o Rosso też napiszę. Chociaż nie kosztują 9,99 :(

  • arkadiusz

    Ciekawa dyskusja! Polecam goraco Nobile z Poderi Sanguineto, od kilku lat nie biora udzialu w „Anteprima Nobile”, szkoda bo sa to wina bardzo interesujace. Jesli chodzi o stare roczniki, to wpadnijcie do „Stella Ristorante Vineria” w Perugia (Umbria). Zerknijcie na razie na strone:
    http://www.stellaristorantevineria.it