Achaval Ferrer Finca Mirador 2013
Achaval Ferrer Finca Mirador 2013
Fantastyczne wina argentyńskie z posiadłości Achaval Ferrer sygnalizowałem Wam już dwa lata temu. Wracam do nich, bo oprócz Podkowa Wine Depot sięgnął po nie kolejny importer – garażowy Wino Vinci. Degustacja nowych roczników przyniosła mi już znany, ale intensywny dreszczyk emocji.
Cabernet Sauvignon 2013 aż trysnął z kieliszka słodką, dojrzałą porzeczką i głębią smaku, o której większość argentyńskich czekoladek może tylko pomarzyć (89 zł, ♥♥♥♡). Potem w podniebienie jak taran wbiła się kakaowa, mięsista intensywność Quimera 2011 (to jedyny w katalogu tego producenta blend – Malbec i Cabernety); przy swojej masie XXXL i jeszcze mocno obecnych nutach beczkowych jest to wino zdumiewające świeże i wyważone (189 zł, ♥♥♥♥); podobało mi się bardziej niż rocznik 2010.
Ale prawdziwy big bang nastąpił przy dwóch topowych Malbekach Achaval Ferrer (oba po 299 zł, niestety, choć są to wina drogie na każdym rynku). Finca Bella Vista 2012 to wysokooktanowa benzyna, blisko 15% alkoholu, ale i świeża wiśniowa kwasowość, wodospad słodkiego owocu; smakowa kontrowersja, której nie można się oprzeć (♥♥♥♥♡). A jeszcze lepsza jest Finca Mirador 2013, w której balans jest jeszcze bardziej nieprawdopodobny, bo zamiast konfitury z czarnych owoców mamy świeżą, kwaskowatą galaretkę z czerwonych i trochę tanin dla dodatkowej podniety (♥♥♥♥♡).
Wina Achaval Ferrer na pewno nie są subtelne – są niesamowicie skoncentrowane, w tzw. stylu konkursowym, ale też wyostrzone – nie przypominają, jak wiele „ikon” z Ameryki Południowej, mdłego waniliowo-czekoladowego budyniu, oprócz owocu wyostrzona jest w nich też kwasowość. Jeśli lubice Torbrecka z Australii, Turley z Kalifornii, Quintarellego z Italii – Achaval jest dla Was.
Sklep internetowy importera zostanie uruchomiony w połowie grudnia, na razie wina można zamówić przez bezpośredni kontakt.
Źródło win: próbowane na targach EnoExpo.