Tasmania Pinot Noir 2010
Tasmanian Estates Tasmania Pinot Noir 2010
Któż nie jest pod wrażeniem dobrego Pinot Noir z Nowej Zelandii? Problem w tym, że sa to wina zazwyczaj drogie i bardzo drogie. No więc mamy teraz jabłko spadłe niedaleko od jabłoni w cenie marketowej, a zachowujące wszystkie pożądane cechy Pinot Noir, czyli lekkość, miękkość, ładny bukiet i ogólną elegancję. Przy swoim niewielkim ciężarze Pinot z Marks & Spencer zaskakuje długą, wyrafinowaną końcówką. Mówiąc szczerze, smakuje na 40+ złotych. Jedna z lepszych niespodzianek, jakie mnie ostatnio spotkały w marketach.
A przy okazji dostajemy bonus w postaci wina z Tasmanii, czyli regionu, o którym wszyscy mówią z wielkimi nadziejami na jutro, a który jest u nas kompletnie nieznany. (28,99 zł, Marks & Spencer)
Źródło wina: zakup własny autora.