Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

9 rzeczy o Châteauneuf-du-Pape

Komentarze

…czyli o Nowym Zamku Papieża.

1. Co to takiego? – Châteauneuf-du-Pape to najstarsza francuska apelacja położna w południowej części Doliny Rodanu, obejmująca powierzchnię 3171 ha. Nazwa, stosowana także do win produkowanych w ramach tej apelacji, pochodzi od miasteczka położonego niedaleko Avignonu.

© Interrhone.

2. Co tam powstaje? – Châteauneuf-du-Pape znane jest głównie z dobrze zbudowanych, dość długowiecznych win czerwonych które stanowią 94% produkcji, ale powstają tam też aromatyczne, przysadziste wina białe.

3. Z czego się to robi? – Czerwone Châteauneuf-du-Pape to głównie grenache. Ten odporny na upał i wiatr, krzepki szczep stanowi kręgosłup win tej apelacji, nadaje im strukturę i odpowiada za ich długowieczność. Zazwyczaj dodaje się do niego mourvèdre, syrah i cinsault. Rzadsze białe Châteauneuf-du-Pape powstaje z bourboulenc, clairette, grenache blanc, picardan, piquepoul i roussanne. W sumie do produkcji win w tej apelacji dopuszczonych jest 13 szczepów.

Winnice Châteauneuf-du-Pape. © Interrhone.

4. Jak to smakuje? – Francuzi mówią o czerwonych „szatonefach” robustes czyli krzepkie i dobrze zbudowane. Konkretne taniny, aromaty przypraw, wędzonych śliwek, skóry i czekolady, dojrzewanie w beczkach i potężny alkohol powodują, że są to wina do otwarcia niezbyt szybko. Białe są bardzo aromatyczne, owocowe, często z nieoczywistymi aromatami anyżu, kopru włoskiego oraz kwiatów lipy czy akacji. Za młodu bywają zamknięte, powściągliwe, mało aromatyczne, mogą nie chcieć z nami „rozmawiać” – to zmienia się po 4-5 lat, kiedy dojrzewają nabierając nut miodu, renet i suszonych kwiatów.

5. Apelacja AOC Châteauneuf-du-Pape. – Winiarze z regionu, chcąc chronić jakość swoich win, w 1923 roku narzucili sobie pewien system reguł związanych z uprawą winorośli oraz winifikacją. Ustalone reguły zostały usankcjonowane prawnie dziesięć lat później i zapoczątkowały cały system AOC we Francji. Przepisy apelacyjne obejmują między innymi: ręczny zbiór i selekcja gron (która odbywa się często jeszcze w winnicy podczas zbiorów); minimalną gęstość nasadzeń 3 tys. krzaków/ ha; zawartość alkoholu nie mniej niż 12,5%.

Z tym kojarzy się szatonef. © Mas de Libian/ Gil Lebois.

6. Gleba. – Powierzchnię winnic Châteauneuf-du-Pape pokrywają otoczaki (galets), które zatrzymują zmagazynowane za dnia ciepło nie zatrzymując wody. Woda przenika głęboko w niższe warstwy gleby, tam gdzie znajduje się czerwona glina, co zmusza też winorośl do szukania jej nawet 3 metry pod powierzchnią ziemi. Takie ukorzenienie winorośli owocuje winogronami niezwykłej jakości. Ale Châteauneuf-du-Pape to nie tylko otoczaki, znajdziemy tu również żwir, wapienie, gleby piaszczyste i glinę.

7. O co chodzi z tym Papieżem? – Wina te rozsławił na przełomie XII  i XIII w. zachwycony nimi papież Jan XXII, stacjonujący po sąsiedzku w Avignonie. Nadał im nazwę vins du Pape (wina Papieża) i ponoć zamawiał rocznie 3 tys. l tego wina do użytku własnego archidiecezji. Wkrótce beczułki z winem zaczęto wysyłać do Włoch, Niemiec i Anglii, a później i do Stanów Zjednoczonych. Nazwę Châteauneuf-du-Pape (Nowy Zamek Papieża) usankcjonowano w 1893 roku, wymawia się ją ją tak. Nawiązanie do nazwy widoczne jest też na butelce – znajdziemy na niej papieską tiarę nad dwoma kluczami świętego Piotra. Wokół tego emblematu, wytłoczone są gotyckie litery tworzące napis: Châteauneuf-du-Pape.

Papieska butelka. © Flickr.com

8. Z czym to jeść? – Czerwone châteauneuf i grillowane mięso to pewny strzał. Poradzi sobie bez problemu z mięsem o mocniejszym smaku, z jeleniem czy dzikiem. Lubi też bogate w przyprawy sosy, z dużą ilością rozmarynu, jałowca, tymianku. Młode białe do szparagów, dań z koprem włoskim, do tego, co daje nam wiosna i lato. Starsze, dojrzalsze połączymy ze świeżym makaronem z truflą czy z kremem z dyni (też z truflą). Zwiększona zawartość glicerolu świetnie wydobędzie smak grzybów, warto o tym pamiętać zwłaszcza jesienią. 

9. Polecani producenci. Roger Sabon (Enoteka Polska, 109-179 zł) – świeże, nowoczesne wydanie słynnej apelacji; Château Mont Redon (Mielżyński, 138 zł) – stonowana klasyka; Ogier Châteauneuf-du-Pape Les Closiers 2009 (Marks & Spencer, 109,99), opisywaliśmy je tutajDomaine de la Solitude (DELiWINA) – o tym poczytacie tua jeśli wygracie w totka, to Beaucastel 1998.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Anonim

    Schizma w Kościele okazała się błogosławiona dla winiarstwa :P Może gdyby nie to, pilibyśmy Stary Zamek Papieża z Lacjum :P, a w wersji białej byłoby to Frascati :P

    • jongleur

      Anonim

      To nie była schizma, po prostu król Francji chciał mieć
      papieża pod bokiem, aby kontrolować jego decyzje. Schizma Zachodnia zaczęła sie po powrocie papiezy do Rzymu, w roku 1378, kiedy to kardynałowie francuscy po raz pierwszy wybrali „antypapieża”

  • Grzegorz

    Pani Izabelo ? Jak Oni się tam przepychają między tymi winoroślami jeśli rośnie ich 3000 tys. krzaków na hektar ?! ;)

    • Sławomir Hapak

      Grzegorz

      nie trzeba się specjalnie przepychać…
      3000/ha to bardzo-bardzo mało; łatwo znaleźć uprawy o 3-krotnie większym zagęszczeniu, a zdarzają się i takie ewenementy jak 20.000/ha… ale to już ekstremizm…

      • Krzysiek

        Sławomir Hapak

        Grzegorzowi pewnie chodziło o błąd w pisowni, bo w artykule stoi 3000 tys. czyli 3 mln krzewów na hektar.

      • Grzegorz

        Sławomir Hapak

        Panie Sławku…Ja wiem ,że 3000krzewów/ha to tzw. pikuś …Moje stwierdzenie było z uśmieszkiem ironicznym ,bo wg tekstu jest tego 3 tysiące tysięcy… czyli 3mln krzewów/ha :)
        Chciałem tak delikatnie zasugerować Pani Izabeli korektę ww tekście :)

    • Anonim

      Grzegorz

      Słuszna uwaga. Dzięki.

  • Łukasz Kuszela

    Owszem winiarze z Rodanu jako pierwsi utworzyli „syndicat” mający gwarantować jakość i chronić nazwę pochodzenia ale samo Chateauneuf nie jest jedyną najstarszą apelacją we Francji, bo to samo mogą powiedzieć o apelacji Arbois winiarze z Jury… Jest on jedną z sześciu najstarszych, 15 maja 36 utworzono apelacje: Arbois, Cassis, Châteauneuf-du-Pape, Cognac, Monbazillac i Tavel.

  • Robert

    A co z Châteauneuf-du-Pape dostepnymi w Lidlu za 39,99 zł? Czy to sie da pić?

    • Wojciech Bońkowski

      Robert

      Da się pić ale nie warto. W tej cenie lepiej kupić dobre Côtes du Rhône od niezależnego importera niż słabe Châteauneuf od hurtownika z marketu.

  • Artek

    Najlepsze jest zawsze klasyczne powielanie potraw do wina.Kładę się na kolana ze śmiechu,gdy kalkuje się rekomendacje pochodzące i powielane od setek lub dziesiątek lat od piszących je winiarzy z odległych krajów,zamożnych i bawiących się właśnie połączeniami kiedyś to upolowanych dzikich zwierzaków…,a tu,w Polsce jak było tak jest..,czyli Grenach lub Syrah do…dzika…,do jelenia…,etc.pena klasa i fachowość w doborze na słowiański,miejski stół.Faktycznie,tylko pogratulować zestawień dla nas,Nas,mało zamożnych ludzi…,ale przecież dzik jest najlepszy….

    • Marcin Jagodziński

      Artek

      Jak Pan już wstanie z tych kolan, to polecam wycieczkę do sklepu dyskontowego Lidl. W ostatni piątek było tam mięso z sarny, zające nie mówiąc o polędwicy wołowej bodajże z Brazylii, sezonowanym antrykocie, jagnięcinie i masowo kupowanych perliczkach. A w środku pełno mieszczan pochodzenia słowiańskiego.

  • victor creed

    W lidlu za 40 pln?

  • dr P.O.

    Jan XXII rzeczywiście rozsławił te wina…, ale z pewnością nie na przełomie XII i XIII wieku! Z tej prostej przyczyny, że w wieku XII nie było go jeszcze na świecie ( ur. w 1244 w Cahors (sic !), zaś biskupstwo w Awinionie a później władzę papieską w tej samej nowej papieskiej stolicy (okres niewoli awiniońskiej 1309-1378) zaczął sprawować w wieku XIV. Poprawnie byłoby więc: na przełomie XIII i XIV wieku…

  • dr P.O.

    Jakkolwiek długo trwa przełom ;)…

  • JM

    Jakie roczniki Chateauneuf najlepsze i gotowe do picia teraz?

    • Wojciech Bońkowski

      JM

      Tam dawno nie było złego rocznika 2002, niżej oceniany jest też 2008 (moim zdaniem wiele win było bardzo dobrych).
      Za najlepsze z ostatnich uchodzą 2010, 2009, 2007 i 2005. Które gotowe do picia – to zależy czego się szuka i jaki styl Châteauneuf dane wino reprezentuje. Niektórzy lubią pić to wino za młodu i znajdują przyjemność w bardzo owocowym 2010. Wina starzone tylko w kadziach cementowych, z dużym udziałem Grenache są gotowe do picia dość szybko, więc w tym stylu można dziś sięgnąć po 2010, 2011, 2009.
      Wina z większym udziałem Syrah, Mourvèdre i małej beczki potrzebują co najmniej 5 lat leżakowania.
      Niemniej wszystkie roczniki od 2004 wstecz są dziś mniej lub bardziej gotowe do picia.

      • Kuba

        Wojciech Bońkowski

        Warto wiedzieć.
        A jak Pana zdaniem sprawa wygląda w przypadku Septentrionales?
        Pozdrawiam.

        • Wojciech Bońkowski

          Kuba

          Mniej więcej tak samo, z wyjątkiem 2007 który był nierówny, bardzo udany tylko w Côte-Rôtie.
          Czyli najlepsze: 2010, 2009, 2005, 2003, 1999.
          W dalszej kolejności 2011, 2007, 2004, 2001.

          • Kuba

            Wojciech Bońkowski

            Dziękuję. W obu kolorach podobnie? O 2014 słyszałem ostatnio, że kiepski dla win czerwonych, bardzo dobry dla białych – szczególnie Condrieu.

          • Wojciech Bońkowski

            Kuba

            2014 nie piłem na dużą skalę. Najlepsze roczniki dla białych to 2005, 2006, 2010, 2011, 2013.
            2014 nie piłem na dużą skalę. Oceny są dość mieszane. Tutaj dostępny darmowo artykuł Jancis Robinson z dobrym podsumowaniem:
            http://www.jancisrobinson.com/articles/rhne-2014-viogniers-year

          • Kuba

            Wojciech Bońkowski

            To moje `slyszalem` to miedzy innymi na podstawie tego artykulu. Dziekuje bardzo.

      • JM

        Wojciech Bońkowski

        Serdeczne dzięki!

  • Darek@

    • Wojciech Bońkowski

      Darek@

      to późno Pan dostrzegł, stoi od 2 miesięcy bodaj