Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Volcanes de Chile Carménère Reserva 2013

Komentarze

Volcanes de Chile Carmenere Summit Reserva packshot

Volcanes de Chile Rapel Valley Summit Reserva Carménère 2013

Chile od początku do końca – nie do pomylenia miks eukaliptusa i likieru z czarnej porzeczki. W smaku gładkie, bogate, słodkie, ale zatrzymuje się przed popadnięciem w śmieszność. Naprawdę smaczne wino, jeśli lubi się ten kompletnie bezkwasowy i bezgarbnikowy styl z Nowego Świata. Ja jestem za – zresztą wina z Volcanes de Chile polecałem już tutaj. Cena 45,90 zł adekwatna do jakości. ♥♥♥

Bricco Mondalino Grignolino del Monferrato Casalese Gaudio

Próbówałem też wino Bricco Mondalino Monferrato Grignolino Gaudio 2013. Znacie szczep Grignolino? Niezorientowanym wyjaśniam, że jest to coś w rodzaju Beaujolais wymieszanego z wodą. Zorientowani zaś wiedzą, że to jedno z najlżejszych, a przy tym cudownie finezyjnych win na świecie. Trzeba jednak tę chudość (by nie powiedzieć – anoreksję) lubić. Bricco Mondalino to bardzo uznany producent Grignolino, Gaudio to ich podstawowy produkt i nawet on wypada bardzo dobrze. Przy absolutnej lekkości wino ma sporo smaku, świdrujący kwaskowato-goryczkowy smak, sprawdzi się jak marzenie do deski wędlin (nie dobierajcie nic cięższego niż zimne mięso właśnie). W swoim stylu dobre wino, budzące jedynie wątpliwość lekkim gazem i redukcją (paradoksalnie lepiej to wino podać w karafce). Niestety drogo – 62,90 zł. ♥♥♥

Oba wina do kupienia w marketach Alma.

Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Marcin Aleksander

    „[…] bezkwasowy i bezgarbnikowy styl […] Ja jestem za – zresztą…” No proszę… Przed chwilą była niemal ekstaza przy Gamay od Bruna, no co jest Bońkowski? Albo dżemowe pitu, pitu albo pijemy z kwasowo-mineralną klasą :D. Nie tknę tego czilridera, bo nie jest francuski ;). Taka Bieńczykowa pretensja, bunt maszyn.

    • Wojciech Bońkowski

      Marcin Aleksander

      Bo chciałeś żebym był równie przewidywalny co Ty, a tu guzik ;-)

      • Marcin Aleksander

        Wojciech Bońkowski

        No właśnie…z pętelką. Ale i tak tryumfuje, bo dla równowagi jest Grignolino, czyli świat wraca na odpowiednie tory, stary świat ;). Rzeczywiście cena mało przyziemna.
        Aaa, mam nadzieję, że nie uraziłem Pana tym „tykaniem” po nazwisku, miało brzmieć partyjnie, a np. „towarzyszu” mogło być źle odbierane ;).

  • Piotr Jankowski

    Klasyczna reklamówka, może by to jakoś oznaczać? (ale i tak pójdę do Almy…)

    • Wojciech Bońkowski

      Piotr Jankowski

      W Almie są reklamówki u pani w kasie, po 40 groszy. pozdrawiam