Priorat Ònix Clàssic 2014
Vinícola del Priorat Ònix Clàssic 2014
Odrywając się od dyskusji o dyskontach, marżach i wyborach sommeliera, ruszyłem nad polskie morze. A konkretnie do Trójmiasta, w którym jubileusz 20-lecia świętuje tamtejszy importer – Festus. Oprócz sześciu punktów sprzedaży (w tym wine baru w kultowym Arthotel Lalala) od niedawna prowadzi także sklep internetowy. Zaś dzięki niemu odświeżony został również ciekawy przewodnik.
W ofercie znajdziemy prawie 700 win z całego świata, uzupełnionych o mocne alkohole, w tym niedawno polecaną grappę Marolo. Choć na zakupach można zaszaleć (np. sięgając po Kopke Porto Colheita 1957), ja skoncentrowałem się na wyborach oszczędniejszych dla kieszeni. Mojej uwadze nie mógł umknąć Ònix Clàssic 2014 ze spółdzielni Vinícola del Priorat. Rocznikiem 2012 zachwycał się Wojtek Bońkowski i uroczyście potwierdzam, że peany pozostają aktualne. Wiśnie, jeżyny i jagody nadal bardzo świeże, równowaga nadal znakomita,pieprzne nuty nadal charakterystyczne, a tzw. „faktor pijalności” wręcz rewelacyjny. W tej kategorii cenowej (69 zł) wino bezkonkurencyjne. ♥♥♥♡
Bardzo smakowała mi także Martínez Lacuesta Rioja Crianza 2010, która jest w idealnym momencie do wypicia, oferując klasyczny, niezepsuty żadnym nowoczesnym podejściem smak Riojy. Suszone śliwki, wiśnie, szczypta przypraw i kakao i fajny posmak dojrzałych winogron. Mniam! (69 zł) ♥♥♥
Wielbicielom Nowego Świata polecam Apaltagua Envero Carmenere Gran Reserva 2013. Zaskoczeń tu nie ma – i chyba dobrze. Dominują czarne porzeczki i jagody obsypane pieprzem i lekką nutą wanilii. Bogate, dobrze zrobione, wierni fani Starego Porządku spojrzą z pogardą, ale szerokie rzesz konsumentów będą zadowolone (59 zł). ♥♥♥
Z radością powitałem też wytrawnego furminta z chwilowo nieobecnego szerzej na polskim rynku Château Dereszla. Roy Ladislas Tokaji Furmint 2014 jest prostą, czystą i szczerą emanacją tego szczepu. Nie wymaga szczególnego skupienia, ale dzięki lekkiemu, kwiatowemu aromatowi i wyraźnej kwasowości jest już teraz dobrym kompanem do jedzenia, a będzie równie udanym towarzyszem pikników. O ile rzecz jasna wiosna nadejdzie (39 zł). ♥♥♡
Z obecnością na polskim rynku z pewnością nie ma problemu inny przedstawiciel Tokaju, ale nie do końca jest to powód do dumy. Na szczęście w ostatnich latach, państwowy gigant – Tokaj Kereskedőház jest miejscem imponujących inwestycji, za którymi idzie także powolna zmiana jakości. Koszmarków nadal nie brakuje, ale jaskółką zmian był już prosty Furmint 2014 (w ofercie Rafa-Wino), a półsłodki Sárgamuskotály 2013 kontynuuje ten trend – tropikalne owoce, słodycz trzymana w ryzach, brakuje równowagi, ale też nie atakują nas żadne nieprzyjemne, chemiczno-siarkowe nuty. Zawartość adekwatna do ceny (24 zł). ♥♥
Importerem jest Festus, wina nabyć można w sieci sklepów w Trójmieście oraz poprzez sklep internetowy (klilkając na podane ceny).
Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.