Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Marks & Spencer Teroldego Intenso 2015

Komentarze

Marks & Spencer Intenso Teroldego 2015

Marks & Spencer Intenso Teroldego 2015

Mógłbym zacząć od parafrazy znanego wiersza: „Śpieszmy się kochać sklepy Marks & Spencer, tak szybko odchodzą”. Listopadowa informacja o zamknięciu wszystkich sklepów tej sieci w Polsce zasmuciła chyba każdego winomana. Choć nie zawsze było nam po drodze, w większości przypadków smakowały nam pochodzące stamtąd wina. Na szczęście na razie nie widać jeszcze objawów fizycznej likwidacji, co więcej – w ostatnim czasie na półki tej sieci trafiły kolejne winne nowości.

Nie sięgnąłem jednak po klasyki, a niegdysiejszym wzorem Krzysztofa Dobryłki – po wino nieoczywiste. Wino z Brazylii nie jest może absolutną nowinką na naszym rynku, ale fakt, iż powstało ze szczepu Teroldego – kojarzącego się właściwie wyłącznie z włoskim Trydentem – zakrawa na sensację. Południowoamerykański odpowiednik pochodzi z regionu Campanha Gaúcha i jest naprawdę przyjemne – sporo w nim dojrzałej wiśni, trochę nut ziołowych, do tego lekka tanina i dobra kwasowość. Alkohol raczej niski, zgodnie z umiarkowanym, europejskim klimatem południa Brazylii – 12,5%. Jedynym minusem jest cena 41,99 zł – uzasadniona chyba bardziej kierunkiem geograficznym niż emocjami w kieliszku. Mimo to warto spróbować przynajmniej raz w życiu. ♥♥♡

Importerem jest Marks & Spencer, wino zakupić można w sieci sklepów w całej Polsce.

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Radek Rutkowski

    Tak się właśnie zastanawiałem nad kondycją M&S, bo nawet mailing od czasu do czasu od nich dostaję, a mam trochę za daleko, żeby się pofatygować i przekonać, że półki puste. Widzę, że przy okazji można się wybrać.

  • Robert Borowski

    Chyba M&S weszło w temat Italy by Brazil, bo widziałem Riosecco Glera from Brazil.

  • Albuquerque

    Teroldego w południowej Brazylii to nie kwestia przypadku. W drugiej połowie XIX w. dotarli tam emigranci z północnej Italii, którzy w większości osiedlili się w stanie Rio Grande do Sul. Najwięksi producenci (Miolo, Salton, Casa Valduga, Lidio Carraro) to potomkowie włoskich emigrantów. O Saltone było głośno bodaj w
    2010 r, gdy Talento 2004 został niespodziewanym srebrnym medalistą Magazynu Wino.
    Natomiast historia tego regionu Campanha Gaúcha jest stosunkowo krótka. W połowie lat 70 amerykańscy i brazylijscy badacze wyodrębnili obszar 270 tysięcy hektarów ziem leżących wzdłuż granicy z Urugwajem, nadających się do uprawy szlachetnej winorośli. W Campanha Gaúcha zamieszkanym głównie przez nieco porywczych facetów na koniach, zwanych gaúchos, wino na własne potrzeby wytwarzali gdzieniegdzie wspomniani potomkowie włoskich emigrantów. Gleby piaskowe, ubogie w materię organiczną doskonale nadają się do produkcji lekkich owocowo-kwiatowych win przeznaczonych przede wszystkim to picia za młodu
    Z regionu Campanha Gaúcha pochodzi znakomity Quinta do Seival Castas Portuguesas produkowany przez Miolo.