Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Syrop od doktora Richtera

Komentarze

Rodzina Richterów podobno rządzi nad Mozelą od 300 lat, robiąc rieslingi, które niemalże dosłownie wznosiły pijących w niebiosa. W piątek miałam okazję spróbować tych niemieckich specjałów na degustacji zorganizowanej przez importera (DELiWINA) w Wine Cornerze.

Mozela, Riesling, Max Ferd. Richter, Wine Cormer, Deliwina, Winicjatywa
Lubię zeppeliny. Ten też mi zasmakował.

Spróbowaliśmy 6 win, zaczynając od podstawowego Riesling Classic, na winie lodowym kończąc. Degustację prowadził sam Dr. Dirk Richter, z zapałem opowiadając o historii swojej rodziny, o ziemi, szczepie, metodzie produkcji. Mówił rzeczy oczywiste dla niektórych, ale ciekawe i nowe dla tych, którzy z winem dopiero się zaprzyjaźniają. Spodobała mi się zwłaszcza jego metoda na wybór rieslinga w sklepie: im lepsze wino, tym więcej napisów na etykiecie. Jakież to proste! I faktycznie działa, ale raczej jeśli chodzi o cenę i o ilość cukru w butelce: im więcej napisów na etykiecie tym wino droższe i słodsze, ot co. Teoria zatem ciekawa, jednak na degustacji się nie sprawdziła.

Próbowane przez nas rieslingi miały dwie wspólne cechy: były przyjemne, lecz mało aromatyczne. Ich prosta słodycz zaśpiewała syrenim głosem wabiąc zgromadzonych lepką przyjemnością, mydląc oczy cukrem usypiającym zmysły. I ja dałam się porwać, a jakże… Lecz kiedy już po degustacji przeanalizowałam notatki, doszłam do wniosku, że dałam się trochę zwieść.

Nie jest tak, że wina te są złe, ale w sumie z tych sześciu pozycji do domu zabrałabym jedno, prostego rieslinga o wdzięcznej nazwie Zeppelin (2009). Klasyczny zapach petra oleum, który lubię, świeże owoce, w ustach przyprawy, wino ostre i rześkie z delikatną słodyczą. Do tego interesująca etykieta, która razem z ciekawą historią sprzeda to wino (w latach trzydziestych XX wieku podawane było ono na pokładzie transatlantyckich zeppelinów). Ja to kupuję.

Mozela, Riesling, Max Ferd. Richter, Deliwina, Wine Corner, Winicjatywa
Przyjemny riesling, ale za tą cenę chciałabym więcej.

Co do reszty win z oferty Richtera, mam wątpliwości. Spätlese zamiast owoców wydzielało diaboliczną woń siarki zauważoną słusznie przez jednego z uczestników degustacji. Auslese było już przyjemniejsze, ale nie powalało, a cena detaliczna na pewno odstraszy klientów. Obawiam się, że za 80-100 zł można znaleźć znacznie ciekawsze słodkie wina na rynku i to może być największy problem pana doktora.

Degustowałam na zaproszenie importera i producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Guillaume Deliancourt

    It was a great evening but it is highly regrettable that barely anyone asked questions about any of the wines tasted that evening……especially when considering the opportunity. I believe that some people would have understood better the wines made by Dr Richter. 
    But I am always amazed to see during wine tasting how one’s comment can affect most tasters around….Anyway, I am glad to see that apart from the rating from the international press and worldwide critics, his wines are appreciated also by Polish Sommelier:https://winicjatywa.pl/2012/02/28/amber-room-nowe-menu-degustacyjne/ 
    Looking forward to the next event!
    Guillaume

    • Izabela Kamińska

      Guillaume Deliancourt

       Guillaume, według mnie to są świetne wina do restauracji, nie dziwię się wyborowi Polskiego Sommeliera:). Masz rację, było mało pytań i trochę zamieszania… W tekście subiektywnie i dużą przyjemnością piszę o Zeppelinie (był najbardziej aromatyczny, a tego szukałam), obiektywnie o opiniach innych (rozmawiałam z pięcioma osobami uczestniczącymi w degustacji) i jedynie stwierdzam, że mogą zostać uznane za zbyt drogie i że w moim odczuciu, piłam wina podobnej klasy z lepszą relacją ceny do jakości. Wykład pana Richtera był bardzo ciekawy, zabawny, edukacyjny… To był niezwykle miły wieczór i czekam na następne! (wersję francuską mojego komentarza dostaniesz w mailu).