Viu Manent Chardonnay 2010
Viu Manent Colchagua Chardonnay 2010
Miałem nastrój na Chardonnay i tak sobie spontanicznie sięgnąłem po butelkę z Chile. Niedrogą, więc ryzyka nie było, a nuż dali mniej beczki niż kiedyś i całość będzie owocowo-odświeżająca. No i bingo! Wino ma typowe smaki Chardonnay – melon, jabłko i słynny banan – ale bez smaków beczkowych, jest lekko oleiste, zarazem przyjemnie świeże i pije się bez przeszkód pomimo 14% alk.
Chardonnay z Nowego Świata to nie jest moja broszka, ale po reformie bywają to wina smaczne, ciekawe, a przede wszystkim dobre do jedzenia. Mnie smakowało z dojrzewającym serem typu comté. Solidne wino. (34 zł, Wine Me Up)
Źródło wina: zakup własny autora.