Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Velich Tiglat 2020

Komentarze

Debiutancki rocznik Chardonnay Tiglat braci Velichów – Heinza i Rolanda – 1993 zrobił w austriackim światku winiarskim taką sensację, że mówiło się nieomalże o „pokoleniu Tiglata”: ambitnych, wyrazistych, entuzjastycznie starzonych w nowym dębie, bezczelnie burgundzkich chardonnay z kraju, który przecież w tamtym czasie nie miał żadnych sukcesów w produkcji odmian francuskich (i nieliczne – z własnych).

Od owego pionierskiego „yes we can” wiele się zmieniło. W Burgenlandzie doskonałych chardonnay zrobiło się tyle, że stworzono im własną apelację Leithaberg DAC. Drogi Velichów rozeszły się – Roland założył osobną posiadłość Moric, zbierającą dziś laury za swoje blaufränkische. Heinz stopniowo przechodził na bardziej „naturalny” styl win, w winach słodkich – w których również się specjalizuje – obniżając aport siarki i pozwalając im się utlenić na podobieństwo staromodnych tokajów. Zaś wina białe przeszły niezwykłą metamorfozę – straciły nuty dębowe, zapomniały w zasadzie o Burgundii, znalazły natomiast w sobie pokłady słonej mineralności i przede wszystkim w niezwykle wyrazisty sposób zaczęły wyrażać (w zasadzie bez stylistycznych w świecie paraleli, bo co z tego, że w towarzystwie takiego Mahlera wspomni się Brahmsa, Wagnera, Beethovena…) terroir Jeziora Nezyderskiego, wielkiego, płytkiego stepowego mokradła pełnego ptactwa i ryb, okresowo wysychającego, by po deszczach znowu się napełnić, nadającego winom przedziwnej, szerokiej, nie tak kwasowej, za to gorzkawej słoności.

Cieszmy się, że – choć za sporo już dziś złotych monet – mamy te arcydzielne wina w Polsce i uczmy się je rozumieć: mówią nam coś, co człowiek zaledwie przeczuwa, nie potrafiąc wyrazić słowami.

Velich To 2020

Velich To 2020

Chardonnay z młodych krzewów z domieszką sauvignon i welschrieslinga. Doskonały wstęp do nowego stylu Velicha, pełen nut jabłkowych, solnych, mineralnych, z gęstą drożdżową fakturą nadającą mu dodatkowej energii na podniebieniu. Stylistycznie osobne – ni to burgundzkie, ni to „nowofalowe” (wina białe leżakujące na osadzie, z lekką redukcją, najbardziej dziś modny trend wśród światowych enologów), kłaniające się winom „naturalnym”, ale do ich stronnictwa całkiem nie przystępując. Świetne! (117 zł). ♥♥♥♥

Velich Chardonnay Darscho 2020

Velich Darscho 2020

Pochodzące z 40-letnich winorośli chardonnay jest delikatnie maślane jak przystało na tę odmianę, z zasugerowaną w tle mineralnością. Słone i swoiście ostre dzięki mocniej zaznaczonej kwasowości. Wspaniała ekspresja jeziornego terroir: szeroki, spokojny, pełen życia kadr. Bliskie wielkości (237 zł). ♥♥♥♥♡+

Velich Chardonnay Tiglat 2020

Velich Tiglat 2020

60-krzewy chardonnay na loessowo-kamienistym podłożu aragonitu pachnie waniliową, razową szarlotką i leżakowaniem na drożdżowym osadzie. Ważniejsze rzeczy dzieją się jednak na podniebieniu, gdzie mamy istną Mahlerowską symfonię z udziałem owocu, goryczki, soli, a w tle – świeżej kwasowości, nie mamy natomiast tanin ani fenolicznego ciężaru. W tym bardzo swoiście skomponowanym winie bezpośrednio obcujemy z siedliskiem stepowego Jeziora Nezyderskiego i zarazem posługujemy się językiem uniwersalnym – win światowej klasy (415 zł). ♥♥♥♥♥

Importerem win jest Mielżyński Wine & Spirits, wina do nabycia w sklepach firmowy w Warszawie (Powązki i Czerniaków), Poznaniu i Gdańsku oraz wysyłkowo.

Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.