Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Rok 2014 w pamięci

Komentarze
Chyba się nie zastosuję... © slideplayer.pl
Chyba się nie zastosuję… © slideplayer.pl

Z podsumowaniami roku co roku jest ten sam problem. Po pierwsze – piszą je wszyscy i wszystkie teksty są podobne. Po drugie – najłatwiej jest napisać coś na kształt rubryki branżowo-towarzyskiej „tu byłem”, ale kogo to interesuje? Po trzecie – ludzka pamięć jest zawodna i siłą rzeczy lepiej pamięta się degustacje z listopada niż lutego. Dochowując zatem należytej staranności, wspominam najlepsze momenty minionego roku:

2013 rokiem polskich win różowych © Gourmet.com
2013 rokiem polskich win różowych © Gourmet.com

1 . Polskie wina – To już nie kwestia uczuć patriotycznych – polskie wina rosną w siłę, rośnie ich jakość i są coraz szerzej dostępne. Mimo że rocznik 2013 nie był najłatwiejszy, powstało w nim wiele naprawdę ciekawych win. Jako wielki fan polskich win różowych w końcu doczekałem się prawdziwie urodzajnego roku. Gratuluję winnicom: Płochockich, Sztukówce, Zadorze, Kindze, Miłosz, Nad Jarem – zrobiliście świetne wina, które w dodatku można legalnie kupić. A na taką możliwość czekam także u moich dwóch pozostałych faworytów – Winnicy Modła i Kresy. Z kuluarowych rozmów wynika, że w przyszłym roku ma być jeszcze lepiej.

Konkurs Galicja Vitis. © Wojciech Bosak / winologia.pl
Konkurs Galicja Vitis. © Wojciech Bosak / Winologia.pl.

2. Konkursy winiarskie. Liderzy, czyli Galicja Vitis i Konkurs Winiarski o medal Enoexpo, z roku na rok podnoszą poprzeczkę. Mniejsze konkursy (w Janowcu czy Zielonej Górze) dzięki zapałowi organizatorów mają szanse na rozwój w kolejnych latach. Zaś debiuty, jak Świętomarciński Konkurs Młodych Win, oby zadomowiły się na stałe. A że wiele z tych konkursów towarzyszy innym imprezom, nie sposób nie wspomnieć o kolejnym jasnym punkcie tego roku, jakim były…

Święto Wina w Janowcu. © Maciej Nowicki
Święto Wina w Janowcu. © Maciej Nowicki.

3. Festiwale winiarskie – pod tym względem mijający rok był w Polsce rekordowy. Los na pogodowej loterii wygrało Święto Wina w Janowcu, co w połączeniu z miejscem (dziedziniec zamkowy) i czasem (majowy weekend) zapewniło mu frekwencyjny urodzaj. Ale odwiedzających nie brakowało także tam, gdzie pogoda nie była idealna (Dni Wina w Jaśle) lub nie miała znaczenia, bo wszystko działo się pod dachem (II Krakowski Festiwal Młodego Wina, Święto Młodego Wina w Sandomierzu). Niewątpliwie udał się debiut Terra Madre Slow Food Festival w Krakowie, w końcu dostrzegam także zmiany na zielonogórskim Winobraniu. Poza granicami kraju – nieustająco świetnie spędza się czas w Erdőbénye, w 2014 roku odbył się też pierwszy festiwal różowego wina w Pradze, którego przyszłoroczną edycję zamierzam odwiedzić.

Tokaj. © tastehungary.com
Tokaj. © Tastehungary.com.

4. Tokaj – skoro już przywołałem Erdőbénye, przywołam i węgierskie wina. Nadal doskonale pije się wytrawne furminty, coraz lepsze wrażenie robią tamtejsze musiaki, o słodkich winach stamtąd nie pomnąc. Patrząc przyszłościowo, ciekaw jestem dwóch rzeczy: co przyniesie przyszły rok po wprowadzeniu nowych regulacji dotyczących win Aszú i czy Aukcja Tokajska przyciągnie szersze zainteresowanie zagranicznych klientów (ciekawość dodatkowa: czy organizatorzy zdecydują się na zatrudnienie tłumacza, czy też nadal w zrozumieniu czegokolwiek pomagać będzie Francuz Samuel Tinon?).

To była niezwykła degustacja. © Maciej Nowicki
To była niezwykła degustacja. © Maciej Nowicki.

5. Portugalia. – Ten kraj rozpycha się na polskim rynku łokciami. I nie chodzi tylko o Ten Dyskont, ale także o inne działania: Polsko-Portugalska Izba Gospodarcza zorganizowała piątą już edycję Flavours of Portugal; portugalski Krosslinkdrugą degustację w Warszawie, trzeci raz prezentację win i winiarzy na targach Enoexpo, zaproszono także dziennikarzy na objazd po portugalskich regionach. Wreszcie – sami importerzy: Atlantika pokazała niesamowite wina od Luisa Pato, rdzenne portugalskie szczepy, słynne Esporão czy selekcję porto, Mielżyński – niezapomnianą degustację Quinta da Chocapalha (nie wspominając już o zamieszaniu z Vallado), Partner CenterPremium Cigars – nowe otwarcia na polskim rynku (odpowiednio Quinta da Alorna i Taylor’s). Zresztą niech najlepszym dowodem będzie liczba liczba naszych tekstów o portugalskich winach.

Następne podsumowanie już za 12 miesięcy. © karpeteam.eu
Następne podsumowanie już za 12 miesięcy. © karpeteam.eu.

To był dobry rok. Życzę Wam (i sobie), żeby 2015 był co najmniej taki sam.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Barolo

    Podepnę się tutaj, gdyż po pierwsze: ku (w) pamięci, po drugie: z Kolegą Maciejem chyba najczęściej się spotykałem w 2014.

    Niestety moja kariera winna (i nie tylko) skończyła się w listopadzie, kiedy to z powodu kolonoskopii w ostatniej chwili odwołałem udział w Wielkiej degustacji win Valpolicella i Amarone. Z kolei Świąteczny Kiermasz częściowo spędziłem, a jakże, na sali operacyjnej. Mam nadzieję, że pod koniec tego roku, po chemioterapii, wrócę do moich win, zwłaszcza tych w piwnicy ;-)

    Mój tekst po części jest wynikiem ostatnich wydarzeń na linii Arłukowicz-lekarze, po części zaniedbywaniem zdrowia. Któż bowiem przywiązuje uwagę do okresowych bóli w okolicy brzucha. Zwłaszcza jeśli jest poniżej 50-tki, żyje w stresie, jada „na mieście”, zmienia pracę, buduje dom i oczywiście pije, przepraszam – degustuje alkohol (niepotrzebne skreślić).

    Podsumowanie:
    – 100% zdrowy człowiek też może mieć raka,
    – chcesz dalej degustować, idź na kolonoskopię,
    – lekarze też ludzie, bo dają nadzieję na dalsze degustacje.

    Pozdrawiam – będę rzadziej zaglądał, więc statystki polecą ;-p

    • Wojciech Bońkowski

      Barolo

      Drogi Barolo życzymy zdrowia!!! I pogody ducha

      • Gabriel Kurczewski

        Wojciech Bońkowski

        Przyyłączam się do życzeń zdrowia, jako czytelnik Winicjatywy i warszawski degustator. :)

        • Barolo

          Gabriel Kurczewski

          Bardzo Wam dziękuję. Zapomniałem napisać, że w mojej subiektywnej ocenie w 2014 roku na uwagę zasłużyły „Wyjątkowe tokajskie wina zestawione z potrawami Roberta Sowy” – kwiecień (mam nadzieję, że nie byliśmy podsłuchiwani ;-) oraz Dwór Kombornia, Płochoccy i Sztukówka – z miłości do Podkarpacia + lokalny patriotyzm :-)

          • Maciej Nowicki

            Barolo

            Barolo, zdrowia! I nie mam żadnych wątpliwości że do rychłego zobaczenia! :-)

          • Gabriel Kurczewski

            Barolo

            :) No… ja u Sowy wszystko co miałem do powiedzenia mówiłem tak, żeby wszyscy słyszeli.

  • Gabriel Kurczewski

    Widzę, że Luis Pato mocno siedzi Ci w głowie. To było przecież w 2013 i pisałeś o nim w swoim zeszłorocznym zestawieniu wydarzeń roku. Potwierdzam jednak, że to było wyjątkowo intensywne i zapadające w pamięć przeżycie. :)

    • Maciej Nowicki

      Gabriel Kurczewski

      Faktycznie, zaliczyłem grudzień 2013 już do przeżyć tegorocznych…jak widać, faktycznie zrobiło na mnie wrażenie :)