Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Najlepsze wina Portugalii

Komentarze

Degustacja co prawda odbyła się miesiąc temu, ale jej echa nie milkną w mojej głowie, bo próbowaliśmy rzeczywiście win niezwykłych. Temat „Najlepsze wina Portugalii” okazał się ani trochę na wyrost, tym bardziej, że wobec pierwotnego planu – prezentacji znanej grupy Douro Boys – jeszcze dodatkowo się rozrosła.

Najlepsze wina Portugalii @Winicjatywa
Hall of fame. © Winoioliwa.com.

W kieliszkach pojawiły się m.in. dwa wina uważane przeze mnie za portugalskie i europejskie absoluty – Vale Dona Maria i Vale Meão. To drugie wino, potężniejsze, swoją mocą, szerokim słonecznym pejzażem wpadające wręcz czasem w smaki nowoświatowe (zanim podniebienia nie odświeży mineralność), ostatnio degustowaliśmy kilkakrotnie: Krzysztof Dobryłko u Mielżyńskiego opisywał rocznik 2005 jako „ciekawy, z dużym potencjałem, ale dość mroczny”; ja na wiosennej degustacji pionowej skłaniałem się do opinii, że to najlepszy rocznik wyprodukowany przez tę posiadłość. (zob. też pionowy przegląd drugiej etykiety – Meandro 1999–2009). A jak tym razem? Wino nie oczarowało tych, którzy szukali szybkich, zmysłowych doznań, ale co powiedzieć o tej nieprawdopodobnej koncentracji, której echo odbijało się w tzw. jamie ustnej przez długie minuty? Vale Meão budził autentyczny respekt, tymczasem Vale Dona Maria 2005 – raczej lęk przed tym, kiedy to wino będzie właściwie gotowe do picia. Za 10, 20, 30 lat? Sądząc z braku jakiejkolwiek ewolucji, jak również z poprzednich degustacji tego niesamowitego wina kosztującego marne 150 zł, najbliższa prawdy jest odpowiedź trzecia. Gdy rok temu zajrzałem do paru butelek, jedynymi Donami Mariami mniej więcej gotowymi do picia wydały mi roczniki parzyste. 2007, 2005, 2001 odkładamy na czas nieokreślony.

Najlepsze wina Portugalii @winicjatywa
Wszystkie wymienione wina bezwzględnie przelewać do karafki. © Winoioliwa.com.

Trzeci „Douro chłopiec” z 2005 ­– Quinta do Vallado Reserva (tu profil) – rozczarował, nie miał precyzji i głębi innych win w tej degustacji. Udany, ale kontrowersyjny okazał się Quinta do Crasto (profil i fotki) Touriga Nacional 2003 – utrzymany w stylu bardzo nowoświatowym, wręcz australijskim z nutami czekolady i dżemu, nie służył mu czas w kieliszku (importer: Sobiesław Zasada, cena ok. 300 zł). Ciekawy, choć bez oktanów i osiągów win z Douro był rodzynek z regionu Alentejo – Quinta do Carmo ze starego rocznika 2000 (posiadłość dziś należąca do Bacalhôa, a wówczas do Rotszyldów). Pokazał on, jak duża różnica w potencjale starzenia istnieje pomiędzy winami z Alentejo i Douro – o ile te drugie były wszystkie za młode, to Carmo już się powoli składa do snu, chociaż miks nut porzeczkowych i duszono-mięsnych był przyjemny, a wino w dobrej formie.

Inną ciekawostką  degustacji był doskonały wynik Quinta de la Rosa Douro Reserva 2007 – w głosowaniu degustujących wino zajęło pierwsze miejsce (przed Vale Meão i winem, o którym za chwilę). O tej posiadłości już pisaliśmy entuzjastycznie i najwyraźniej nie ma nikogo, kto by się w jej winie nie zakochał. W cenie 127 zł było to jedno z tańszych win degustacji, o fantastycznej jak na Douro finezji i kwasowości, w stylu raczej eleganckim, nie tak potężnym i ziemistym, jak Douro Boys. Według powszechnej opinii to obecnie jedna z czołowych winiarni w Douro – ale czy już na poziomie Vale Meão i VDM? Pogadamy za 10 roczników, gdy będzie można porównywać porównywalne.

Quinta de la Rosa Douro Reserva 2007
Niespodzianka? © Winoioliwa.com.

No i jeszcze jedno wino, o którym nie wspomniałem wcześniej, bo właściwie nie wiem co powiedzieć. Z butelkami Niepoorta mam bowiem kłopoty. Niegdyś kochałem się w nich jak w Agacie z VIIb, z czasem zmęczyły mnie pączkujące tam co roku „journalist cuvées” i generalne przeintelektualizowanie. Otwieram je z rzadka, są świetne, ale mnie nie kręcą. Trzeci rocznik Batuty (o dwóch pierwszych pisałem w zerowym numerze Magazynu W. – może za jakiś czas ten tekst zawita do netu) próbowałem po długiej przerwie i co powiedzieć? Jest to wino wspaniałe w swojej nieprawdopodobności – ze swymi nutami sałaty i jabłka smakuje jak niedojrzały burgund, w najgorętszym regionie winiarskim Europy osiągnęło 12,8% alk. Tryskało owocem i młodością i zarazem podszyte było zwierzem, a może nawet szczurem. Smakowało jak fascynujący bełkot geniusza, z którego zapisuje się każde niezrozumiałe słowo, bo być może skrywa ono tajemnicę świata. Nie wiem jak on to robi, ale Niepoort znowu skradł show.

Zob. sprawozdanie z degustacji na blogu Winne Refleksje.

Wszystkie wina degustowane były w ramach komercyjnej imprezy organizowanej przez Winicjatywę w Enotece Polskiej.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Bartek Wasiewski

    Artykuł idealnie „na czasie” :) Za miesiąc jedziemy z żoną do Portugalii i właśnie dzisiaj siedzieliśmy z literaturą (Hugh Johnson i ostatnie roczniki Decantera) planując jakie winnice zwiedzić. Okolice pana Moreiry (Poeira, Quinta de la Rosa) są już na liście do odwiedzenia od prawie roku. Tym razem na pewno tam dotrzemy. Co prawda zwiedzanie winnic w lutym, zwłaszcza w górach, to pewnie ryzykowny pomysł, ale ile można odkładać :)

  • Maciek Bombol

    Wojtek, do dziś żałuję, że z powodu choroby ominęła mnie tak wyjątkowa degustacja. Mam nadzieję, że uda się ją powtórzyć Winicjatywie w tym roku! 

    Chciałbym uzupełnić, że zwycięzca degustacji czyli Quinta de la Rosa Doro Reserva 2007  jest do kupienia w Enotece Polskiej. Enoteka organizowała już degustację win Quinta de la Rosa 2 miesiące temu i Reserva 2007 zaskoczyła uczestników degustacji wysoką jakością, która nie odbiegała (chyba, że na korzyść) od topowych win Douro Boys.