Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Slavyantsi Pinot Noir 2008

Komentarze
Vinex Slavyantsi Thracian Valley Pinot Noir 2008 Waldipol
Dobre pinot noir z Bułgarii… to nie sprzeczność.

Vinex Slavyantsi Thracian Valley Pinot Noir 2008

Kupiłem to wino bez wiary, w końcu ciepła czarnomorska Bułgaria to nie miejsce na delikatne pinot noir (już prędzej Rumunia, z jej chłodnymi karpackimi winnicami), a Vinex Slavyantsi też dotąd nie zachwycał – ten duży postkomunistyczny ekskombinat zalewa nasz rynek milionami butelek wątpliwego autoramentu, m.in. marek Witosha i Cote (z kotem; amatorów przepraszam), których jedyną zaletą jest to, że nie są z Kalifornii. Zaryzykowałem – i wygrałem. Wino jest całkiem niezłe. Po pierwsze, przypomina prawdziwe pinot noir – ma jasny kolor, dobrą kwasowość, lekki, soczysty, niewymuszony owoc (czerwone porzeczki). Po drugie, jak na 4-letnie wino z Bułgarii za 20 parę złotych trzyma się zadziwiająco dobrze: nie jest może młodzieniaszkiem, ale nie smakuje staro. Po trzecie, tylna etykieta deklaruje 6 miesięcy starzenia w beczce, co na tej półce cenowej oznacza zwykle katastrofę, a tutaj beczki w zasadzie nie czuć, czuć za to świeży, prostolinijny owoc.

Po czwarte, po prostu mi smakowało. To wino proste, miękkie, bez garbnika, pijalne i sympatyczne. Tyle samo wysiłku co w dizajn etykiety włożono w winifikację. Więcej nie trzeba. (ok. 25 zł, importer: Waldipol, seroko dostępne w marketach m.in. Leclerc i Supersam)

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Krzysztof

    W pełni
    podzielam Pana opinię na temat bułgarskiego pinota, chociaż sam nie miałem
    okazji próbować tej wersji (?) Swego czasu zachwycałem się Slavyantsi special
    reserve pinot noir (od tego samego dystrybutora). Jest to chyba jedyny przypadek
    na świecie gdzie special reserva jest tańsza od podstawowego wina J. Pomijając
    meandry bułgarskiego nazewnictwa wino naprawdę niczego sobie.

  • Hristina

    Prosze Pana, lepiej sie nie wysilac. W Bulgarii nikt nie uwaza Witoshe lub Cote za wino. Sa importowane bo tutaj taki jest rynek i takie gusta i znawcy.