La Rosa Douro Reserva 2019
Polska była w zeszłym roku dla Douro dziesiątym największym rynkiem eksportowym świata. Pomimo pandemii wartość eksportu nad Wisłę wzrosła pomiędzy styczniem a wrześniem o ponad 70%, najwięcej ze wszystkich krajów w zestawieniu. Co ciekawe, jesteśmy jedynym rynkiem, na którym wypija się więcej białych (56,4%) niż czerwonych (43,5%) douro. Czy za tę wyjątkowość odpowiada wyłącznie widzimisię dużych importerów (z Biedronką na czele), czy też jesteśmy krajem, który najwcześniej rozpoznał potencjał tamtejszej bieli – nie wiem. Faktem jest, że nie brakuje u nas dobrych reprezentantów tej kategorii. Dziś polecam perełkę od świetnego producenta Quinta de la Rosa. Znajdzie się także coś dla mniejszości, która wybiera czerwień. Też od świetnego producenta.
Quinta de la Rosa La Rosa Douro Branco Reserva 2019
Blend viosinho, rabigato, códega do larinho i gouveio bazujący na owocach ze starych krzewów. W zdecydowanej większości dojrzewał w dębie (10% w stali), który nadał mu przyjemną, gładką fakturę. W aromacie dominują cytrusy w asyście melona, ananasa i nut tostowych. Średnio zbudowane, pełne cytrusowej świeżości, lekko pikantne i mineralne. Jeszcze trochę zamknięte, ale ze sporym potencjałem. Bardzo dobra relacja jakości do ceny (kupisz w: Fine Wine, 71 zł). ♥♥♥♥
Prats & Symington Douro Post Scriptum de Chryseia 2018
Kupaż tourigi nacional i tourigi franca z niewielkim dodatkiem tinta roriz. Na pierwszym planie pojawiają się nuty ciemnych owoców, żurawiny, wiśni, rozgrzanego łupka i ziół. Przestrzenne, powietrzne, z fantastyczną ekspresją owocu i czekoladowo-wiśniowym finiszem. W swej chrupkiej wiśniowości wyróżnia się na tle innych czerwonych douro. Zrobione z wielkim wyczuciem (kupisz w: Centrum Wina, 129 zł). ♥♥♥♥
Źródło win: La Rosa – zakup własny, Post Scriptum – próbowane na degustacji Wines of Portugal.