Magneric 2009
Domaine Sainte Croix Languedoc Magneric 2009
Tego winiarza podczas zeszłotygodniowej degustacji win z Langwedocji trudno było przeoczyć. Jon Bowen, Anglik konkretnych rozmiarów jest właścicielem charakterystycznej brody, a wraz z żoną Elizabeth także Domaine Sainte-Croix. Z pewnością świetnej jakości ich win sprzyja wiek krzewów – najmłodsze z nich mają 80 lat, a średnia przebiega powyżej lat 100. Cała winnica (zajmująca 13 ha) od 2008 roku posiada certyfikat uprawy organicznej Ecocert. Produkuje się tu wino białe, różowe ale przede wszystkim doskonałe wina czerwone.
Magneric 2009 z apelacji Coteaux du Languedoc to blend trzech szczepów: grenache (67%), carignan i syrah. 50% wina dojrzewa na osadzie przez 20 miesięcy w beczkach dębowych (3-5 letnich). Druga połowa – także na osadzie, ale już w stalowych kadziach przez 24 miesiące. Po takim dojrzewaniu otrzymujemy wino o głębokiej barwie i szerokiej palecie owocowych aromatów – przede wszystkim jeżyny, czarnej porzeczki i maliny. Taniny wyczuwa się incydentalnie, myślimy tu raczej o gęstości wina, o koncentracji owocu, o długości posmaku. Bardzo eleganckie, dobre do picia już teraz ale za 3 lata będzie jeszcze lepsze. W tym przypadku 79 zł to doskonała inwestycja.
Na koniec ciekawostka: wprawdzie bardziej popularnym wyjaśnieniem nazwy Magneric jest położona na skarpie parcela z krzewami grenache o tej nazwie, ale istnieje też wersja w której Magneric to imię ekskomunikowanego w VI wieku niemieckiego biskupa Trewiru. O tym, czy został ekskomunikowany z powodu spraw związanych z winem źródła historyczne już nie donoszą. (Importerem wina jest Deliwina, Magneric 2009 będzie w najbliższym czasie dostępny w sklepie internetowym importera w cenie: 79zł.)
Źródło wina: próbowane na degustacji.