La Janasse Rosé 2013
Domaine de la Janasse Principauté d’Orange Rosé 2013
Wina różowe są w Polsce coraz popularniejsze. Bo też pijemy wino coraz bardziej sezonowo – zależnie od tego, co za oknem i na talerzu. I poszerza się również stylistyczna gama różu. Kupimy już nie tylko stereotypowy truskawkowy semi-dry, ale też poważniejsze rosé do jedzenia. A także bardzo wytrawne, kwasowe wina doskonałe na aperitif i zaostrzenie apetytu. Takie właśnie jest Rosé z rodańskiej posiadłości La Janasse (jej czerwone polecałem już tu): rześkie, wręcz cytrynowe, bledziutkie, ale odpowiednio „winne”. Po prostu czysta klasyka. 35 zł to bardzo dobra cena. Do kupienia w łódzkim sklepie Klub Wino i w sklepie internetowym importera Reserva.
Próbowałem też białego Bodegas Garciarévalo Rueda Verdejo Viña Adaja 2013. Uwielbiam Verdejo i często je Wam polecam – to idealne wino na wiosnę i lato, a także idealna odtrutka na wszędobylski Sauvignon Blanc. Verdejo jest zawsze winem bardzo odświeżającym, cytrusowym, czasami z nutami owoców egzotycznych. W Viña Adaja egzotyki nie ma – wino jest bardzo zielone, poza sokiem z cytryny i limonki skojarzyło mi się wręcz ze szparagami. Czyli już wiadomo, do czego je podać. Jeśli lubicie mocno wytrawne, kwasowe wina białe, ta flaszka jest dla Was. Uczciwa cena – 38 zł.
Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.