Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Château de Tracy Pouilly-Fumé 2008

Komentarze
Château de Tracy Pouilly-Fumé 2008
Najwyższa klasa Sauvignon.

Château de Tracy Pouilly-Fumé 2008

Wszyscy znają Sauvignon, Sauvignon jednym z najpopularniejszych win w Polsce. Sauvignon z Chile, Sauvignon z Nowej Zelandii, RPA, Węgier i Czech. Czy gdzieś w tym pędzie nie zapominamy o imponderabiliach? O klasyce rodem ze świątyni klasyki, czyli Doliny Loary? Dwa najbardziej szlachetne wcielenie Sauvignon Blanc z tego regionu – Sancerre i Pouilly-Fumé – pozostają u nas słabo znane. Tu się coś pojawi w markecie, tam w małym sklepie, ale przeszkoda jest jedna: cena. To wino kosztujące w Polsce niemal zawsze powyżej 60 zł. Lecz problemem nie jest sama cena, ile jakość, nie zawsze do niej dorastająca. Zdolnych wydać stówkę na flaszkę wszak w Polsce nie brakuje, ale to musi być coś specjalnego. Najczęściej nie jest.

Ale kiedy jest, cena okazuje się łatwa do przełknięcia, a przy pewnych winach wręcz okazyjna. Posiadłość Château de Tracy nie bywa raczej bohaterką pierwszych stronach gazet, a jednak jej flagowe Pouilly-Fumé z nieco już zapomnianego rocznika okazało się winem najwyższej klasy. Z początku atakuje mocną pokrzywą, zielonym jabłkiem i minerałem, czyli silnymi cechami loarskiego Sauvignon Blanc, lecz z każdą chwilą w kieliszku się pogłębia, rozszerza i wywyższa. Ujawnia bardzo mocną strukturę, niezwykle długi posmak. Nuty pokrzywowe się wtapiają, Sauvignon robi się nieistotne. Zaczynamy rozumieć, dlaczego tego słowa na „S” nie ma nigdzie na etykiecie. Ważniejsze jest Pouilly-Fumé i jego wapienno-krzemienne gleby, dające niezmiennie wina o dużym ekstrakcie, szlachetności, wstrzemięźliwym, długowiecznym stylu. To P-F wydało mi się wręcz za młode. Duża klasa i nagle cena 119 zł (w sklepie internetowym importera DELiWINA) okazuje się nie taka wygórowana. I w dodatku mamy dla Was gratkę: tylko dla Czytelników Winicjatywy DELiWINA przygotowało zniżkę 30% – cena po rabacie to 83,30 zł. A to już jest prawdziwa okazja! (Aby skorzystać z rabatu wpisz kupon rabatowy „Winicjatywa” finalizując zakup).

Źródło wina: nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • klf

    Czy ja mam deja vu czy ta notka była już kilka dni temu zamieszczona?

    • Wojciech Bońkowski

      klf

      Z powodu kłopotów technicznych na www inportera przesunęliśmy ją na dziś.