Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Bisio Devis Croatina Frizzante 2011

Komentarze

Az. Agr. Bisio Devis Croatina Frizzante

Synonimem czerwonego wina musującego z Włoch jest Lambrusco. I słusznie, bo jest go zdecydowanie najwięcej i dostać go najłatwiej. Ale nie znaczy, że jest jedyne. A najlepszym na to przykładem jest ta oto ekologiczna Croatina Frizzante z Azienda Agricola Bisio Devis z Lombardii. Jest to wino półwytrawne o zaledwie 9% zawartości alkoholu i delikatnej perlistości. Celowo używam tego skomplikowanego słowa. „Musujące” brzmi tu zbyt wyraźnie, a bąbelki są tu naprawdę delikatne.

Ale tak naprawdę ta perlistość czy jej brak… nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Owszem, to uczucie na języku jest przyjemne, ale tym co naprawdę przykuwa uwagę i raduje duszę jest niesamowita owocowość. Truskawka, poziomka, owoce leśne wprost eksplodują na podniebieniu. Wino należy pić dobrze schłodzone. Croatina to zresztą fantastyczne wino do stołu. Jest idealnym kompanem do talerza wędlin i przystawek w ogóle. Świetnie sprawdzi się do risotto – tłustość sera będzie tu dobrze współgrać. Najlepiej zaś wypada do lasagni i do pizzy. Zresztą nie jest to chyba aż tak zaskakujące, w lokalach w których można ją dostać, właśnie to połączenie jest wybierane najczęściej. Croatinę piłem w łódzkiej pizzerii Pomodoro, obowiązkowym przystanku dla wszystkich, którzy w tym mieście chcą spróbować prawdziwej włoskiej pizzy.

Antonio Marollo, mistrz pizzy!

(Cena w restauracji – 65 zł, można ją zamówić m.in.: w pizzerii Pomodoro i restauracji Bella Napoli; do kupienia także w sklepie Klub Wino za 48 zł; importerem jest Moja Italia).

Źródło wina: zakup własny autora. Croatinę próbowałem także drugi raz, na degustacji zorganizowanej przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Barolo

    Emocje jeszcze nie opadły i mogę nie być obiektywny, ale to wino „wymiata”. I to jest zgodna opinia trzech osób. Ja osobiście nie będę pił tego wina do pizzy, lasagni, bigosu itp. – po prostu go szkoda. Akurat przegryzaliśmy truskawki. Bisio (rocznik 2012) był wspaniały zarówno przed, w trakcie, jak i po. Owocowa feeria w ustach, wspomniane przez Autora poziomki i truskawki, frizzante przyjemnie łaskoczące podniebienie, aksamitny finish – po prostu pyszne. I warto pić samo w sobie, jako deser kończący dzień, kojący trudy dnia i pomagający wyciszyć się w drodze na spoczynek.