Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Marqués de Burgos Roble 2010

Komentarze
Świetna Rioja.

Marqués de Burgos Ribera del Duero Roble 2010

Bodegas LAN darzę dużym sentymentem. To od tego producenta pochodziła Rioja Reserva 1998, na którą kiedyś trafiłem,w której się zakochałem, a następny miesiąc poświęciłem na poszukiwania jej importera w Polsce – wtedy nie było to tak łatwe jak dziś.

Przez ostanie lata producent (winnica założona w La Rioja, w 1972 roku) cały czas się rozwijał, z czasem „wyszedł” poza sam region Rioja, stając się także właścicielem Santiago Ruiz (Rias Baixas), Duquesa de Valladolid (Rueda) i Marqués de Burgos (Ribera del Duero). Z tego ostatniego adresu miałem okazję spróbować Marqués de Burgos Ribera Roble 2010. I kolejny raz nie zawiodłem się.

Powstało w 100% ze szczepu tempranillo, spędziło 5 miesięcy w beczce. Podkreślam ten krótki czas – dzięki temu aromat dębu nie dominuje, a jedynie towarzyszy owocom. A te, na czele z czereśnią, wprost buchają z butelki. Kwasowości nie za dużo, całość jest bardzo subtelna i bardzo przyjemna – tak też pije się to wino. Zapracowało na swoje niecałe 50 zł. Aha, plus za fajną etykietę, która, jak się zorientowałem, doczekała się dogłębnej analizy.

Z Bodegas LAN wiąże się ostatnio jeszcze jedna ciekawa historia. Niecałe dwa lata temu została kupiona przez portugalskiego giganta Sogrape Vinhos, właściciela takich słynnych marek jak Sandeman, Ferriera, Offley i Mateus w Portugalii (a także m.in. Finca Flichman w Argentynie czy Los Boldos w Chile). W nieustającej hiszpańsko-portugalskiej rywalizacji na każdym froncie, był to dla Hiszpanów spory pstryczek w nos.

Fajna etykieta! © Thedieline.com

(Importerem jest Mielżyński, cena 49,50 zł. Wino do kupienia w sklepach firmowych w Warszawie i w Poznaniu, w sklepie internetowym, a także w sklepach współpracujących z importerem – np. Klubie Wino w Łodzi)

Źródło wina: wino udostępnione do degustacji przez Klub Wino w Łodzi.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.