Rok 2014 w sporcie
Wśród tegorocznych wieści o sukcesach polskich drużyn w mistrzostwach świata, a to siatkówka, a to piłka ręczna, pominięto istotną informację o wysokim miejscu naszych orłów w innych jeszcze zawodach. Na zawodach tych degustowano m.in: wina Knolla z Wachau; Château Le Bon Pasteur Pomerol 2003; z RPA wina Vergelegen Estate, Palacios Remondo Propiedad Rioja 2008; Taylor’s Porto 2011, Clos Naudin Réserve Vouvray 2000 i wiele innych butelek. Ważna jest informacja, że degustowano w ciemno. Degustowano jesienią w domu szampańskim Ayala. Degustowano ekipami, gdyż była to coroczna impreza zwana „mistrzostwami świata w degustacji w ciemno”; następne mistrzostwa odbędą się 17 października 2015.
Nie pisnąłbym o tym ani słowa, gdyby nie fakt, że na osiemnaście ekip nasza dzielna drużyna zajęła dobre siódme miejsce. Co prawda za Rosją, ale przed Chinami, Danią, Szwecją czy nawet Wielką Brytanią. Wygrała Francja (mocna czterosobowa ekipa z Pierrem Citerne, jednym z najlepszych degustatorów francuskich, na czele) ze 139 punktami przed Belgią, mistrzem zeszłorocznym (118 pkt.) i Hiszpanią oraz Andorą (93 pkt.). Nasi zdobyli 85 punktów, a ostatnia w klasyfikacji Brazylia – 28.
Problem w tym, że mimo usilnych badań nie doszedłem, kto reprezentował Białego Orła. Pytałem na lewo i prawo, pisałem mejle, sięgnąłem do tajnych źródeł –nic. Nikt się nie przyznał, wszyscy mają alibi. Bońkowski prowadził wywiad z Niesiołowskim o biedronkach. Mazurek był przypadkiem w Lidlu. Jagodziński rozlewał rieslingi do butelek po burgundzie. Tomek Prange przebywał na Madagaskarze, Ewa Wieleżyńska na kolacji u Ceretto. Nowicki pił piwo na Łodzi Kaliskiej, Daszkiewicz wybrał się na koncert Mireille Mathieu, Wrześniewska odprowadzała w tym czasie dzieci do przedszkola na zaproszenie importera, Dobryłko pojechał nadzorować późne zbiory do Bruszewskiego, Rurale oglądał delfiny w Pacyfiku, Kurzeja udał się na mecz Siarki Tarnobrzeg. Więc kto, do licha, kto?