Lambardi Vino Rosso
Maurizio Lambardi Toscana Vino Rosso
Dowód, że po tanie wino nie trzeba chodzić do marketu lub dyskontu. Można się po nie wybrać do małego, wręcz mikro-importera, który je sprowadził „tymi ręcami” i każdą flaszkę nie dość, że obanderoluje, to jeszcze popieści i o niej opowie różne ciekawe historie.
Historia tego wina jest prosta, na świecie szaleje kryzys, we Włoszech jeszcze gorszy niż gdzie indziej, kochani konsumenci nie mogą już codziennie pić Brunello ani nawet Rosso di Montalcino i trzeba im zaproponować coś bardziej przystępnego. Maurizio Lambardi, cudowny winiarz z Montalcino, który przyjął mnie kiedyś w kaloszach i nalewał wino do kieliszka z gumowego węża, a zdecydowanie lepiej niż po włosku porozumiewał się w miejscowym dialekcie – Maurizio Lambardi nie byłby sobą, gdyby się z tego pragnienia taniego wina troszeczkę nie zaśmiał na etykiecie. Wino zrobił jednak pyszne, czereśniowo-wiśniowo-fiołkowe ze zdrowym kwasem i szczyptą garbnika. Tak smakuje Sangiovese bez beczkowego makijażu. Tak smakuje wino na co dzień ludzi wolnych. Radujmy się nim i my. (39 zł, kupisz w Syrena Sklep & Bar, niedawno reaktywowanym i jeszcze ciekawszym niż dawniej, bo ma jeszcze więcej dobrych win)
Źródło wina: udostępnione do degustacji przez importera.