Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Słodycz porto

Komentarze

Kiedy w czasie Świątecznego Kiermaszu Winicjatywy wraz z Marcinem Jagodzińskim prowadziliśmy komentowaną degustację win słodkich, zgodnie uznaliśmy porto za najlepszy wybór na zbliżające się Święta. Na aperitif, do makowca a dla zuchwałych nawet do śledzia! Nie jest to zresztą żadnym zaskoczeniem, powtarzamy to nawet częściej niż z coroczną regularnością, piszemy o porto regularnie i wciąż ubolewamy, że spożycie tego wina w naszym kraju jest dramatycznie małe. A słodkie porto zawiera przecież wszystkie składniki uwielbiane przez statystycznego polskiego winomana – ma mnóstwo cukru i alkoholu…

Trudny wybór... © Maciej Nowicki
Trudny wybór… © Maciej Nowicki.

Na początku grudnia przekrojową degustację porto ze swojego portfolio wraz z pasującymi do nich deserami zorganizowała firma Atlantika. Niewielu szczęśliwców zna pełną ofertę tego importera i dopiero przy okazji takich spotkań skarby poukrywane w ciemnych zaułkach magazynów wychodzą na światło dziennie. Poznaliśmy aż dziewięć różnych stylów porto.

Prowadzący degustację: Ewa Rybak i Manuel Maioral. © Maciej Nowicki
Prowadzący degustację: Ewa Rybak i Manuel Maioral. © Maciej Nowicki.

A ile stylów, tyle zastosowań. Choć na stole królowały słodkie portugalskie desery, o których opowiadał właściciel Atlantiki – Manuel Maioral, to w trakcie wieczoru pojawiło się wiele nowych propozycji połączeń:

Porto na aperitif – Niepoort Porto Dry White. Białe porto nie jest zbyt popularne nawet w swojej ojczyźnie. Pije się je najczęściej solo, ewentualnie do prażonych migdałów (bo i wyczuwalne w winie nuty migdałowo-orzechowe plus sporo świeżości dobrze tu pasują). Popularny jest także odświeżający drink portonic na bazie białego porto z odrobiną toniku i cytryny. Białe porto od Niepoorta kosztuje 69 zł. Inne białe porto, Quinta da Peça White (89 zł) można podać do białej czekolady.

Quinta da Romaneira 10 yo tawny

Porto do czekolady – Quinta da Romaneira 10 Years Old Tawny. Z tym złożonym, majestatycznym, lekko utlenionym winem, które pachnie kandyzowanymi owocami i orzechami, świetnie połączy się np. mus czekoladowy czy orzechowy (160 zł).

Na co dzień – Niepoort Porto Ruby. Drodzy Panowie, to Porto w połączeniu z tabliczką gorzkiej czekolady to naprawdę dobry i szybki przepis na wybrnięcie z sytuacji pt. „kochanie, a może zjemy coś u Ciebie?”. O ile nie wygraliście ostatniej edycji Masterchefa i nie przygotowujecie sześciodaniowej kolacji, zastanawiając się gdzie podziała się ośmiornica z wanny, w tym winie znajdziecie wszystko co trzeba: soczysty, apetyczny owoc, nieprzesadzoną słodycz, wyczuwalny garbnik i sporo delikatności (69 zł).

Dzieje się. © Maciej Nowicki
Dzieje się. © Maciej Nowicki

Porto dla zwolenników struktury, a nie owocu – Quinta de Santa Júlia Late Bottled Vintage 1999. Jeśli soczyste nuty owocowe specjalnie Was nie interesują, a pomysł popijania deseru słodkim winem uznajecie za odrażający, to Santa Júlia LBV 1999 będzie dla Was idealnym wyborem. Aromaty głównie grzybowe, sporo nut balsamicznych, utlenienia, zdecydowanie po stronie struktury, a nie owocu. Ale dzięki temu świetnie sprawdzi się do serów, najlepiej portugalskich, choć te w Polsce dostać niełatwo. Ale próbować warto (160 zł)!

Porto na okrągłą rocznicę (ślubu, rozwodu, pracy bez podwyżki) – Niepoort 20 Years Old Tawny. Ponoć każda okazja jest dobra, żeby się napić. Ale jeśli jest to okrągła rocznica, warto jest się napić czegoś szczególnego, na przykład tego porto o pięknej, bursztynowej barwie, nutach karmelizowanych owoców, suszonej moreli, orzechów. Będzie pasować do serów, do ciasta budyniowego, do deserów z karmelem, a jeśli wybierzecie scenariusz filmowy – do dowolnego deseru w dowolnej sieci fastfoodów (405 zł).

Na urodziny syna/córki – Niepoort Colheita 1980. Rocznikowe porto jest idealnym rozwiązaniem na 18 urodziny własnego dziecka lub jakąkolwiek inną okazję, przy której chcemy podkreślić rok urodzenia. I nie ma lepszego rozwiązania niż taki zakup, bo żadne inne 34-letnie wino nie będzie w tak śpiewającej formie. Jest wciąż niesamowicie świeże, wielowymiarowe, o pięknych nutach orzechów i kandyzowanych owoców. Atlantika ma w sprzedaży także inne roczniki (warto o nie zapytać) choć ja, Maciej Nowicki, urodzony w 1980 roku, składam publiczne podziękowanie, że zdecydowano się otworzyć akurat ten rocznik (425 zł).

Kto ma ochotę na stuletnie porto? © Janusz Stanisław Andrasz
Kto ma ochotę na 100-letnie porto? © Janusz Stanisław Andrasz.

Porto na setne urodziny Babci lub Dziadka oraz na świętowanie rocznic wydarzeń z ubiegłego stulecia: w przyszłym roku Atlantika planuje sprowadzić do Polski kilka 100-letnich Porto.

Lista prezentów świątecznych. © Janusz Stanisław Andrasz
Lista prezentów świątecznych. © Janusz Stanisław Andrasz.

Przeczytaj też 10 rzeczy o porto.

Degustowałem i zasładzałem się deserami na zaproszenie importera. Podane ceny dotyczą sklepu firmowego Portucale w Warszawie.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Kamil

    Nic tylko zacząć odkładać na rocznicę, tylko jak to zrobić bez podwyżki? ;)

    • Krzysiek

      Kamil

      Można skrócić sobie czas odkładania i zakupić te Niepoorty w Portugalii, ceny Ruby i 20yo Tawny właściwie o połowę niższe. W ogóle zdaje mi się, że portugalskie wina, obok tych z USA mają najwyższe ceny w polskich sklepach, więc naprawdę warto przywieźć mały zapasik z wakacji.

  • Sławomir Hapak

    „żadne inne 34-letnim wino nie będzie w tak śpiewającej formie”?
    Jesteś Pan zupełnie pewien tego twierdzenia, Panie Macieju?

    • Wojciech Bońkowski

      Sławomir Hapak

      Próbowałem tego wina i się zgadzam z M.N.

    • Maciej Nowicki

      Sławomir Hapak

      Owszem jestem Panie Sławku! :-)

  • tgapl

    Szkoda, że ciągle w Polsce nie mogę dostać swojego ulubionego porto ze stajni Quinta do Noval. Jedyne pocieszenie, że najbliżej mam je w zasięgu w Rydze. Dla mnie, subiektywnie, najlepsze porto